Reklama

Wiadomości

Szwecja pomaga Ukrainie. Amunicyjny "Bonus", a potem haubice?

155mm haubica Archer - fot. BAE Systems
155mm haubica Archer - fot. BAE Systems

Szwedzka minister spraw zagranicznych ogłosiła siódmy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy. Jego wartość ma wynieść 500 mln koron (około 46 milionów dolarów), będzie związany z przekazywaniem amunicji walczącym z rosyjską agresją.

Reklama

Pakiet pomocy według dostępnych informacji ma obejmować amunicję artyleryjską 155 mm. Media spekulują, że chodzi nie tylko o amunicję klasyczną ale i precyzyjną, na przykład typu BONUS (z samonaprowadzającymi się ładunkami, pozwalającymi zwalczać cele opancerzone, każdy pocisk ma dwa ładunki). Takie uzbrojenie byłoby bardzo potrzebne Ukrainie, bo pozwala zwalczać cele opancerzone pojedynczym strzałem, na dystansie do 35 kilometrów przy strzelaniu z haubic z lufą o długości 52 kalibrów, takich jak Krab. Pociski BONUS były już najprawdopodobniej przekazywane Ukrainie i używane do niszczenia celów wysokowartościowych, w rodzaju zestawów przeciwlotniczych, jednak potrzeby jeśli chodzi o dostawy są na pewno dużo większe.

Reklama
Reklama

Jest to część większej transzy pomocy przeznaczonej na wsparcie Ukrainy. Oprócz pomocy stricte wojskowej, strona szwedzka chce udzielić wsparcia ukraińskiej gospodarce. Chodzi o systemowe ujęcie odbudowy zniszczeń wojennych oraz inwestycji w ukraińskie sektory gospodarki, na czele z rolno-spożywczym. Szwedzi podkreślają, że chodzi przy tym o efekt synergii wobec pomocy innych państw, udzielanej obecnie walczącej z rosyjską agresją Ukrainie.

Francusko-szwedzki pocisk precyzyjny „BONUS” kalibru 155 mm. Fot. M.Dura
Francusko-szwedzki pocisk precyzyjny „BONUS” kalibru 155 mm. Fot. M.Dura

Wracając do tweeta Ann Linde to podkreśliła ona, że nie jest to w żadnym razie ostatni pakiet pomocy ze strony szwedzkiej. Na Twitterze zaznaczyła, że Administracja Materiałów Obronnych (FMV) oraz siły zbrojne przeprowadzą przy tym studia możliwości przekazania stronie ukraińskiej lufowych systemów artyleryjskich Archer, ale także systemów obrony przeciwlotniczej RBS-70. Oba systemy byłyby bardzo potrzebne, bo Archer to mobilna haubica na podwoziu kołowym ze zautomatyzowanym systemem ładowania i możliwością użycia amunicji precyzyjnej Bonus i Excalibur, a RBS-70 pozwala zwalczać cele powietrzne na dystansie ponad 9 km i pułapie 5 km (w najnowszej wersji) Ann Linde nie zamknęła przy tym możliwości, bowiem w oficjalnym tweecie pojawiło się wskazanie, iż może to dotyczyć również innych elementów niezbędnych dla Ukrainy.

Czytaj też

O RBS-70 czy też Archerach mówił wcześniej Dmitro Kuleba, który przebywał z oficjalną wizytą w Szwecji. Spotkał się w jej ramach m.in. zpremier Magdaleną Andersson, minister spraw zagranicznych Ann Linde, minister rozwoju Matyldą Ernkrans. Premier Szwecji miała stwierdzić, że Ukraina jest częścią europejskiej rodziny, a rodzina europejska pomoże wygrać wojnę.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze