Reklama
  • Wiadomości

Niemcy negocjują kolejne Gepardy dla Ukrainy

Według niemieckiego tygodnika Der Spiegel Niemcy mają prowadzić negocjacje z dwoma państwami dotyczące zakupu samobieżnych zestawów przeciwlotniczych Gepard i przekazania ich potem Ukrainie. Tego typu artyleryjskie systemy zwalczania środków napadu powietrznego stały się wyśmienitą „kontrą” na bezzałogowce używane przez Rosjan, ale potrafią także, jak pokazuje wojenna rzeczywistość zestrzelić pocisk manewrujący.

Do tej pory Niemcy przekazały Ukrainie 30 sztuk tego lufowego systemu obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu.
Do tej pory Niemcy przekazały Ukrainie 30 sztuk tego lufowego systemu obrony powietrznej bardzo krótkiego zasięgu.
Autor. Bundeswehra
Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Informacja o chęci przekazania przez Niemcy kolejnych Gepardów na Ukrainę została podana na początku stycznia w tygodniku Der Spiegel, powołującym się na własne źródła. Nie zostały określone państwa, z jakimi rząd w Berlinie prowadzi negocjacje odnośnie przekazania/odkupienia wspomnianych zestawów, jednak można podejrzewać, że jednym z nich jest Belgia, która w przeszłości posiadała ich 55 egzemplarzy. Chodzi tutaj o jedną z belgijskich firm prywatnych zajmującą się sprzedażą uzbrojenia wycofywanego z armii belgijskiej. Możliwe, że także Holandia dalej posiada pewną (już niewielką) liczbę zmagazynowanych Gepardów. Obecnie w Niemczech mają trwać prace nad 7 pojazdami, które pierwotnie skierowano do zezłomowania, jednak trafią one na Ukrainę, zamykając liczbę przekazanych wozów na poziomie 37 egzemplarzy. Jest to liczba mniejsza od pierwotnie deklarowanej przez niemiecki przemysł, który miał posiadać w swoich zapasach 50 pojazdów . Innymi użytkownikami tego zestawu jest m.in. Katar, Rumunia czy Brazylia.

Zobacz też

Przyszłość lufowych artyleryjskich systemów przeciwlotniczych jeszcze 15 lat temu nie była zbyt optymistyczna, wśród ich największych bolączek był mały zasięg ostrzału (2-5 km), nawet lekkie pociski rakietowe dysponują większym zasięgiem. Jak pokazała wojenna rzeczywistość na Ukrainie, uzbrojenie tego rodzaju stało się najbardziej ekonomicznym sposobem niszczenia setek  bezzałogowców  używanych przez Rosjan. Oprócz nich system Gepard zestrzelił też pocisk manewrujący co jest olbrzymim sukcesem pod względem relacji koszt/efekt. Wysoka skuteczność niemieckich artyleryjskich zestawów przeciwlotniczych (i nie tylko ich) sprawiła, że Ukraińcy chcą pozyskać jak najwięcej uzbrojenia tego rodzaju. Przełożyło się to na prawdopodobny zakup przez Kijów dwóch zestawów  Skynex, co prawda Rheinmetall nie potwierdził oficjalnie Ukrainy jako klienta, ale wskazuje na to wiele źródeł.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Gepard to samobieżny lufowy system przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu zbudowany na bazie czołgu podstawowego Leopard 1 i wdrożony do służby w 1976 roku. Ukrainie przekazywane są jednak wozy w głęboko zmodernizowanej wersji Gepard 1A2 ze zautomatyzowanym systemem kierowania ogniem, cechujące się krótkim czasem reakcji. Uzbrojenie główne stanowią dwie armaty Oerlikon KDA kal. 35 mm o zasięgu ostrzału dochodzącym do 3,5-5 km w zależności od użytej amunicji. Szybkostrzelność teoretyczną określa się na 550 pocisków na minutę na każdą z armat, co pozwala na szybkie pokrycie ogniem danego obszaru.

Zobacz też

Poza niszczeniem środków napadu powietrznego jak śmigłowce czy nisko lecące samoloty, zestawy te mogą niszczyć drony czy lekko opancerzone pojazdy naziemne jak transportery opancerzone. Gepard dysponuje rownież własnym radarem wykrywania i śledzenia celów, a ostatnia wersja Gepard 1A2 jest także zdolna do użycia amunicji podkalibrowej z rdzeniem łamliwym (FAPDS) o zasięgu rażenia do ponad 5 km. Ukrainie dostarczana jest najnowsza wersja, czyli właśnie Gepard 1A2, która przeszła modernizację w latach 90. XX wieku.

Reklama
Fot. KMW.
Fot. KMW.
Reklama
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama