Reklama

Wojna na Ukrainie

Australia w ,,koalicji chętnych" na Ukrainie? ,,Rozważamy to"

Australijskie czołgi M1A1 Abrams na ćwiczeniach Super Garuda Shield 2023.
Australijskie czołgi M1A1 Abrams na ćwiczeniach Super Garuda Shield 2023.
Autor. CPL Dustin Anderson / Ministerstwo Obrony Australii

Premier Australii Anthony Albanese stwierdził, że jego kraj rozważa udział w siłach pokojowych, które miałyby zapewnić przestrzeganie ewentualnego rozejmu na Ukrainie. Dotychczas Australijczycy przekazali Kijowowi około 1,5 mld dolarów wsparcia, z czego 1,3 mld to pomoc o charakterze wojskowym.

„Jesteśmy po stronie prezydenta Zełenskiego i odważnej walki narodu ukraińskiego o obronę jego (…) suwerenności” – powiedział Albanese. Podkreślił, że Ukraina jest zaangażowana w walkę o rządy prawa, a Australia „jest gotowa pomóc”. Albanese podkreślił, że Australia nie została poproszona o wysłanie wojsk, jednak rozważy taką prośbę, jeśli ją otrzyma. „W interesie narodowym Australii leży stanie po stronie Ukrainy i to właśnie robi nasz rząd” - podkreślił premier, cytowany przez brytyjski dziennik „The Guardian”.

Reklama

„Obecnie toczą się dyskusje na temat potencjalnych działań pokojowych i mój rząd jest otwarty na rozważenie wszelkich propozycji na przyszłość, ponieważ Australia historycznie odgrywała ważną rolę w obszarze działań pokojowych. (…) Chcemy pokoju na Ukrainie, ale chcemy mieć pewność, że nielegalne, niemoralne działania Rosji nie będą nagradzane, a Władimir Putin i jego imperialne plany nie będą wspierane” - podkreślił australijski premier.

    Pomysł „ koalicji chętnych” powstał podczas niedzielnego szczytu w Londynie. Zdaniem premiera Starmera państwa wchodzące w jej skład odpowiadałyby za pilnowanie, by ustalenia pomiędzy Rosją a Ukrainą były przestrzegane. Sam brytyjski premier zadeklarował, że jego kraj jest gotowy na udział w takiej misji. Australia początkowo nie wyrażała znaczących chęci w tej kwestii. Być może jej stanowisko uległo zmianie po niedawnych działaniach władz w Białym Domu.

    Reklama
    Źródło:PAP / Defence24
    WIDEO: Ta wojna nas nie obudziła
    Reklama

    Komentarze

      Reklama