Trump chce pokoju, Putin szykuje ofensywę

Szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, generał Walerij Gierasimow, wizytując punkt dowodzenia grupy wojsk „Północ”, przedstawił zamiary rosyjskiej armii wobec Ukrainy na 2026 rok. Można je w skrócie opisać jednym słowem – „atakować”.

Okazało się bowiem, że Władimir Putin nie zamierza poprzestać na zajęciu Donbasu i nakazał rozpoczęcie w przyszłym roku działań ofensywnych w dwóch kolejnych obwodach ukraińskich: charkowskim i sumskim. Intensywnie przygotowywany plan pokojowy Donalda Trumpa był więc tak naprawdę tylko przykrywką dla rzeczywistych zamiarów rosyjskiego prezydenta.

Putin nadal uważa, że w działaniach ofensywnych jego wojska osiągają wystarczająco duże sukcesy, by usprawiedliwić wysiłek całej Rosji oraz ponoszone straty. Podczas swojej wizyty Gierasimow przypomniał fakt wyparcia Ukraińców z obwodu kurskiego jak również zajęcie tylko w grudniu ponad 700 kilometrów kwadratowych ukraińskiego terytorium.

Rosyjski generał poinformował także, że „prezydent Rosji postawił sobie w przyszłym roku za cel dalszą rozbudowę terytorialnego bufora bezpieczeństwa, aby zapewnić spokojne życie mieszkańcom obwodów biełgorodzkiego i kurskiego”. Jest bardzo prawdopodobne, że Putin ma podobne plany w odniesieniu do każdego miejsca styku z Ukrainą rosyjskiego terytorium i ziem obecnie okupowanych.