Reklama

Wojna na Ukrainie

Kolejna eksplozja na linii kolejowej na okupowanym Krymie

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Autor. Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine/ Facebook

W nocy z wtorku na środę doszło do eksplozji na linii kolejowej w pobliżu Teodozji, we wschodniej części okupowanego przez Rosję Krymu; to już kolejne takie zdarzenie na półwyspie w ciągu ostatnich miesięcy - poinformował niezależny rosyjski portal Meduza za władzami Krymu z nadania Moskwy i kanałem Baza na Telegramie.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Ruch pociągów został tymczasowo wstrzymany. Według wstępnych doniesień nikt nie zginął, nie odnotowano też osób rannych - dodano na łamach opozycyjnego serwisu.

W połowie czerwca regionalne ukraińskie władze powiadomiły o wybuchu na linii kolejowej w okupowanym przez Rosję Melitopolu na południu Ukrainy. To miasto jest ważnym węzłem logistycznym dla sił agresora, stanowiącym część korytarza lądowego łączącego Rosję z okupowanym Półwyspem Krymskim.

Reklama

Czytaj też

18 maja podobne doniesienia napłynęły również z Krymu. Jak wówczas informowano, w pobliżu Symferopola, na linii kolejowej Symferopol-Sewastopol, prawdopodobnie doszło do wybuchu. Wykoleiło się pięć wagonów przewożących zboże. W konsekwencji tego zdarzenia tymczasowo wstrzymano ruch pociągów pomiędzy głównymi miastami półwyspu.

W drugiej połowie marca sztab generalny armii Ukrainy potwierdził, że siły ukraińskie przeprowadziły atak na linię kolejową w mieście Dżankoj na Krymie. Władze w Kijowie wyjaśniły, że ta operacja miała na celu całkowite lub przynajmniej częściowe zniszczenie tras zaopatrzeniowych wroga w kierunku okupowanych terenów południa Ukrainy.

Czytaj też

Półwysep Krymski został zaanektowany przez Rosję w marcu 2014 roku w wyniku interwencji zbrojnej i nielegalnego referendum. Ukraina i Zachód uznały te działania Kremla za pogwałcenie prawa międzynarodowego.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze