Reklama

Wojna na Ukrainie

Media: Waszyngton przewiduje jedynie umiarkowany sukces ukraińskiej ofensywy

Autor. Sztab Generalny Ukrainy/Facebook

Służby wywiadowcze USA wątpią, by szykowana przez Ukrainę ofensywa spełniła zamierzone cele i przecięła okupowany przez Rosję pas ukraińskich terytoriów między Krymem a Rosją - informuje dziennik „Washington Post”, powołując się na publikowane w sieci tajne materiały. Dokumenty wskazują m.in. na problemy z formowaniem sił i dostępnością sprzętu i amunicji.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak pisze gazeta, opisując jeden ze ściśle tajnych dokumentów opublikowanych w sieci społecznościowej Discord, analitycy Biura Dyrektora Wywiadu Narodowego (ODNI) ostrzegli w lutym, że Ukraina ma problemy z przygotowaniem i wyposażeniem sił szykowanych na wiosenną ofensywę.

Czytaj też

Przewidywali też, że problemy te mogą sprawić, że efektem ukraińskiego ataku będą jedynie "skromne zdobycze terytorialne". Dokument sugeruje, że strategia Ukrainy polega na m.in. na próbach odzyskania ziem na południu i przecięcia "lądowego mostu" łączącego Krym z okupowanym Donbasem i Rosją.

Reklama

"Trwałe niedostatki Ukraińców w szkoleniu i dostawach amunicji prawdopodobnie ograniczą postępy i spotęgują straty podczas ofensywy" - napisano w dokumencie.

Czytaj też

Jest to jedna z kilku krytycznych ocen stanu sił ukraińskich znajdując się w tajnych dokumentach, które w ostatnim czasie zostały opublikowane w sieciach społecznościowych. W innych wskazano m.in. na alarmujące niedostatki amunicji do systemów obrony powietrznej, która według jednego z dokumentów ma się wkrótce skończyć. Inne materiały z przełomu lutego i marca wskazywały m.in. na niedostateczną liczbę czołgów dla szkolonych i wyposażonych przez państwa zachodnie ukraińskich brygad.

Czytaj też

Jednocześnie dokumenty wskazują również na wysokie straty wśród Rosjan (ponad 220 tys. zabitych, rannych i pojmanych) oraz głębokie problemy wewnętrzne rosyjskiego wojska, w tym na niedostatki sprzętu i żołnierzy.

Źródło:PAP
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (4)

  1. Szwejk85/87

    Przez Dniepr, karkołomny pomysł, ale w takiej sytuacji przynajmniej prawe skrzydło jest bezpieczne. Problemem jest Dniepr, szeroka delta tej rzeki jest koszmarem saperów. Ale są zalety takiej akcji, jest raczej niespodziewana, po drodze do przesmyku krymskiego nie ma przeszkód i większych miast. Takie uderzenie wychodzi na tyły całej obrony zaporoża, Tylko ten Dniepr, koniecznie muszą wyjść dwa uderzenia, na przesmyk krymski i na północny wschód, wzdłuż Dniepru, w kierunku elektrowni i dalej w kierunku własnych lini. Potem można powolutku wybijać Rosjan w kierunku na Mariupol. Ja bym tak zrobił, ale ja nie wiem czym dysponują Ukraińcy i w dodatku jestem tylko kanonierem....

    1. Zbyszek

      Odsunięcie rosyjskich pozycji obronnych od Dniepru sugeruje przygotowanie do zniszczenia tamy w Nowej Kachowce…

  2. MiP

    W lutym Błaszczak mówił że wojna zakończy się w ciagu kilku miesięcy...... 🤣

  3. Ma_XX

    Coś mi się wydaje że nie chodzi o sprzęt a o zasoby ludzkie

  4. Extern.

    Wszyscy, włącznie z Rosjanami spodziewają się właśnie tego że Ukraina będzie próbowała przeciąć ten korytarz na Krym, uderzając na Melitopol, więc w sumie powinno to być ostatnim co Ukraińcy powinni zrobić. Byli by zresztą wtedy wzięci z dwóch stron, a most Krymski znowu działa więc o ile nie wyizolowali by artylerią przesmyku Krymskiego (co jest problematyczne) to taka ofensywa miała by spore szanse być zatrzymaną. Według mnie, kanapowego stratega, powinni pójść przez Dniepr w okolicy tamy na Nowej Kachowce, aby mieć za plecami zupełnie odcięte siły Rosyjskie na tym jakby półwyspie pomiędzy ujściem Dniepru a połączeniem Krymu z lądem. Ale to chyba zbyt ambitne jak na obecne możliwości Ukrainy, więc pewno skończy się na jakiejś próbie odbijania Donbasu, aby odzyskać jak najwięcej terenów górniczych i przemysłowych przed przyszłymi negocjacjami..

Reklama