Reklama

Wojna na Ukrainie

Pantera dla Ukrainy [KOMENTARZ]

Autor. www.rheinmetall-defence.com/

Jak podały media dnia 9 lutego, Rheinmetall deklaruje gotowość sprzedaży Ukrainie różnego typu uzbrojenia, w tym czołgu KF51 Panther. Jak zwykle deklaracje a rzeczywistość to dwie różne kwestie, jaka jest więc rzeczywistość?

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Na początek należy odpowiedzieć na pytanie, czym właściwie jest KF51 Panther? W rzeczywistości nie jest to czołg jako taki a system wieżowy, a w zasadzie demonstrator technologii nowego systemu wieżowego, nie jest to na obecnym etapie nawet prototyp.

YouTube cover video

Sama koncepcja wieży KF51 Panther jest dość dyskusyjna, po pierwsze jest to wieża załogowa, po drugie pomimo redukcji załogi do dwóch osób (dowódca i działonowy), wieża ta ma dość duże gabaryty, jednocześnie ma stosunkowo niską masę, a opancerzenie nie wydaje się być zbyt imponujące.

Reklama

Pomimo potężnego uzbrojenia głównego w postaci 130 mm armaty Rh130/L51, wątpliwości budzi niewielki zapas amunicji w postaci dwóch zmechanizowanych magazynów amunicji w tylnej niszy wieży, każdy mieszczący po 10 naboi, a więc łącznie zapas amunicji armatniej wynosi 20 naboi.

Autor. Defence24.pl

Co więcej jeden z magazynów może zostać zastąpiony, modułem z wyrzutniami amunicji krążącej, bądź też rozpoznawczymi bezzałogowcami, ale oznacza to redukcję zapasu amunicji armatniej o 50%, co oczywiście negatywnie wpływa na zdolności bojowe pojazdu.

Pamiętajmy, czołgi nie tylko walczą z innymi czołgami czy też pojazdami opancerzonymi, ale również zwalczają piechotę, umocnienia, cele nieopancerzone, tudzież ostrzeliwują zabudowania w których kryć może się wroga piechota.

Czytaj też

A to oznacza często wysoki poziom zużycia amunicji armatniej i potrzebę przewożenia jej odpowiedniego zapasu wewnątrz czołgu. Tutaj może pojawić się kolejny problem, z przechowywaniem amunicji wewnątrz kadłuba, albowiem amunicja kaliber 130 mm jest znacząco dłuższa od amunicji kaliber 120 mm.

Kolejny problem to właśnie kadłub, albowiem nośnikiem demonstratora technologii wieży, jest kadłub czołgu Leopard 2A4 z pewnymi modyfikacjami w postaci dodatkowych modułów osłony hybrydowej StrikeShield, kamerami dla kierowcy itp.

Autor. Defence24.pl

Kolejnym problemem jest fakt że Rheinmetall nie dysponuje pełnymi prawami do konstrukcji skorupy i wieży czołgu Leopard 2. Innymi słowy, nie mogą produkować kadłubów szczególnie w nowszych konfiguracjach od wersji A5, A6 i A7, ani też modyfikować starszych kadłubów wersji od A1 do A4 do nowszych standardów.

Podobna sytuacja jest z wieżami, które nie mogą być przebudowywane przez Rheinmetall. Oczywiście tutaj problem rozwiązano opracowując własną wieżę. Logicznym krokiem dla Rheinmetall jest zatem opracowanie własnego kadłuba czołgowego dla swojego systemu wieżowego.

Czytaj też

Oznacza to jednak że obecnie KF51 Panther nie jest projektem gotowym od produkcji seryjnej, system wieżowy musi przejść pełen cykl badań i testów, zostać dopracowany tak aby wyeliminować wszystkie możliwe problemy, których występowanie jest czymś naturalnym w wypadku nowych konstrukcji.

Podobna sytuacja będzie występowała w wypadku ewentualnie opracowanego nowego kadłuba. Oczywiście Rheinmetall może wykorzystać istniejące kadłuby czołgów Leopard 2A4, ale jest to rozwiązanie nieperspektywiczne i trudne w realizacji bo zależeć będzie od liczby dostępnych używanych kadłubów.

Czytaj też

Co więcej problematyczna jest również modernizacja tych kadłubów, które nie mogą przekroczyć masy 60 ton. Choć z założenia KF51 ma mieć niższą masę, ale to znowu budzi wątpliwości jeżeli chodzi o poziom ochrony balistycznej jaki ten pojazd może zaoferować swojej załodze.

Biorąc pod uwagę powyższe czynniki, nie można traktować KF51 Panther jako realistycznej opcji którą można zrealizować w perspektywie krótko i średnio terminowej, jeżeli już to tylko jako perspektywę długo terminową.

Czytaj też

Oznacza to że KF51 może być gotowy do produkcji w perspektywie co najmniej 5-10 lat, i tak należy traktować ofertę firmy Rheinmetall, a więc próbę zdobycia rynku ukraińskiego już po wojnie. Być może w grę wchodzą także kwestie polityczne.

Innymi słowy Ukraina wyraża zainteresowanie, aby zabezpieczyć serwis oraz logistykę dla czołgów Leopard 2 ze strony Niemiec, oraz gwarancje dostaw tego typu sprzętu ze strony Niemiec, i być może ich ewentualną modernizację.

Czytaj też

W każdym razie, na chwilę obecną nie należy traktować KF51 Panther jako sprzętu gotowego do służby w warunkach wojennych, dopracowanego i niezawodnego na tyle, aby samemu nie stanowić zagrożenia dla żołnierzy go obsługujących.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. Pankracy

    Pantera to typowa marketingowa zagrywka niemieckiego koncernu. Rosnąca rola Polski jako dostawcy uzbrojenia może niemców pozbawić milardowych zysków. Polska z Borsukiem i licencyjnym K2PL może to samo zaproponować ukraińcom. Jeśli nasi politycy nie prześpią kontraktów zbrojeniowych i kolejnych na odbudowę Ukrainy to możemy realnie dogonić Europę gospodarczo w dość krótkim czasie.

  2. PPPM

    Gdybyśmy nie byli wylewni wobec Ukrainy, może kiedyś też doczekalibyśmy się poważnych kontraktów. A tak oddajemy wszystko co chcą. To nie poważne, gdyż zamiast wzmacniać - obniżamy swój potencjał wojskowy (mniej sprzętu-pioruny,osy,Kraby, Pt91,Leopardy), a uzupełniamy braki za miliardy $$. Uzupełniamy to zbyt mocne słowo. Realnie uzupełnimy braki dopiero za kilka lat

    1. wert

      kontraktów wielkich nie będzie bo Polska dzięki balcerkom i sPOłce zwyczajnie nie ma kapitału. Masz stworzony (na szczęście) czebol Orlenu który dysponuje zasobami, energetyka i potem już NIC. Współpraca zbrojeniowa, energetyczna łacznie z surowcami to wszystko na co bym liczył. UKR będzie potrzebowała szybkiej odbudowy za KAŻDĄ cenę tak aby była w stanie za bardzo NIE ustępować kacapom. Do prowadzenia wojny potrzeba 3 rzeczy: kasy, kasy, kasy. UKR czekająca na nasze skromne środki, pogrążająca się w anarchi i upadku gospodarki to NIE NASZ interes

    2. GB

      wert, Orlen w rękach Obajtka to nie czebol tylko pisiwska wydmużka finansująca projekty PiS. A wchłonięcie Lotosu na takich warunkach to więzienie i Trybunał Stanu dla osób odpowiedzialnych za to.

    3. Piotrgra

      Twoje czebole to pakują pieniądze w łatanie rządowych dziur i kieszenie zarządzających.... twierdzenie, że pracują w jakiś sposób na obronność jest śmiechu warte.

  3. Adam S.

    Ukraińcy powinni się zgodzić przyjąć parę sztuk tych maszyn do testowania w realnych warunkach pola bitwy. Za całkiem nie wygórowaną opłatę.

  4. Monkey

    Jak na razie, to zwykły szrot. Chociaż jeśli Rheinmetall byłby w stanie wyprodukować jakąś sensowną ilość w sensownym czasie, to zapewne Ukraina, jeżeli byłaby w ciężkiej sytuacji wzięłaby i to. Skoro nie pogardzili naszymi T-72 (tylko część po modyfikacji) czy słoweńskimi M-55...

  5. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Co do zapowiadanych 187 Leo 1 - ich u życie w roli czołgów to nieporozumienie, oby nie krwawa katastrofa. Najwyżej jako towarzyszący WWO/WWB wspomagający BWP i BTR i piechotę przeciw słabszym celom - albo szybki tyłowy mobilny obwód przeciwpancerny działający z przygotowanych stanowisk-zasadzek. Czy [np. z wykopu/wzniesienia saperskiego dla uzyskania elewacji ca 45-50 stopni] - jako improwizowana artyleria samobieżna do pozahoryzontalnego ognia pośredniego - aczkolwiek bez odpowiedniego SKO i bez odpowiedniej amunicji i bez skalowalnych ładunków miotających - to słaba prowizorka i namiastka artylerii samobieżnej - dużo słabsza choćby od Goździka.

  6. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Ostatnio DE przoduje w PR -zapowiadane 187 Leo 1 - tak "bojowo wyglądające", które laik opinii publicznej traktuje jako "prawdziwe nowoczesne czołgi" [a moim zdaniem są słabsze od naszej dawnej T-55 MERIVA - zresztą czołgów już dawno złomowanych. i teraz Panther - temat podniecany przez media DE i Rh na kolejne 1,5-2 lata - a efekt będzie zapewne symboliczny. Albo żaden. Osobiście na miejscu Ukraińców bym obłożył przynajmniej przód [i boki] Leo 1 pancerzem dodatkowym i reaktywnym - nawet mocno kosztem mobilności - inaczej będą to zbiorowe stalowe trumny w konfrontacji z dowolnym czołgiem Rosji. A najlepiej przerobić je na wozy inżynieryjne, ewakuacyjne, mosty szturmowe itp - traktowanie Leo 1 jako czołgów to krwawa pomyłka. Ewentualnie jako częsci zamienne dla podwozi Gepardów.

    1. wert

      dużo czołgów służy jako ruchoma artyleria więc i dla tych dekielków gorszych od T-62 znajdzie się miejsce

    2. Whippoorwill

      Analityk systemowy? A dlaczego nie Bonaparte?

    3. GB

      wert, poza opancerzeniem Leo1 są lepsze od T-62 i pierwszych wersji T-72 jakich jeszcze dużo walczy po stronie rosyjskiej.

  7. Sorien

    Co z tego że ma 20 pocisków gdzie w teorii w minutę je może wystrzelić .... Ważne że jest efektowny , nowoczesny i za kilkanaście mln euro reszta nie ma znaczenia nie on pierwszy i nie ostatni z tego "logicznego" nurtu budowy uzbrojenia

Reklama