Reklama

Wiadomości

Wypadek śmigłowca z prezydentem Iranu: Raisi nie żyje

Autor. IRANIAN PRESIDENTIAL OFFICE

Doszło do poważnego incydentu z udziałem helikoptera przewożącego prezydenta Iranu, Ebrahima Raisiego oraz ministra spraw zagranicznych. Agencje informacyjne IRNA i Tasnim donoszą, że helikopter uległ „twardemu lądowaniu”, a dokładne okoliczności zdarzenia pozostają niejasne.

Według IRNA News Agency, na miejsce wypadku natychmiast wysłano 16 zespołów ratunkowych. Informacje te zostały potwierdzone przez agencję Tasnim oraz AP, które informują o ogromnej operacji ratunkowej.

Ratownicy mieli dotrzeć już do rejonu, gdzie doszło do incydentu, jednak nadal nie zlokalizowano śmigłowca. Według najnowszych doniesień IRNA, liczba zespołów ratunkowych wzrosła do 20, a w działaniach poszukiwawczych wykorzystuje się również drony. Warunki pogodowe znacznie utrudniają akcję ratunkową – w regionie panuje gęsta mgła, widoczność wynosi mniej niż 5 metrów, a dodatkowo występują opady deszczu.

Minister spraw wewnętrznych Iranu poinformował, że z powodu złych warunków atmosferycznych nie ma możliwości nawiązania komunikacji z załogą helikoptera, w tym z prezydentem Raisim. Na miejsce wypadku wysłano 8 karetek pogotowia. Według agencji prasowej Tasnim helikopter pogotowia ratunkowego próbował wylądować w tym rejonie, ale musiał przerwać ze względu na złą pogodę.

Na ten moment brak jest szczegółowych informacji dotyczących przyczyn wypadku oraz stanu zdrowia osób na pokładzie helikoptera.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. GB

    Media iranskie podają że Rasni zginął w katastrofie śmigłowca.

  2. GB

    Iranczycy pokazali filmik z poszukiwań. Noc, zacinający deszcz, mimo silnych latarek widoczność do 10 metrów. Mogą przejść kilkanaście metrów od śmigłowca i go nie dostrzec. Przy czym ze względu na górski teren idą gęsiego,ścieżką, a nie szeroka tyralierą.

  3. Robert W.

    Skoro nie zlokalizowano śmigłowca to gdzie wysłano zespoły ratunkowe i karetki???

    1. Felu

      W rejon w którym doszło do zdarzenia. To chyba proste....

  4. GB

    Wypadek miał miejsce już kilka godzin temu. Teraz tam już jest ciemno. Wraku śmigłowca nie znaleziono. Szanse że ktoś tam przeżył maleją. Rozpoznanie lotnicze gdy jeszcze był dzień nie miały szans powodzenia ze względu na gęsta mgłę.