Reklama
  • Wiadomości
  • Polecane

Dywanowe naloty dronami. Rosja chce bombardowaniami zatrzymać ofensywę?

W cieniu informacji o walkach frontowych pozostają komunikaty dotyczące bombardowania Ukrainy z powietrza. Nie ma dnia, by w miastach nad Dnieprem nie rozbrzmiewały przeciwlotnicze syreny. Jak raportują ukraińskie media wrzesień był rekordowym miesiącem pod względem rosyjskich ataków z użyciem irańskich bezzałogowców.

Shahed-136 vs geran-2
Na górnym zdjęciu irańska amunicja krążąca Shahed-136 na wyrzutni, na dolnym szczątki "rosyjskiej" amunicji Gerań-2.
Autor. IRNA/Siły Zbrojne Ukrainy
Reklama

Choć już w zeszłym roku Siły Zbrojne Ukrainy odepchnęły rosyjskie oddziały spod Charkowa to miasto wciąż jest zagrożone powietrznymi atakami. Ostatnio uszkodzone miała zostać pozostałość infrastruktury zbrojeniowych zakładów broni pancernej (Zakłady im. Małyszewa), z których słynęło miasto. Najbardziej niepokojące z ataku są ujęcia wideo ukazujące widok z bezzałogowca bezkarnie latającego nad miastem. Jeżeli autentyczność materiałów wideo zostanie potwierdzona oznacza to, że ukraińska obrona przeciwlotnicza ma wiele luk.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Co ważne o Charkowie wspomniał w swoim ostatnim komunikacie, sprzed kilku godzin, przywódca Ukrainy Wołodymyr Zełenski. „Ekstremalnie ważne” jest zdaniem Zełenskiego utrzymanie silnego garnizonu w tym mieście, z uwagi na - „ciągły rosyjski terror wobec Charkowa i regionu oraz próby zintensyfikowania ataków przez okupanta na nasze pozycje”. Zełenski ma na myśli przede wszystkim ataki lotnicze, ponieważ bezpośrednio pod samym Charkowem nie przebiega już linia frontu. Za nową linię kontaktową należy uznać wschodnią część obwodu charkowskiego, z kluczową rolą Kupiańska.  

W ostatnim czasie wiele pisaliśmy o skutecznej kampanii Kijowa z wykorzystaniem bezzałogowców do ataków na cele w Federacji Rosyjskiej i infrastruktury okupanta na okupowanym Krymie. Morskie drony uszkodziły Most Krymski, ukraińskie bezzałogowce – choć Kijów się do tych nalotów nie przyznaje - atakowały cele w Moskwie, Smoleńsku czy Soczi. Ukraińcy pokazują agresorom, że nie boją się atakować rosyjskich celów oraz mają do tego skuteczne środki omijające obronę przeciwlotniczą nieprzyjaciela.

Reklama

Zobacz też

Reklama

Jak raportuje serwis Defence Express wrzesień 2023 roku był najintensywniejszym miesiącem wojny z wykorzystaniem irańskich dronów kamikadze Shahed-136. W zeszłym miesiącu Rosjanie wysłali przeciwko Ukrainie ponad 500 bezzałogowców tego typu. Ukraińska obrona przeciwlotnicza zestrzelił prawie 80 proc. obiektów – jak donoszą Ukraińcy – 396 maszyn zostało zestrzelonych.

Pierwsze użycie Shahedów na Ukrainie datujemy na wrzesień 2022 roku, więc równo rok są wykorzystywane przez Kreml. Poprzedni tak intensywny miesiąc ich użycia to maj 2023 roku, gdy zaatakowano 413 razy Ukrainę z użyciem irańskich dronów. Jak zauważa redakcje Defence Express ukraińska obrona przeciwlotnicza radzi sobie bardzo dobrze, gdy Rosjanie atakują mniej niż 20 Shahedami na dobę. Zdaniem specjalistycznego serwisu Rosjanie zmienili cele ataków. Poprzednio na celowniku była Odessa oraz infrastruktura portowa. Po odwieszeniu tzw. umowy zbożowej o eksporcie przez Morze Czarna ukraińskich płodów rolnych, z powrotem Rosjanie wrócili do ataków w północnej i środkowej części Ukrainy – na obwody czerkaski, charkowski, chmielnicki oraz winnicki.

Reklama

Miesięczne bombardowania Ukrainy z użyciem Shahedów mają być relatywnie tanie. Defence Express oszacował je na do 20 mln USD, ponieważ irański bezzałogowiec kosztuje od 20 do 40 tys. USD za sztukę. Mają zasięg do 1 tys. km i mogą przenosić do 20 kg materiałów wybuchowych. Produkcję Shahedów rozpoczęto także w Rosji. Jak donosiły amerykańskie media w Tatarstanie powstała fabryka irańskich bezzałogowców, której nałożono nierealne na możliwości dyszącej pod sankcjami Rosji wolumen produkcji - 6 tys. dronów do 2025 roku. Wszelako jeżeli będzie to i tak mniejsza liczba, to nie jest to dobra informacja dla Ukrainy. „Tanie bombardowanie” wydaje się może nie tyle nową rosyjską strategią, bo zaplecze frontu Rosjanie atakują z powietrza od lutego 2022 roku, ale nową taktyką by „zmęczyć” Ukrainę. Nowością w tych atakach jest ilość wykorzystania bezzałogowców.

Zobacz też

Kijowa nie stać na taką skalę odwetowych ataków powietrznych. Ukraińcy górują wszelako nad Rosjanami skutecznością. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) zakomunikował, że w ostatnim ataku pod Smoleńskiem trzy spośród czterech użytych bezzałogowców uszkodziły fabrykę pocisków manewrujących Ch-59, którymi także Moskwa bombarduje Ukrainę. Ukraina miała, od początku obrony przed inwazją, ostrzelać nieoficjalnie Rosję z użyciem bezzałogowców ponad 200 razy, czyli połowę ataków, które miesięcznie realizuje Kreml.

Reklama

Jak informuje Wołodymyr Zełenski, Rosjanie we wrześniu użyli przeciwko Ukrainie 746 bezzałogowców (w tym ponad 500 irańskich), ponad 1 tys. bomb i 246 rakiet różnego rodzaju. Oprócz ataków lotniczych należy także pamiętać o ostrzale artyleryjskim miast bezpośrednio na zapleczu walk, oraz frontowych miejscowości. W ciągu ostatnich 24 godzin Rosjanie ostrzeliwali okolice miasta Sumy, Chersoń, Krzywy Róg oraz atakowali miejscowości na linii kontaktowej.

Reklama
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama