Reklama

Wojna na Ukrainie

Baba Jaga vs S-300W. Dron wygrał

Wyrzutnia 9A83 systemu S-300W
Wyrzutnia 9A83 systemu S-300W
Autor. mil.ru

Ukraińskie wojska zniszczyły na Zaporożu rzadką wyrzutnie systemu przeciwrakietowego S-300W. Atak przeprowadzono z wykorzystaniem ciężkiego drona bombowego Baba Jaga.

Wyrzutnia S-300W przegrała z Babą Jagą

Do ataku doszło w nocy 25 lutego. Nagranie opublikowanego przez Ukraińców przedstawia płonącą wyrzutnie i załogę systemu, która próbuje ugasić ogień. Po uderzeniu ukraiński dron wylądował nieopodal wyrzutni w celu obserwacji efektu uderzenia. Nie jest znana dokładna lokalizacja miejsca uderzenia, jednak systemy typu S-300/400 z reguły zlokalizowane są daleko od linii frontu.

    S-300W to sowiecki system przeciwrakietowy, dedykowany do zwalczania m.in. rakiet balistycznych. System ten posadowiony jest na podwoziu gąsienicowym i wyposażony jest we własny radar nakierowujący rakiety na cel. Na wyrzutni zamontowane są 4 kontenery z pociskami 9M83 i 9M83M o zasięgu zwalczania celów od 6 do 200 km na wysokości do 40 km.

      S-300W to rzadki system, który był dedykowany do służby w wojskach lądowych chroniąc je przed atakami z powietrza. W 2024 roku Ukraińcom udało się zniszczyć wyrzutnie i radar systemu S-300W4. Wtedy do ataku wykorzystano rakiety systemu HIMARS. Od początku wojny potwierdzono straty 6 wyrzutni i trzech radarów systemu S-300W.

      Reklama

      WIDEO: Wielka gra o Niemcy. Na kogo postawi Merz?

      Reklama

      Komentarze (3)

      1. Sebseb

        Wygrał? Rocznie niszczą dwa takie systemy (nie wiem czy są niszczone całkowicie, czy część elementów systemów daje się odzyskiwać). Czyli wynika, że zniszczenia dokonane przez te systemy musiałyby mieć mniejszą wartość niż ich cena. No bardzo ciekawe…

      2. Jerzy

        Z jednej strony cieszy sukces Ukraińców, z drugiej przeraża, że tak drogi i skomplikowany sprzęt może zniszczyć "zabawka komunijna" - co by o Rosjanach nie mówić, to są od nas lepsi w drony, a w przypadku konfliktu z nami nie powtórzy się "wjazd jak na paradę", tylko w pierwszym rzucie będą starali się lotnictwo i opl., częściowo pewnie także przy użyciu dronów (w warunkach zaskoczenia dywersant może równie dobrze podjechać w pobliże jednostki i wypuścić drona z bagażnika zwykłej osobówki).

      3. Rozczochrany74

        A u nas w Polsce żadnych wniosków i osłony dla systemów Patriot i Narew. I to w kraju gdzie istnieją firmy produkujące najlepsze na świecie systemy anhydronowe , sprawdzone i docenione na Ukrainie i w krajach zachodnich. A polskie wojsko ich nie zamawia? Na co liczą?

      Reklama