Prof. Wojciech Fałkowski objął w poniedziałek stanowisko dyrektora Zamku Królewskiego w Warszawie. Tym samym przestał być wiceministrem obrony. Do tej pory podlegało mu wyższe szkolnictwo wojskowe oraz wojskowa służba zdrowia.
Fałkowski pracował w kierownictwie MON od połowy listopada 2015 r., czyli odkąd szefem resortu został Antoni Macierewicz. Obaj znają się jeszcze z harcerstwa, ze słynnej "Czarnej Jedynki", czyli 1 Warszawskiej Drużyny Harcerskiej. Obaj aktywnie działali też w opozycji demokratycznej w PRL.
W rozmowie z PAP Fałkowski jako swoje osiągnięcia wymienił zwiększenie liczby podchorążych na uczelniach wojskowych, przywracanie tym uczelniom ich pierwotnego charakteru oraz programy międzynarodowe, w tym wykłady noblistów.
Podczas konferencji prasowej MON w ubiegłym tygodniu Fałkowski ocenił, że udało się ustabilizować sytuację na uczelniach i przywrócić im charakter wojskowy. Jego zdaniem przynosi także efekty "ratowanie" szpitali wojskowych, które bywały zaniedbane.
Czytaj więcej: Kierownictwo MON podsumowuje dwa lata. W planach zmiany m.in. w korpusie podoficerskim
65-letni Fałkowski to historyk, mediewista, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. W przeszłości był m.in. sekretarzem generalnym Polskiego Komitetu ds. UNESCO i członkiem Rady Naukowej międzynarodowego programu UNESCO "Pamięć świata". Pracował także jako doradca prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego, m.in. szefował zespołowi szacującemu straty miasta w czasie II wojny światowej.
RAL/PAP
Nauczyciel
Dzięki za wszystko co Pan profesor zrobił dla szkolnictwa i lecznictwa wojskowego . Życzę dużo zdrowia, długiej aktywności zawodowej i dużo satysfakcji z pracy na nowym stanowisku.
żołnierz
czyli co konkretnie zrobil bo jakos nie widze zadnych efektow w armii a wrecz totalny i coraz wiekszy bajzel i rozklad szkolnictwa i sluzby zdrowia ...a jestem juz wiele lat w wojsku