- Wiadomości
Niemcy zwiększą przeciwlotnicze wsparcie dla Ukrainy
Podczas rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Złeńskim kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapowiedział przekazanie kolejnych samobieżnych artyleryjskich systemów przeciwlotniczych bardzo krótkiego zasięgu Flakpanzer Gepard 1A2. Do tej pory Niemcy przekazali 30 egzemplarzy.

Autor. Bundeswehra
Lufowe systemy przeciwlotnicze jak ZU-23-4 Szyłka, 2K22 Tunguska czy wspomniany Gepard stały się na Ukrainie bardzo ważnym elementem ochrony przed napadem powietrznym bardzo krótkiego zasięgu, który z racji na swoje zdolności i koszt-efekt są najbardziej odpowiednim narzędziem do eliminowania bezzałogowych statków powietrznych różnego rodzaju używanych przez Rosjan. Dostawa kolejnych pojazdów oznacza lepsze "pokrycie nieba" podczas rosyjskich ataków np. irańskimi dronami kamikaze.
Zobacz też
Gepard to samobieżny lufowy system przeciwlotniczy bardzo krótkiego zasięgu zbudowany na bazie czołgu podstawowego Leopard 1 i wdrożony do służby w 1976 roku. Ukrainie przekazywane są jednak wozy w głęboko zmodernizowanej wersji Gepard 1A2 ze zautomatyzowanym systemem kierowania ogniem, cechujące się krótkim czasem reakcji. Uzbrojenie główne stanowią dwie armaty Oerlikon KDA kal. 35 mm o zasięgu ostrzału dochodzącym do 3,5-5 km w zależności od użytej amunicji. Szybkostrzelność teoretyczną określa się na 550 pocisków na minutę na każdą z armat, co pozwala na szybkie pokrycie ogniem danego obszaru.
Zobacz też
Poza niszczeniem środków napadu powietrznego jak śmigłowce czy nisko lecące samoloty, zestawy te mogą niszczyć drony czy lekko opancerzone pojazdy naziemne jak transportery opancerzone. Gepard dysponuje rownież własnym radarem wykrywania i śledzenia celów, a ostatnia wersja Gepard 1A2 jest także zdolna do użycia amunicji podkalibrowej z rdzeniem łamliwym (FAPDS) o zasięgu rażenia do ponad 5 km. Ukrainie dostarczana jest najnowsza wersja, czyli właśnie Gepard 1A2, która przeszła modernizację w latach 90. XX wieku.
Nie wiadomo, ile Gepardów przekażą Kijowowi Niemcy, jednak koncern KMW deklarował już po pełnoskalowej agresji Rosji na Ukrainę, że może dostarczyć Kijowowi maksymalnie 50 zestawów. Bundeswehra swoje ostatnie Gepardy wycofała przed dekadą. Większość z kilkuset wyprodukowanych zestawów zezłomowano, część sprzedano, a część "ocalała" w zasobach przemysłu i to z tej puli pochodzą zestawy trafiające na Ukrainę.

Autor. Guido Radig/ Wikipedia
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]