Reklama

Oresznik czy atom. Jak odpowiedzą Rosjanie na uderzenie w bombowce?

Prezydent Władimir Putin w otoczeniu wojskowych.
Prezydent Władimir Putin w otoczeniu wojskowych.
Autor. Kancelaria Prezydenta Rosji

„New York Times” ostrzega, że Rosja uderzy w obiekty cywilne i sieć energetyczną za pomocą rakiet balistycznych. Z kolei, „Daily Express” alarmuje o ryzyku użyciu przez Rosjan nuklearnego arsenału.

Reklama

Jak raportuje serwis „Sky News” – „odwet jest nieunikniony”. Wczoraj, na łamach Defence24.pl, pisałem, iż: „pamiętajmy także, że duży atak lotniczy Rosji jest kwestią czasu (np. na Kijów), ponieważ polityka Kremla opiera się wyłącznie na projekcji siły w wewnętrznej polityce. Słabość, którą obnażyły te dronowe ataki, są dla Putina bardziej kosztowne niż kolejne straty w ludziach”.

W trwającej medialnej spekulacji nie ma raczej pytania „czy”, ale „kiedy” i „jak” odpowie Moskwa na serię udanych ukraińskich ataków dronowo-dywersyjnych na rosyjskie wojskowe lotniska. Choć liczba uszkodzonych samolotów spadła o ponad połowę względem tego co raportowano wczoraj (pisano, że ponad 40, a w rzeczywistości ma to być 15 maszyn) to i tak nie umniejsza to skali obnażenia nieporadności rosyjskich systemów wykrywania, ochrony, zagłuszenia i systemów przeciwlotniczej obrony lotnisk. Ukraińskie media cytują „New York Times’a”, który przeanalizował potencjalny rosyjski odwet za akcję „Pajęczyna” (bo taki kryptonim nosiła dronowa operacja SBU).

Czytaj też

Co dalej?

„Amerykański wywiad nie ustalili jeszcze, jakie ataki szykuje Rosja, ale urzędnicy uważają, że Moskwa może wznowić ataki dronów na cele cywilne, uderzyć w system władzy Ukrainy lub wystrzelić nowe fale pocisków balistycznych średniego zasięgu” – pisze serwis „Unian” powołując się na „NYT”. Serwis „TSN” pod lupę wziął rosyjską reakcję na ataki. W prokremlowskich rosyjskich mediach miało miejsce wyciszanie tematu. „Kanały telewizyjne „Pierwszy” i „Rosja-1” przydzieliły tylko 40 sekund czasu antenowego” – raportuje „TSN”. „Putin nie ma dobrej opcji na geometryczną reakcję. Ukraina nie ma porównywalnej infrastruktury, która mogłaby zostać zniszczona bez gigantycznych ofiar cywilnych i katastrofalnych szkód dla środowiska co uderzy w Trumpa” – komentuje politolog Władimir Pastukow.

Michaił Zwinczuk pisze, że dronowy atak spowodował „moralne i psychologiczne szkody”, które „stworzyły ogromne napięcia w społeczeństwie”.  „Oczywiście, z punktu widzenia osłabienia potencjału militarnego Rosji, jest to niezwykle nieprzyjemna historia, zwłaszcza ze względu na utratę Tu-95MS” - stwierdził.

Czytaj też

Za atak odwetowy Rosji media uznały ostrzelanie rakietami ukraińskiego poligonu wojskowego. Problem w tym, że to uderzenie miało miejsce w niedzielę, czyli było wcześniej przygotowane. Zanim jeszcze ukraińskie drony wjechały w głąb Federacji Rosyjskiej.

W ataku zginęło 12 żołnierzy batalionu szkoleniowego, a pond 60 zostało rannych. Z uwagi na to, do dymisji podał się gen. Mychajło Drapaty, chociaż trudno uznawać, że ktokolwiek zawinił w tej sytuacji. To nie była nonszalancja dowództwa jak w czasie feralnego apelu wojskowego w Sumach, gdzie sprowokowano tragedię. Przed atakiem żołnierzy ostrzegały syreny i większość z nich udała się do schronów. Po prostu skala i celność ataku była tak duża, że spowodowała liczne ofiary. Taki bombardowania mają miejsca na wojnie i trudno ich uniknąć.

Reklama

Ryzyko ataku atomowego?

Najostrzejszej akcji Kremla spodziewa się „Daily Express”, który analizuje ryzyko nuklearnego uderzenia ze strony Rosji. „Rosyjskie gazety i blogerzy wojskowi dyskutują o perspektywie użycia przez Rosję broni jądrowej do uderzenia na Ukrainę po tym, jak Kijów rozpoczął brutalne ataki na bazy lotnicze Władimira Putina. Kraj ten zachwiał się po tym, jak ukraińskie drony zniszczyły strategiczne bombowce o równowartości ponad 5 miliardów funtów, co niektórzy prokremlowscy komentatorzy określili jako „Pearl Harbour” Rosji” – pisze brytyjska gazeta. Jak twierdzą brytyjscy dziennikarze jest tworzona „lista winy”, którą sporządza Federalna Służba Bezpieczeństwa. Mają się na niej znaleźć Rosjanie odpowiedzialni za dopuszczenie do dronowych ataków.

Pamiętajmy także, że Rosja może ponownie użyć swojej najnowszej hipersonicznej rakiety średniego zasięgu – „Oresznika”. Straszenie jej użyciem miało już miejsce przed paradą zwycięstwa w Moskwie, na 9 maja. W listopadzie 2024 roku Rosjanie użyli „Oresznika” do ataków na zakłady pod miastem Dniepr.

WIDEO: Defence24 Days 2024 - Podsumowanie największego forum o bezpieczeństwie
Reklama

Komentarze (10)

  1. user_1083074

    Podejrzewam, że Rosja specjalnie nie chcę użyć całego potencjału i wygrać z Ukrainą. Celem aby się to ciągnęło jest to aby Europa wypstrykała się z zapasów broni i amunicji i też kasy. Sami Rosjanie używają mniej wartościowych sprzętów z magazynów i mięsa w postaci nie wyszkolonych żołnierzy. Tym samym osłabiają Europę równocześnie budując jednostki uzbrojone w najlepszy sprzęt i przeszkoloną kadrę z doświadczeniem. Ukraina to dla nich taki poligon doświadczalny aby zobaczyć jak ich systemy sprawdzają się na tle sprzętu zachodniego. Myślę, że manewry Zapad we wrześniu mogą być początkiem pełnoskalowego ataku od strony Białorusi i całej północnej granicy Ukrainy z Rosją.

  2. radziomb

    przeciez Putin mowil ze jak zachod dostarzy Ukrainie F16 to bedzie pozoga atomowa, tak samo jak zachodnie bomby spadna na rosje ( Himars). juz nikt sie grozbami ruskow nie przejmuje bi UsA wyraznie powiedzialo ze w razie uzycia atomu UsA klasycznie zniszcza mase baz ruskich, poza tym F26 i Mirage bez problemu mozna uzbroic w atomowki i putin to wie

    1. Marsjan5

      Chłopcze USA nic nie zrobią.

    2. Marsjan5

      można uzbroić w to co się ma a nikt Ukrainie nie da atomu.

  3. tomcio55

    Przecież ten Oresznik to kompromitacja

  4. CdM

    Już wczoraj rosyjskie media grzały wersję "Rosjanie, nic się nie stało" :) Zniszczono samoloty niesprawne, bez znaczenia, w niewielkiej liczbie itd...

  5. Extern.

    To już nie pierwszy przypadek gdy Ukraińcy skutecznie zaatakowali elementy atomowego odstraszania Federacji Rosyjskiej bo pamiętam że trafili też kiedyś radar wczesnego ostrzegania wpięty w system ostrzegania przed atakiem rakietowym. A w doktrynie atomowej Rosji jest przecież wpisane że nawet za atak konwencjonalny na instalacje odstraszania Atomowego Rosja odpowiada Atomem. Wtedy nic się nie zdarzyło i teraz prawdopodobnie też atomem nie odpowiedzą. Nikt na świecie by aż takiej reakcji w odpowiedzi na atak tymi wiatraczkami nie zrozumiał. To byłaby po prostu wysoce nie adekwatna odpowiedź.

  6. Buczacza

    Jak to jak? Zakręcą kurek z gazem. Do tego przestaną eksportować resztę węglowodorów. A także ograniczą eksport chipów i podzespołów elektronicznych. A także zamkną granicę przed napływem uchodźców politycznych i ekonomicznych z całego świata.

  7. Eee tam

    Na drugi dzień po nuklearnym ataku na kraj nieposiadający tej broni w atom uzbroją się Japonia Tajwan Korea Południowa Niemcy Arabia Saudyjska Emiraty Brazylia . Kogoś pominąłem ?

    1. pomz

      Taaaaa,i Polska w Europie xD

    2. [email protected]

      Tak. Polskę

    3. Troll leśny

      w takiej sytuacji sądzę, że najszybciej głowicę atomową zdobyliby... Ukraińcy

  8. Wania

    Istnieje duże prawdopodobieństwo zdenerwowania Putina. A jak wiemy Putin twierdzi, że ta wojna to nie jest wojna. Na Syberii czekają doborowe jednostki na nartach, t-14, t-14, su-75, su-57 i jak ruszą to warszawa w tydzień a Madryt w dwa tygodnie. Więcej czekajmy te dwa tygodnie na pochód czerwonego pokoju z Rosji.

    1. DanielZakupowy

      Ty się śmiejesz, a przecież Moskwa to "Trzeci Rzym" i tu żartów nie ma! Na razie oni nie walczą bo im się nie chce ale jak im się już zechce i ruszą te doborowe jednostki ze sprzętem który nie ma analoga w mirze to wszyscy się zdziwimy. Nam się oczy otworzą jak się Putinowi zamkną xD

    2. TIGER

      Ten sarkazm ci wyszedł To sarkazm co nie?

    3. Papiesh

      Zaraz Steiner zrobi kontratak, tylko jeszcze dokończą tego piątego T-90M ;)

  9. SZAKAL

    Rosja nie może zaatakować Ukrainy Oriesznikiem , bowiem chyba nie ma sprawnych rakiet tego typu. Ostatnio taki pocisk eksplodował im na wyrzutni w trakcie próby startu. Jeżeli Putin zamierza użyć taktycznej broni nuklearnej , to cel takiego ataku też wydaje się mało sensowny. Akcja w pobliżu pozycji własnych wojsk zagraża skażeniem dużego terenu , w tym również swoich sołdatów a realny zasięg rażenia bezpośredniego jest niewielki . Atak na Kijów czy inne wielkie miasto na Ukrainie , miałby dla Rosji fatalne skutki polityczne i wojskowe. Ewentualnie zbombardowanie jakiegoś ukraińskiego lotniska pociskiem o mocy kilku kiloton TNT , miałoby duży wydźwięk propagandowy

  10. Wania

    Może wyślą w rejon konfliktu lotniskowiec? Już ponad 8 lat stoi w doku i raczej niegdy już nie wypłynie. A tak rosyjskie generały krzyczały, że ładniejszy i potężniejszy od brytyjskiego. Bronią jądrową Rosja straszy od czasu przekazania Ukrainie hełmów przez Niemcy. Czy mają jeszcze oreszniki? No zobaczymy ile udało im się wyprodukować i jaka jest celność. W miasto pewnie trafią. I taka jest różnica Ukraina atakuje wojskowe lotniska a w zamian Rosja ludność cywilną i energetykę jak terroryści.

Reklama