Reklama

Wojna na Ukrainie

Konflikt na linii Zełeński-Załużny. "Prezydent omija szefa sztabu"

Generał Załużnyj na pierwszym planie, fot. Siły Zbrojne Ukrainy
Generał Załużnyj na pierwszym planie, fot. Siły Zbrojne Ukrainy

Według źródeł Ukraińskiej Prawdy prezydent Wołodymyr Zełeński omija szefa sztabu gen. Walerego Załużnego i jest w bezpośrednim kontakcie z niektórymi dowódcami niższego szczebla. Prezydent Ukrainy miał stworzyć równoległe linie komunikacyjne, co uniemożliwia gen. Załużnemu dowodzenie armią.

Reklama

Ostatnie wydarzenia na ukraińskiej scenie polityczno-wojskowej stanowią przedmiot głębokiej analizy i dyskusji w ukraińskiej przestrzeni informacyjnej. Wielu spekulowało o możliwym konflikcie między prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim a generałem Walerym Załużnym. Kolejne informacje w sprawie domniemanego „zgrzytu” opublikowała Ukraińska Prawda. Według informacji uzyskanych przez ukraińską redakcję, prezydent Zelenski nawiązuje bezpośrednie kontakty z niektórymi dowódcami Sił Zbrojnych Ukrainy, pomijając gen. Załużnego. Osoby z bliskiego otoczenia szefa sztabu twierdzą, że „pojawia się wrażenie, iż prezydent Ukrainy traktuje Siły Zbrojne jako dwie oddzielne jednostki: jedną, którą kontrolują dowódcy faworyzowani przez niego, a drugą, której dowodzenie jest podporządkowane Załużnemu”.

Reklama

Zeleński w praktyce miał stworzyć równoległe kanały komunikacji z dowódcami różnych rodzajów sił zbrojnych, omijając szefa sztabu. Takie działanie ma przyspieszać procesy podejmowania decyzji przez prezydenta, ale jednocześnie destabilizują pracę głównodowodzącego, który część informacji otrzymuje od swoich formalnych podwładnych, o ile w ogóle je dostaje.

Czytaj też

Wcześniej w wywiadzie dla The Economist gen. Załużny stwierdził, że sytuacja na froncie doszła do punktu, w którym żadna ze stron nie może posunąć się naprzód, ponieważ armie są technologicznie porównywalne, a wojna przechodzi w etap wojny pozycyjnej. Z kolei prezydent Zeleński oznajmił, że nie uważa sytuacji na froncie za patową. Zeleński w wywiadzie dla The Sun stwierdził, że wojskowi, którzy zamierzają zajmować się polityką, nie powinni „zajmować się wojną”.

Reklama

Warto zaznaczyć, że Ukraińska Prawda często była krytyczna wobec prezydenta Ukrainy, niemniej jeśli informacje zawarte w artykule są prawdziwe, to sytuacja jest niepokojąca.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (8)

  1. SPQR

    Wiem, że to nie popularne stanowisko i ze ten portal zwalcza swobodę wypowiedzi, ale spróbuję: na granicy otwierane są losowo i komisyjnie ciężarówki wracajace z zachodniej UE na Ukrainę. W jednej zamiast deklarowanej pomocy humanitarnej znaleziono dwa luksusowe, nowiutke auta na francuskich blachach. Tak to w skrócie wygląda. Biznes i wielka kasa dla wybranych oligarchów, śmierć, cierpienie, ból i strach po stronie większosci niewinnych. Milczcie sobie dalej. Prawda wyjdzie na jaw.

    1. HataKumba

      I co w związku z tym? Zapewne trzeba zaprzestać pomocy dla Ukrainy i tylko rządy faszysty putina największego złodzieja w historii świata zapobiegną korupcji? W każdym narodzie są uczciwi i złodzieje. Ważne że Ukraina mówiła o tym głośno o problemie korupcji i próbuję z nim walczyć

    2. bezreklam

      Oczyiwscie ze trzeba zaaprzestac pomocy Ukrainie> Uktrin bedzie naszym wrogiem - Nie tylko w rolnictwie, Nie tylko Niemcmi w UE, ale i histrycznie, ludosciwo bedzie opcizeniem dla Polski (emigrcja) a sa i roszczenia terytioaalne + niestety majaa tendencje do zabijanaia cywilow co i my POlacy wiemy (Wolyn) I Rosjanie teraz tez - poprzez masowe zabojstwa cywili na ziemiach okuwanych. A za pomoc nie podziakuja - WYZWA nas i beda chamsko sie zachwawac.

  2. szczebelek

    Cyrk na kółkach...

    1. Krzysztof33

      Każde państwo prowadzące taką wojnę miałoby problemy na linii polityka-wojsko. Podobnie było podczas II wojny,

    2. bezreklam

      Krzysiek 33- w sumie racja. I tak dziewwje że dopiero teraz. Ale myślę że zasługa to dobrej ,,wojny informacyjnej,, ,( propagandy sukcesu dla społeczeństwa )

  3. Ma_XX

    jeśli wygrana to wygrywa polityk, jeśli przegrana to przegrywa generał - tak jest było i będzie

    1. Kelt

      Proszę odrobić lekcje historii, a potem ogólizować

    2. szczebelek

      To przypadek, że niektórzy zwycięscy generałowie zostawali demokratycznie wybranymi prezydentami lub mając poparcie części wojska i społeczeństwa tworzyli rządy kolaboracyjne?

    3. staryPolak

      Kelt - wyrażenie "cud nad Wisłą" ukuli politycy którzy nie cierpieli Piłsudskiego.

  4. Alibi

    Zełeński prosił media, żeby nie rozpowszechnić prawdziwych informacji o jego korupcji. Tylko skupić się na wojnie z Rosja. (Zełeński kupił willę dla teściowej w Egipcie.)

  5. Igor Aretano

    Wielu panów chciałoby, aby w Rosji były tego typu sprzeczności. A ich nie ma. I Przygożyn nadziei nie spełnił: w grobie leży

  6. bezreklam

    Wedlog Generala Kozeija (byly BBN) - Amerykanie chca zastapic Zelinskieo za pomoca Zaluznego. Wedlog Niego- sam artykol generala ni ebyl by mozliwy gdyby wczesiej nie dostal parasola obronnego z USa ze beda go bronic. Zmiana ta ma nastapic z kilku powodow - tutaj tlko wskricie zaznaczam glowna teze

  7. Endres

    Jaki konflikt ? Toż to jasne. 1. Skoro UA wygrywa, to to zasługa wielbionego i szanowanego Wołodymyra. co jest jasne i oczywiste. 2. Skoro armii UA, nie idzie tak , jak zakladano, to wiadomo że jest to winą dowództwa armii UA, supportowanej zawzięcie przez świat cały, a dowodzi tym Załużny, co jest jasne , jak słońce, na niebie. 3. Winą armii FR, nie jest to, że nie chce się poddać, A która wedle wszelkich znaków na niebie i ziemi, już DAWNO została zniszczona.. Sumując, OBOJĘTNiE kto odpowiada za bezustanne sukcesy armii UA, która ma za sobą całą moc NATO i USA, nie zmienia to faktu że zwycięstwo jest pewne. Jakakolwiek narracja, przecząca tym faktom, to wroga propagandna, wiadomych sił.

  8. rwd

    Był kiedyś taki kanclerz, który odsunął generałów i sam dowodził z Wilczego Szańca.

Reklama