- Wiadomości
Gdzie wyszkolą się „kohorty” ukraińskich pilotów?
Szkolenia podstawowe ukraińskich kandydatów na pilotów szybkich samolotów bojowych rozpoczną się tego lata – poinformowało w oficjalnym oświadczeniu Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii. Szkolone mają być całe „kohorty” adeptów lotnictwa, jednak nie wiadomo czy zdążą oni wziąć udział w trwającej wojnie.

„Tego lata rozpoczniemy podstawową fazę latania dla kohort ukraińskich pilotów, aby przeszli podstawowe szkolenie" – czytamy w oświadczeniu.
Oświadczenie pojawiło się po drugim już spotkaniu ukraińskiego prezydenta Wołodymira Zełeńskiego z brytyjskim premierem Rishi Sunakiem. W oświadczeniu po raz pierwszy oficjalnie napisano, że młodzi Ukraińcy mają stać się docelowo pilotami samolotów F-16. Londyn nie posiada i nie posiadał nigdy samolotów tego typu. Obecnie w Royal Air Force znajdują się samoloty Eurofighter Typhoon i F-35B. Pierwsze z nich były oferowane Ukraińcom, jednak szybko okazało się, że maszyny te nie będą z punktu widzenia Kijowa optymalne. Jest tak głównie ze względu na duże potrzeby Typhoonów jeżeli chodzi o infrastrukturę. Typhoony to także maszyny dwusilnikowe a zatem ciężkie i skomplikowane konstrukcyjnie. Tymczasem F-16 to maszyny niewielkie o stosunkowo małych potrzebach i niskiej cenie godziny lotu (niższej niż np. w przypadku MiGów-29). Można je też rozśrodkować po małych lotniskach. Mogą je też dostarczyć liczne państwa, ponieważ jest to najliczniej służący na świecie odrzutowiec bojowy.
Zobacz też
Brytyjczycy chcą partycypować w międzynarodowej koalicji, która dostarczy Ukraińcom F-16 w inny sposób. Będą przeszkalać Ukraińców od zera do fazy lotów i szkolenia na samolotach szkolenia zaawansowanego Hawk (kolejno na samolotach Grob Prefect T1, Texan T1 i Hawk T2. Ukraińcy będą się uczyli zgodnie z brytyjskimi procedurami szkolenia, z tą różnicą, że na końcu nie trafią do dywizjonów bojowych RAF, gdzie przeszkalaliby się na docelowy typ bojowego samolotu brytyjskiego, ale przejdą na F-16.
Poza szkoleniem Brytyjczycy chcą wesprzeć ukraińskie F-16 logistycznie, np. dostarczając do nich amunicję i w tym kontekście najczęściej mówi się obecnie o pociskach AIM-120 AMRAAM, które mogą trafiać nie tylko na samoloty, ale też do systemów obrony powietrznej NASAMS.
Najważniejszą wiadomością jest tutaj to, że Brytyjczycy chcą szkolić zupełnie nowych pilotów dla Ukrainy a nie przeszkalać na standardy zachodnie obecnie walczących weteranów. Oznacza to, że nowe „kohorty" będą gotowe do walki dopiero za kilka lat, a w najlepszym razie, przy maksymalnie skróconych, zreformowanych metodach szkolenia i intensywnym treningu – kilkanaście miesięcy.
Zobacz też
Piloci ci mogą więc być szkoleni nie tyle po to, aby zwyciężać w obecnej wojnie, ale po to aby tworzyć zręby ukraińskiego lotnictwa bojowego już po jej zakończeniu. Tak, aby nie dopuścić do kolejnej rosyjskiej agresji.
W podobnej sytuacji jak Wielka Brytania jest dzisiaj Francja, której prezydent Emmanuel Macron ogłosił, że Paryż także będzie szkolił ukraińskich pilotów a jednocześnie zaprzeczył jakoby Francja miała dostarczyć Ukrainie samoloty. Informacje o możliwym przekazaniu Mirage 2000 najwyraźniej się więc nie sprawdzą, a jedynym typem jaki NATO przekaże Ukrainie będzie F-16.
Zobacz też
Skąd miałyby zostać przekazane te samoloty? Najczęściej w tym kontekście mówi się dzisiaj o Niderlandach, które gotowość do oddania maszyn wersji AM/BM deklarowały już zimą. W dalszej przyszłości wydaje się, że mogłyby zostać przekazane także samoloty duńskie. Niektórzy komentatorzy wymieniają wśród potencjalnych darczyńców także Polskę, jednak jest to nierealne z wielu względów. Po pierwsze Polska ma nowszą wersję samolotu – F-16C/D – a po drugie i najważniejsze są to obecnie jedyne wartościowe polskie samoloty bojowe, a w dodatku nieliczne (48 sztuk). Ich flota byłaby też trudna do odbudowania w przyszłości ze względu na niewielki wolumen produkcji tych maszyn w stosunku do wielkiego zainteresowania nimi na świecie.
Wydaje się, że w obecnej sytuacji kolejnych F-16 należałoby poszukiwać w bezpieczniejszych rejonach świata, np. w Portugalii, państwach arabskich czy Chile.
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]