Reklama

Wojna na Ukrainie

Niemieckie Patrioty dla Ukrainy? Lepiej zaproponować polskie Poprady [KOMENTARZ]

Autor. M.Dura

Pomysł, by przekazać Ukrainie „niemieckie” baterie Patriot świadczy o braku wiedzy u polityków: czym jest ten system, jakie ma znaczenie dla całego systemu obrony przeciwlotniczej NATO oraz jakie ma rzeczywiste możliwości bojowe. Uwzględniając to wszystko okazałoby się, że o wiele większą wartość dla ukraińskiej obrony przeciwlotniczej miałyby polskie baterie „Narew” i „Poprad”, a nawet …. kolejne baterie systemu S-300.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Pomijając już sam fakt, że Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak w swoim tweecie próbował rozdysponować nie swoje baterie przeciwlotnicze, to warto się zastanowić, co by uzyskano, gdyby rzeczywiście Ukraińcy dostali „niemieckie" lub „polskie" zestawy Patriot. A byłoby z tego więcej problemów niż korzyści.

Po pierwsze do kraju nienatowskiego, toczącego wojnę z Federacją Rosyjską, największym, deklarowanym wrogiem NATO, dostarczony by baterie, które są podstawą systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Paktu Północnoatlantyckiego. Rosjanie mieli by więc po raz pierwszy możliwość bezpośredniego przetestowania amerykańskiego rozwiązania, jak również wypracowania skutecznych środków przeciwdziałania. Pojawiła by się nawet sposobność fizycznego przejęcia elementów tego systemu np. w wyniku spektakularnej akcji rosyjskiego Specnazu.

Reklama

Czytaj też

Po drugie przekazanie baterii Patriot byłoby dla Ukrainy zupełnie nieopłacalne biorąc pod uwagę szacunki: koszt – efekt. W kierunku miast ukraińskich nie strzela się bowiem z Rosji rakietami balistycznymi wymagającymi wyrafinowanych systemów przeciwdziałania (ponieważ zapas pocisków do Iskanderów u Rosjan jest już na wyczerpaniu), ale łatwiejszymi do zwalczania: coraz starszymi rakietami manewrującymi oraz irańskimi dronami kamikaze. Do kosztujących około 100 tysięcy USD bezzałogowców strzelano by więc pociskami, które kosztują kilkadziesiąt razy więcej. Przypomnijmy, że cena jednego pocisku PAC-3 MSE waha się w okolicach 5-6 milionów USD.

Co więcej dwie baterie proponowane przez ministra Błaszczaka nie zapewniłyby obrony nawet jednego miasta. System Patriot jest bowiem sektorowy, co wynika z zastosowanego w nim radaru kierowania uzbrojeniem. Jedna bateria może więc w danym momencie strzelać do celów maksymalnie w kącie 120º (jeżeli będzie posiadała jeden radar kierowania uzbrojeniem). Tak więc by zapewnić obronę np. Lwowa, należałoby wokół tego miasta rozstawić aż trzy baterie Patriot (lub półtora, gdyby każda bateria posiadała dwa radary) i to stojące bardzo blisko siebie.

Czytaj też

Trzeba bowiem pamiętać o zasięgu, a więc trzecim czynniku wskazujący na niedorzeczność pomysłu przekazania Ukrainie „niemieckich" Patriotów. Politycy i niektórzy wojskowi chwaląc się możliwościami zakupionych przez Polskę baterii w ramach programu „Wisła" zapominają bowiem, że encyklopedyczny zasięg zwalczania celów powietrznych tych baterii jest owszem prawdziwy, ale tylko w odniesieniu do określonego pułapu.

Prawdą jest więc informacja, że stosowany w niemieckich bateriach Patriot pocisk PAC-2 ma zasięg 160 km, jednak należy przy tym dodać, że odnosi się to wtedy do celów lecących na wysokości ponad 1 280 m. Tymczasem większość rakiet i dronów-kamikaze atakujących ukraińskie miasta leci o wiele niżej. Nie można więc twierdzić, że dwie baterie Patriot są w stanie zapewnić pełną osłonę wzdłuż całej polskiej granicy z Ukrainą (535,18 km), ponieważ nawet mając cztery radary widzą one cele niskolecące w ograniczonym sektorze i na zasięgu o wiele mniejszym niż 160 km.

W odniesieniu do celów na wysokości około 100 m jest to około 53 km, a dla celów na pułapie 200 m – to około 70 km. Trzeba dodatkowo pamiętać, że wykrycie celu wcale nie oznacza jego natychmiastowego zestrzelenia. Potrzebny jest bowiem również czas na: identyfikację, decyzję o otwarciu ognia, wskazanie celu dla konkretnej wyrzutni, start rakiety, jej dolot do celu i trafienie.

Czytaj też

I znowu zakładając doskonale wyszkoloną obsługę oraz sprawny sprzęt: wykrycie następuje po około 5 sekundach (przy pracy sektorowej), identyfikacja to kolejne 5 sekund, decyzja 5 sekund a przejęcie celu przez wyrzutnię i start rakiety to kolejne 5 sekund. Razem daje to 20 sekund, w czasie których pociski rakietowe Ch-101 lub 3M-14 systemu „Kalibr" poruszając się np. z prędkością około 900 km/h przelecą 5 km. Zasięg rażenia baterii Patriot zmniejsza się więc do 48 km (dla celów na pułapie 100 m) i do 65 km (dla celów na pułapie 200 m). Ale ważny jest jeszcze czas dolotu rakiet PAC do celu. Zakładając, że poruszają się one z prędkością 4 Mach (około 5000 km/h) można więc wyliczyć, że trafią one w zbliżający się cel w odległości 55 km (przy pułapie 200 m) i 40 km (przy pułapie 100 m).

Tak więc obszar zwalczanych celów niskolecących dla sektorowych baterii Patriot jest mniejszy niż w przypadku tańszych baterii krótkiego zasięgu dookólnych, jakie np. zakupiono w Polsce w ramach programu „Narew". Rakiety CAAM mają bowiem zasięg „tylko" 25 km, jednak mogą być strzelane dookólnie - wokół wyrzutni i radaru wstępnego wykrywania (z obrotową anteną), a więc zabezpieczają obszar o szerokości średnicy do 50 km (w zależności od tego czy cel się zbliża, czy oddala).

Jak widać Ukraina nie potrzebuje dwóch, drogich i wyrafinowanej technologicznie baterii Patriot, ale kilku lub kilkunastu tańszych, dookólnych systemów przeciwlotniczych krótkiego zasięgu, które będzie można rozstawić tak gęsto, by przez tą obronę nie przedarł się żaden obcy środek napadu powietrznego. I to nadlatujący z każdego kierunku. Przydatniejszym rozwiązaniem od Patriotów są więc np. przekazane wcześniej przez Niemców baterie IRIS-T o zasięgu rakiet około 25 km.

Polski zestaw przeciwilotniczy bardzo krótkiego zasięgu Poprad
Autor. M.Dura

Chcąc rzeczywiście pomóc Ukrainie należałoby w miejsce „niemieckich" baterii zaproponować nawet polskie zestawy przeciwlotnicze bardzo krótkiego zasięgu Poprad. Oczywiście wykorzystywane w nich rakiety Grom lub Piorun mają tylko zasięg ponad 5,5 km, ale po rozstawieniu w terenie pojazdów-wyrzutni, każdy z nich zabezpieczyłby obszar o średnicy 10 km. Zakładając, że polskie zestawy otrzymałyby wskazanie celu od radaru wczesnego wykrywania można by stworzyć sieć posterunków obronnych, które zabezpieczyłyby podobny w szerokości obszar jak dwie baterie Patriot, a dodatkowo byłyby dużo trudniejsze do zniszczenia.

Należy bowiem pamiętać, że do wyłączenia z walki systemu Patriot konieczne jest tylko wyeliminowanie zastosowanego w nim radaru kierowania uzbrojeniem. Jest to możliwe ponieważ pozycja tej aktywnej stacji radiolokacyjnej jest znana. W przypadku systemu Poprad, każda wyrzutnia działa pasywnie, otrzymując dane z zewnątrz, a później korzystając tylko z własnych, pasywnych systemów optoelektronicznych.

I to byłaby rzeczywiście realna pomoc, którą dodatkowo Ukraińcy mogliby bardzo szybko wykorzystać.

Reklama

Komentarze (57)

  1. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Zagrywka Polski i potem kunktatorskie zasłanianie się Niemiec "decyzją NATO" zostało podbite przez Stoltenberga, który stwierdził, że Patrioty potrzebne są i Polsce i Ukrainie, a decyzja co do wysłania Patriotów leży całkowicie po stronie Niemiec. Więcej - strona ukraińska całą rzecz nakręconą przez Polskę wsparła na 100% - ot, wpis z 27 listopada - M. Podoljak: „System Patriot” i „eskalacja” – słowa, które nie mogą znaleźć się w jednym zdaniu. W obronie powietrznej nie chodzi o ofensywę, ale o ochronę dzieci i ludności cywilnej przed rakietami. Mądra inicjatywa Polski. Właściwe słowa Sekretarza Generalnego NATO. Czekamy na decyzję Niemiec." I teraz Niemcy są w świetle reflektorów Polski, Ukrainy i NATO zmuszeni do konkretnego opowiedzenia się i konkretnych działań - bez wykrętów i bez taniego PR.

    1. wert

      będzie NEIN (ale nie będą się cieszyć). Czy można mówić o zagrywce" czy raczej o racjonalnym podejściu do tematu biorąc pod uwagę rodzaj sprzętu, jego właściwości i POdstawowy haczyk w postaci dowodzenia Patriotami z berlina? Naszym przedajnym lemingom do głowy by nie przyszło racjonalne podejście. "Przecież dają jak od pana i władcy nie wziąć?" Biedne mentalne NIEWOLNICTWO, WCZORAJ MOSKWA DZIŚ BRUKSELA/BERLIN

    2. Jan24

      100/100

    3. Boczek

      Fajno wyglądają te twoje mądrości dziś. Co nie? Wstydzisz się chociaż troszeczkę?

  2. Qba

    Popradów nie można przekazać, bo do tej pory nie mają IFF więc są bezużyteczne.

    1. Andrew "Ender" Wiggin

      a w jaki sposób chciałbyś uczynić polskie IFF kompatybilne z ukraińskim lotnictwem?

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Jak widać - dokładnie oceniłem geopolityczna zagrywkę "wystawienia" Niemców przed szereg przez Polskę. Pierwszy raz udało się zmanipulować Niemców i potraktować ich instrumentalnie. Gdy Niemcy - co było do przewidzenia - zaczęli się zasłaniać "decyzją NATO" - Stoltenberg po pierwsze stwierdził, że Patrioty potrzebne są i Polsce i Ukrainie, a po drugie wezwał Niemców do samodzielnej decyzji. Co stawia Niemców - bez żadnych wymówek - w świetle reflektorów opinii publicznej świata - w "sprawdzam" i wobec Polski i wobec Ukrainy. Nawet w Niemczech bełkot Lamprecht budzi powiedzmy niesmak - a polityk Zielonych Anton Hofreiter w pełni poparł Polskę i skrytykował Lamprecht za "brak zagłębienia się w problem i wygłaszanie niejasnych stwierdzeń".

    1. P9

      +1, od siebie dodam że podobno Lamprecht nawet nie skonsultowała swojego pomysłu z niemieckimi wojskowymi. Do tego skoro przekazali na Ukrainę najnowszy IRIS-T, którego nawet nie ma jeszcze w linii niemiecka armia, to przekazanie Patriotów w wersji z lat 80-tych wydaje się sztucznym problemem. Ciekawe czy one są w ogóle sprawne.

    2. xdx

      @P9 wszystkie stare pac 2 zostały sprzedane / przekazane w latach 90. Obecnie Bundeswehr posiada 3x PAC 3 MSE , reszta (9 x ) jest zmodernizowana do standardu PAC 2 GEM - T , innych nie posiadają. W ramach misji NATO zawsze jest wysyłana któraś z tych 3 PAC 3. Niemcy ogólnie w ramach misji NATO wysyłają tylko najlepszy sprzęt np Leo w grupie szybkiego reagowania to A7V z obroną aktywną ( chyba 22 z tego co pamietam )

    3. Andrew "Ender" Wiggin

      rzeczowo i dokładnie. Moim zdaniem Polska świetnie rozegrała tę partię. Zaoferowane patrioty nadal możemy przyjąć, (bo chyba się teraz niemcy nie pogrążą jeszcze bardziej anulując ofertę), natomiast jest to znakomite przytarcie nosa niemieckim politykom i kolejny raz udowodnienie, dlaczego nie są wiarygodnym partnerem wojskowym. Polska poprosiła o ciszę a ci szczekali jadaczakami próbujac ugrac polityczny kapitał

  4. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Akurat obejrzałem dyskurs Panów Budzisza i Zychowicza nt Patriotów dla Polski/Ukrainy. Żychowicz szermował argumentem, że Patrioty "muszą" mieć niemiecka obsługę, a wysłanie tej obsługi z Patriotami na Ukrainę równa się wybuchowi III wojny światowej. No cóż - Niemcy wysłały już jeden zestaw IIS-T SL, pod pewnymi względami nawet bardziej zaawansowany od niemieckich Patriotów. Skoro przeszkolono Ukraińców na IRIS-T SL - to można ich przeszkolić także na Patrioty - i to zapewne już znacznie szybciej niż "pierwszy raz" z IRIS-T SL. Optymalnie, gdyby rozstawić tam Patrioty zasięgiem dla ochrony nie tyle elektrowni - ile szlaku transportu strategicznego - dostaw z Jesionki. Bo to jest krytyczne dla przetrwania Ukrainy. Wiem - brzmi cynicznie - ale stawką jest przegrana/wygrana Ukrainy - i Polski też.

    1. wert

      mówią że chłop moze wyjść ze wsi ale wieś z chłopa nigdy. To właśnie dotyczy germanofilstwa zychowicza. Swietnie jest zobaczyć jak rózne medyczne przypadki zostają całkowicie zaorane a mimo to dalej głoszą że ziemia jest płaska. U Pana Marka brakło tylko analizy technicznej rozmieszczania OPL średniego zasięgu na granicy, czasu reakcji tego systemu i strzelania w terytorium jednej z walczących stron. Jest zasadnicza różnica gdy my strzelamy a gdy walcząca strona strzela z naszej dostarczonej broni.

    2. Jan24

      Logicznie i dobrze.

  5. ginawa

    Jaki miał by być mechanizm tego "przymuszenia Niemców"? Bo sprawa okazała się bardzo krótka przy okazji pokazując kilka rzeczy: - anarchię polskich elit rządzących (no bo kto odpowiada za komunikację na szczeblu międzynarodowym?) - brak przemyślanego stanowiska RP (co konsekwencją powyższego + zmiana zdania przez ministra MON) - wpływy szeregowe posła - i przemyślane stanowisko Niemiec (szybka i jednoznaczna odpowiedź) Na potrzeby pogadanek Kaczyńskiego ze swoimi wyborcami to wystarczy. Ale to za mało aby gadać poważnie z partnerami za granicą w inny sposób niż wpasowując się w ich interesy (USA) lub płacąc grubą kasę (Korea).

    1. Anty 50 C-cali

      Mechanizm "przymuszenia" do - Przepuszczenia (kolokwialnie) AMUNICJI, płacąc uprzednio- kasę (Niemcom) za stare haubice? Jak gadać poważnie z Sojusznikiem! za Odrą, który wpasowując się w ICH (Niemiec) intereresy- nie pozwalał na przelot nad swoim terytorium, z Amunicją. Marniutkich granatników p/panc - z Brytanii- bo solidne prawo niemieckie nie pozwalało. Szybko i jednoznacznie. Nie (po niemiecku - Nigdy nie zapominaj

    2. gregoz68

      Polska anarchią stoi. Gut.

    3. Jan24

      To po co tu mieszkasz.?

  6. Jarema

    Świetnie że ekspert docenił pomoc Niemiecką jako skuteczną i potrzebną. Poproszę o analizę Eurofighterów jak one by pomogły w obronie Polski i NATO. Podziwiam odwagę i gratuluję i dlaczego dyletanci polityczni podejmują decyzję bez analizy ekspertów przecież to jest bezpieczeństwo kraju nie wyborcza kiełbasa. To skandal kiedy Misiewicze odejdą w niebyt. Potrzebny na czas wojny mądry i odważny dowódca z krwi kości. Ciekawa analiza, ale może wpierw wyposażymy swoje wojsko w nowoczesne systemy obrony Narew, Poprad, Poprad+ a jeśli już nasycimy sprzętem przynajmniej 3\4 kraju możemy myśleć o eksporcie tego nowego uzbrojenia, Wystarczy tego rozbrajania armii.

    1. Jan24

      Jaki to ekspert. To tekst pisany pod dyktando Niemiec. Oni nawet nam nie chcieli dać ty Patriotów. Miała być ich załoga i to miało czasowo stacjonować w Polsce. Takie były pierwsze słowa minister. Potem było kręcenie a teraz jest zrzucanie na nas. My już dużo pomogliśmy. Czas na Niemcy!

  7. Grzech

    Pytanie Robert0 nie żebym się czepiał ale możesz podać źródło informacji że niemiecka bateria Patriot ma 2-3 radary AN/MPQ-53 ? Amerykańska ma jeden AN/MPQ-53 lub AN/MPQ-65 niemieckim się za bardzo nie przyglądałem ale wydaje mi się że również maja jeden i jak już dorwałem się do klawiatury wszystkie źródła podają że Singapur kupił SAMP/T z 200 rakietami nie czepiam się i nie twierdze że nie masz racji ale ja na takie informacje nigdzie nie trafiłem (a lubię wiedzieć jaka jest prawda taka wada wrodzona)

    1. Robert0

      #Grzech - w latach 80 w US Army zdecydowano, że jednostką Patriot będzie batalion składający się z 4 jednostek ogniowych (4 plutonów z 4 naczepami po 4 pociski) wykorzystujących 1 radar MPQ-53. Dzięki temu baon mógł prowadzić działania w pełnych 360°. Brak 1 z radarów sektorowych mógł wytworzyć „wyrwę”, w której przeciwnik miałby ułatwione zadanie lub usterka, która mogła wyłączyć z użycia stację radiolokacyjną. Niemiecką baterię czyli 2 plutony widziałem w 2005 roku i miała 2 stacje MPQ53 plus radar impulsowy EADS (analogowy, niemiecki). SAMPT - chyba masz rację bo jak dobrze poszukać to od 2018 roku Singapour ma 200 rakiet za 650 mln euro, więc mogłem sie mylic.

  8. rwd

    Patrioty wcześniej czy później trafią na Ukrainę ale lepiej żeby wcześniej. Skoro Himarsy już tam są, to nie ma powodu by nie przekazywać Patriotów, ten sprzęt ma już swoje lata i znany jest Rosjanom, nie stanowi więc ściśle strzeżonej tajemnicy, higt-tech o nieosiągalnych dla kacapów parametrach. Ukraina walczy zapewniając bezpieczeństwo również innym krajom, musi mieć broń, która jest im niezbędna a nie taką która zalega w NATO-wskich magazynach czekając na utylizację.

  9. Chris

    Iran zapowiada dostawy rakiet balistycznych, których nie będą w stanie strącić zestawy krótkiego zasięgu typu IRIS-T. Dlatego Ukraina powinna dostać jeżeli nie teraz to w krótkim czasie środki obrony antybalistycznej. Tymczasem NATO powinno natychmiast utworzyć strefę buforową 100km przy polskiej granicy i Patrioty mogłyby jej strzec bez konieczności wysyłania ich od razu do Lwowa.

    1. Qba

      Izrael powinien dostarczyć David’s Sling na Ukrainę

  10. ands

    Pomysł niegodny zarówno polityka jak i szefa MON, Tak to jest jak cywile po obejrzeniu Czterech Pancernych biorą się za wojowanie.

  11. Narinio

    To gra pod wyborców PiSu. Pewnie prezes przykazał aby Patrioty z obsługa nie pojawiły się na krańcu Polski bo to złamie ich linie polityczna.Oni nam blokują środki na KPO a my im reperacje i blokadę Patriotów . A ze prędzej czy póżniej znów jakaś rakieta spadnie to sprawa drugorzędna …

    1. P9

      Gra pod wyborców pisu jest raczej wtedy gdy Niemcy obiecują Litwinom zwiększenie swojego kontyngentu do 5000 żołnierzy w czerwcu, jest prawie grudzień, a obiecani żołnierze są cały czas na etapie forsowania Odry od zachodu. Twiterowa dyplomacja fur D.

  12. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Propozycja ministra Błaszczaka, żeby niemiecki Patriot ochraniał Ukrainę, jest w istocie "wystawieniem" Niemców do szerszego zaangażowania w wojnie ukraińskiej - niejako przymuszenia [przynajmniej pod presja "moralną" samych deklaracji Niemców] do jasnego wyboru antyrosyjskiego - co do tej pory przy sprzecznych sygnałach [i co WAŻNIEJSZE - przy specyficznych działaniach i zaniechaniach] Niemiec - nadal budzi bardzo mieszane uczucia. Pomijając skuteczność tego kroku - pierwszy raz widzę, aby Polska przedmiotowo manipulowała innym graczem w swoim interesie. Co więcej - Błaszczak ustawił Niemców w dylemacie wobec opinii publicznej - wyślą Patrioty na Ukrainę, zyskają PR - ale "wyjdą przed szereg" , co może dać efekt lawinowy wsparcia Ukrainy z innych państw UE z nowoczesnym sprzętem zachodnim. Nie wyślą na Ukrainę - to pokażą kunktatorstwo rujnujące PR i wpływy jako lidera UE.

    1. BrettOKeefe

      Ukraina od początku rosyjskiej agresji wspierana jest przez Zachód nowoczesnym uzbrojeniem i nie mam na myśli T-72M1

    2. Powiślak

      Ukraina jest np. wspierana przez Niemców "nowoczesnymi" po-NRDowskimi "Striełami"....

    3. misiekczarny

      Można zawsze dyskutować czy pomoc niemiecka dla Ukrainy nie jest za mała jak na możliwości tego państwa i tu zgoda, tyle że dyskusja musi się opierać na jakiś uczciwie przedstawionych argumentach. Izolowane i mające być w założeniu kpiące z Niemców zdanie typu Ukraina jest wspierana np po NRDowskimi pociskami Strieła jest półprawdą i celowym zakłamaniem , bo np jest wspierana również pociskami Stinger czy systemem IRIS-T. Równie dobrze można napisać ( biorąc dodatkowo słowo wsparcie w cudzysłów ) że Polska wsparła Ukrainę np tak nowoczesnymi granatnikami p/panc Komar pochodzenia PRLowskiego . Zdanie. Oby prawdziwe ale zakłamujące rzeczywistość.

  13. kimeR

    Systemy przeciwlotnicze maja strikte defenzywny charakter. Ich dostarczenie na zachodnia Ukraine, przy zgody i woli Ukrainy, niebyloby interpretowane jako atack na Rosje, ale tylko jako czysta determinacja i chronienie europejskich interesow; Jakos Europejczycy niemaja problemu angazowanie sie w Afryce i Afganistanie a chowaja sie za Nato i USA zeby nie ochronic elektrownie przed rosyjska rakieta. Dlaczego systemy opl potencjalnie rozlokowane na terenie UK niemoga byc chronione przez europejskie jednostki eltarne?Dlaczego systemy zasiegu Mikro, meso i makro niemoga byc razem polaczone i stacjonowane pilica-poprad-iris?

  14. Maks50

    Czy naszym rządzącym zależy na ochronie Polski, widać ze nie.

  15. wawelberg

    Zaczynam się obawiać że wyślą Poprady na Ukrainę, a wtedy w związku z ogłoszeniem o ograniczeniach polskiego przemysłu kupią licencję na kilka setek od partnera zagranicznego.

  16. klapaucyusz

    Oto i mamy przykład, jak politykom zależy na obronie Ojczyzny. Niemcy kombinatorzy wymyślili stosunkowo tani sposób na stępienie ostrza propagandy PiS, które nie mogłoby już przeczołgiwać ich za małe zaangażowanie na Ukrainie czy za historyczne winy wobec Polski. No bo jak tu odmówić takiej pomocy? PiS kombinował parę dni i też znalazł sposób. Co tam, że polskie niebo byłoby bezpieczniejsze, skoro ucierpiałby interes jedynie słusznej partii. A komentatorzy muszą zakładać, że polski nierząd okazał tu dobre intencje wobec sąsiada. Cyrkowe sztuczki, publiczna błazenada. Właściwie teraz Putin mógłby jedną rakietą balistyczną zmieść rząd PiS-u, kompromitując jego politykę. Ale czy zyskałby na tym?

    1. Anty 50 C-cali

      To mamy kolejnego, przeciw takim ja Anty- do znudzenia....właściwie to Putin dawno! mógłby zmieść nierząd po, zanim Tusk by zdążył zwiać- do Brukseli. Co tam, polskie niebo, nie tylko nad Warszawą było bezpieczniejsze przez sztandarowe dzieło POlski "w budowie"- bidaPilice?! Gromami i salwami 23mm przeciw rakiecie balistycznej???!!! Jak Tu udowodnić Takiemu, że przy nawet dobrych intencjach - amerykańskich, te 10 wyrzutni patriotów z Jasionki , nie zapobiegłoby takiej "wpadce" - Dwu rakiet (początkowa wersja). Bez Szansy Strzelania nad--zachodnią Ukrainę

  17. Piotr Glownia

    Po przeczytaniu tego artykułu, chyba wszyscy rozumieją dlaczego Piorun na Ukrainie ma wręcz kult archanioła opiekuna. Poprad by ten kult jeszcze bardziej ugruntował i scementował. W komentarzach pod artykułem przewija się wiele tego mętliku umysłowego, który spowodował, że dla wyrzutni Wisła i Narew zaorano w MON sprawę nisko-kosztowego efektora dla wyrzutni Patriot, którego przez parę lat Polska była w USA wręcz czempionem. Zgadzam się w zupełności z autorem tego artykułu. Do tego należy ośmieszyć polski MON (bo nawet dla Polski nie myśli o tym) i zaproponować, by do Ukrainy trafił jakiś mały samolot wczesnego ostrzegania do współpracy z Popradami/Piorunami. Szwedzi produkują taki jeden. Rosjanie będą oczywiście próbowali go zestrzelić, lecz lepiej widzi się z góry, a Ukraina ma (znowu śmiech na sali z polskiego MON) rakiety przeciw-radarowe.

  18. Starszy Pan 2

    Reasumując gdy amerykanie przysyłają swoje patrioty to są cennym wzmocnieniem naszej nieistniejącej tarczy antyrakietowej gdy to samo robią Niemcy to jest zagrywka pod publiczkę..

    1. Artem

      Naszymi patriotami mozemy strzelac wedle uznania. Obawiam, sie ze Niemcy mogliby uznac, ze atakowanie spokojnie lecacej rosyjskiej rakiety byloby niedopuszczalnym "eskalowaniem" i nieodpowiedzialnym wciaganiem NATO do wojny z Rosja, w ktorej to wojnie NATO nie jest absolutnie strona konfliktu.

    2. K.

      Jakimi naszymi ? Nasze to są kompletowane w Toruniu , te które pełnią dyżur są Amerykanów . Robią to na takiej samej zasadzie jak miały robić Niemieckie . Niech Błaszczak złoży taką samą propozycję Amerykanom .

  19. hermanaryk

    Z tą "spektakularną akcją rosyjskiego Specnazu" autor nieźle odleciał. Lepiej się nie wypowiadać na tematy, o których nie ma się pojęcia. I nie pisać artykułów na polityczne zamówienie.

  20. LMed

    No cóż, raczej nadmiarowa próba merytorycznej oceny absurdalnej propozycji w sposób oczywisty realizującej wąsko rozumiany, bieżący partyjny interesik przecież tylko.

  21. easyrider

    Propozycja oddelegowania Patriotów to typowe zagranie pod publiczkę. Do niczego nam to niepotrzebne. Ukrainie tego nie dadzą więc nasza odpowiedź jest adekwatna, również pod publiczkę. Nawiasem mówiąc nikt nie strzelałby Patriotami do tanich dronów. To absurd. Na drony w zupełności wystarczą zestawy lufowo-rakietowe albo tylko lufowe.

    1. Starszy Pan 2

      To po co kupujemy nasze patrioty, jeżeli nie są nam one potrzebne może od razu postawmy je pod Lwowem

    2. easyrider

      @Starszy Źle zrozumiałeś. Nasze to są nasze. To dobry sprzęt i znacząco wzmocni naszą obronę plot. Niemieckie nam zbędne. Niech nam oddadzą pieniądze za zbrodnie i zniszczenia z II WŚ i przestaną się mieszać w nasze sprawy wewnętrzne. Tyle ja oczekuję od Niemiec. Co innego Ukraina, która broni się i potrzebuje każdej pomocy.

    3. X

      Starszy P, bardzo dobrze cię zrozumiał. Z resztą... co tu rozumieć...

  22. RAF

    Niemcy, czwarty eksporter broni na świecie, niech wysyła więcej sprzętu, a nie tylko ciągle Polska, USA i UK. Gdyby rządził Trump to by niemiaszków docisnął w każdej sprawie, nie byłoby uników i jeżdżenia do chińczyków.

    1. Chris

      gdyby rządził Trump, Ukraina już dawno musiałaby skapitulować i byłaby satelitą Moskwy

    2. Macorr

      Ale Tramp powiedział że by sie z ruskimi dogadał i Niemcy nie musieliby nic wyysłac....

  23. Facetoface

    Treści pisane przez analityków zaczynają przypominać jakąś paranoję. Z jednej strony majaczą o wspieraniu SZU z drugiej strony artykuły zaczynają przypominać jakiś bełkot.polityczny. Może raz warto powiedzieć za byłym premierem UK,,że chce się upadku Ukrainy nawet kosztem naszego bezpieczeństwa.

    1. easyrider

      @Face Mów za siebie. Ja nie chcę upadku Ukrainy. Chcę by obroniła się nawet jeśli oznaczałoby to konieczność przystąpienia Polski do wojny i to, że będę musiał wziąć udział w tej wojnie. Agresor musi zostać zniszczony. Tak nakazuje prawo moralne.

    2. Anty 50 C-cali

      Co gorsze, obecny min. obrony w Czarny wtorek przestrzegał przed "wciąganiem w konflikt." Na drugi dzień ,"grzecznie" za premierem z Bali, o winie russkich. "gdzie jest polska w tych chorych kalkulacjach?" Polska, JA, chcę niebezpieczeństwa jak najdalej od granic. Jesteśmy w INNEJ sytuacji , jak jeszcze miesiąc temu, dajmy NA TO. Przypadkowo (?) giną nasi cywile!!!

  24. bc

    Trzeba powyciągać z magazynów wszystkie systemy HAWK i Crotale w tym odkupić od Saudów ich wersję czyli systemy Shahine. Do tego musi w końcu pójść sprzęt dla Sił Powietrznych UA najlepiej na początek defensywne A10.

  25. Obiektywny

    Jeszcze Poprady oddajmy , ja nie wiem skąd wynika ta pokrętna logika i naiwne próby przekonywania wszystkich że to nasza wojna , T72 oddane bo stare bezużyteczne , Pioruny oddane pomimo że brakowało ich nawet dla polskich oddziałów , Rakiety R73 do Mig 29 oddane ( dodajmy że wcześniej kupiliśmy je od Ukrainy hah), 18 Krabów oddane pomimo że to najnowszy sprzęt jakim dysponuje polska artyleria i teraz kupujemy koreańskie K9, teraz jeszcze Poprady . Za chwilę pozostanie oddanie żołnierzy no bo skoro armia niepotrzebna entuzjasci przekazywania sprzętu argumentują że pokonamy Rosję na nie swoim terenie to oddajmy żołnierzy niech walczą za Rzeszów a nie przepraszam za Charków...

    1. Anty 50 C-cali

      ...jeszcze - Obiektywnie - i Francuzi DALI 18, przypadkowo, luf 155mm w sosie ceasar. Po tym jak zobaczyli jak Rosja "walczy",..w Buczy, Borodiance----Holendrzy SFINANSOWALI "oddanie" T-ciatswa, nawet. Aczkolwiek przedtem oddali żołnierzy, do obrony patriotami bazy Słowacji, ale wiesz Obiektywnie- ta baza jest na przedpolu...Tatr

Reklama