Reklama

Wiadomości

Kreml traci rocznik Rosjan na Ukrainie. 400 tys. przekroczone

Autor. Ukraińskie siły zbrojne

Zbrojne Siły Ukrainy poinformowały, że liczba wyeliminowanych rosyjskich żołnierzy właśnie przekroczyła 400 tysięcy. Oznacza to, że już niedługo na froncie może zginąć więcej Rosjan, niż w Rosji rodzi się chłopców w ciągu jednego roku.

Przez szaleństwo prezydenta Putina i jego atak na Ukrainę Rosja, która rzadko miewała problemy z dzietnością, zaczyna odczuwać coraz większy kryzys demograficzny. Składają się na to dwa czynniki. Po pierwsze, z roku na rok spada liczba dzieci urodzonych w kraju. Najgorszy za rządów Putina był rok 2022, lecz zgodnie z wynikami z pierwszej połowy 2023 r. ta liczba spadła o kolejne 3%, do 616 tysięcy. Wszystko wskazuje na to, że w 2023 r. urodziło się mniej niż 1,2 miliona dzieci.

Drugim problemem są straty, które wojska rosyjskie ponoszą na Ukrainie. Według ostatniego komunikatu Zbrojnych Sił Ukrainy z dnia 16 lutego 2024 r. w ciągu ostatniej doby wyeliminowano kolejnych 1210 rosyjskich żołnierzy. Tym samym przekroczono sumę 400 tysięcy od 24 lutego 2022 r. Optymistycznie zakładając, że połowę z rodzących się w Rosji dzieci stanowią chłopcy, to oznacza, że za niecały rok na wojnie ukraińskiej zostanie wyeliminowany jeden rocznik Rosjan.

Czytaj też

Oczywiście należy bardzo ostrożnie podchodzić do danych o stratach przekazywanych przez ZSU. Mogą być zbyt optymistyczne, ale nie można też wykluczyć niedoszacowania. Niejednokrotnie wskazywaliśmy bowiem, że nikt nie wie, ile osób znajdowało się w pojazdach niszczonych za linią frontu przez drony i artylerię. Nikt też obserwując z daleka nie jest w stanie określić, ile osób znajdowało się w schronie, do którego wleciał i eksplodował bezzałogowiec kamikaze. Jest więc możliwe, że liczby pokazywane przez Ukraińców są niższe rzeczywistych.

Reklama

Zresztą sami Rosjanie mogą mieć problemy z oszacowaniem strat, ponieważ w ogóle im na tym nie zależy. Po pierwsze, w ten sposób zapobiega się protestom w społeczeństwie. Po drugie, oszczędza się pieniądze, które trzeba byłoby wypłacić rodzinom (nawet równowartość około pół miliona złotych) po zmianie statusu z „zaginionego” na „zabity”.

Czytaj też

Pomocą mogą być źródła pozarządowe, na podstawie których można oszacować liczbę rosyjskich żołnierzy poległych na Ukrainie. Przykładowo do fundacji „Obrońcy Ojczyzny” (która wspiera weteranów wojny na Ukrainie, członków ich rodzin oraz rodzin żołnierzy, którzy zginęli lub zmarli w wyniku odniesionych ran) od 3 kwietnia 2023 r. do grudnia 2023 roku wpłynęło około 422 tys. wniosków. Liczba ta najprawdopodobniej w dużej części oznacza liczbę rosyjskich żołnierzy, którzy zostali zabici lub ranni. A przecież pełnowymiarowa wojna zaczęła się ponad rok wcześniej – 24 lutego 2022 r.

Oczywiście problemy demograficzne dotyczą wielu państw, w tym Polski. Co więcej, Rosja może bardzo szybko zwiększyć liczbę urodzeń, tworząc odpowiedni system socjalny lub wprowadzając zachęty finansowe. Jednak straty na Ukrainie są spowodowane tylko i wyłącznie fobią jednego człowieka, który jak na razie nie zamierza zmienić swoich planów i wciąż wysyła swoich żołnierzy do frontalnych ataków.

Czytaj też

Dla przypomnienia, w operacji berlińskiej, przeprowadzonej w dniach 16 kwietnia-2 maja 1945 r., zginęło i zostało rannych około 350 tys. radzieckich żołnierzy. Natomiast w wojnie w Afganistanie, która w dużym stopniu przyczyniła się do upadku Związku Radzieckiego, mogło zginąć „jedynie” do 26 tysięcy obywateli radzieckich, a ponad 53 tysiące zostało rannych.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Edmund

    Na Rosji te liczby ofiar nie robią wrażenia, przynajmniej takiego który doprowadziłby do przewrotu. To my w Europie i USA się tym ekscytujemy. W Rosji się cieszą ponieważ uważają, że wygrywają wojnę a Zachód zazdrości Rosji warunków życia. Wydaje się, że te liczby mogą być 4 x większe, a w Rosji i tak się nic nie zmieni.

    1. Buczacza

      Drogi Edmundzie nie robią wrażenie. Ponieważ w mosskowi wowy 1. Nikt nie jak wygląda wojna. Tym bardziej ile jest ofiar... Natomiast o jednym wowik wie na pewno. A mianowicie o kosztach. A dziś każdego dnia wydają więcej niż Jankesi w szczytowym okresie w Afganistanie. Myślisz, że wytrzymają tak 20 lat? 10?5?....

    2. Komandos PCK Shev Valdore

      Co za brednie, porównywania Afganistanu to tej wojny. Tam to była wojna asymetryczna, a tutaj konflikt pełnoekranowy. Rozumiesz różnicę?

    3. Tani2

      Bez problemu bo to wojna za kopiejki. Zresztą dla USA teź.

  2. Tani2

    Dopiszę jest filmik jak Bradley dobija porzuconego Leo2a6 a oni płaczą że nie ma amunicji. W sumie do starego porzuconego wraku bezpieczniej się strzela jak do npla.

  3. Buczacza

    Czy to nie miłe.... Dla mnie bardzo. W stosunku do możliwości. W stosunku do każdego współczynnika ekonomicznego. W stosunku do populacji. 3 dniowa operacja specjalnej troski. Kosztowała mosskowię więcej niż Jankesi wydawali w Afganistanie. A to nawet nie jest początek.... To nawet nie jest wstęp...

    1. Komandos PCK Shev Valdore

      Jak ja lubię czytać te twoje brednie. To nie jest wstęp.... jkeszce niedawno mówiono w Polsce, że wojna z ruskimi za dziesięc lat, potem że za 3 do 5 lat, a teraz zaczynaja sie pojawiac informacje, że może "jutro". O tymże Ukraićy wycofują się z Awdijiwko to pewnie nie słyzałeś?

    2. Komandos PCK Shev Valdore

      Dodam jeszcze jedno. Zaobserwuj jak bardzo oblężone są przez obywateli Ukrainy punkty paszportowe w Polsce. Miałem okazje widzieć na własne oczy w Warszawie. W kolejce do wyrobienia paszportu stoją głównie mężczyźni w wieku poborowym, niektórzy maja ważne paszporty jeszcze nawet przez dwa - trzy lata, ale chcę się zabezpieczyć na przyszłość, bo jak wiadomo, beż paszportu nie mogą nie podróżować po krajach EU. Jak poczytasz i posłuchasz co oni mówią, to wynika z tego, że nikt nie chce tam wracać i ginąć. i przede wszystkim nich wiara w zwycięstwo jest mocno zachwiana. A wiadomo, że zaczyna im brakować ludzi. Czytałem jeden artykuł w którym ukraiński artylerzysta twierdził, że "zaczyna im już nawet brakować adrenaliny". Tak że nie wiem skąd ty czerpiesz te swoje hurraoptymistyczne informację.

  4. Buczacza

    Czy to nie miłe. Od siebie dodam, że w 3 tyg pracy. 2 naszych nowych dołożyło do gruzu 200 26. Absolutny rekord świata... Bardzo przyjemne uczucie... A przez 3 tyg łącznie ponad 40...

    1. Komandos PCK Shev Valdore

      Zapytam jeszcze raz, o jakiej grze opowiadasz?

    2. Komandos PCK Shev Valdore

      Zabijanie ludzi to "Bardzo przyjemne uczucie... ". Co z toba nie tak człowieku?

    3. Komandos PCK Shev Valdore

      Chwaliłeś się, że jeździsz strzelać do ruskich. Ale czy uzyskałeś zgodę ministra obrony na służbę w obcym wojsku lub w obcej organizacji wojskowej? Bo zgodnie z kodeksem karnym (Dz. U. z 2021 r. poz. 2345, 2447 t.j.) "Obywatel polski, który zamierza pełnić służbę w obcej armii lub obcej organizacji wojskowej musi uzyskać zgodę Ministra Obrony Narodowej. W przypadku ominięcia tego obowiązku, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 - art. 141 §1 ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r.". Jeżeli takiej zgody nie zapukałeś, to mogą zapukać do twoich drzwi Katowice 9.13 Avanti.

  5. bezreklam

    Tak wogle dane ukraińskie są fałszywe. To chyba oczywiste dla każdej integetnej osoby.dlarego Putin nie umarł na raka i 10 generałów z admiraelm zmartwychwstalo. Nawet obrońcy wyspy węży zmartwychwstali

  6. Stefan1

    To nie jest widzimisię jednego człowieka. Putin, to instytucja skupiająca tysiące członków.

    1. bezreklam

      Ukraina dla Rosji ważna od 400 lar. To jak Kuba dla usa . Nie ma związku kto tam rządzi. A amerykanie wiedza o tym. To jak w szachach. Latwo przwidziec 4 ruchy w przud. Jeśli wiesz ze dla nich ukraina jak dla nas Kuba to wiesz co zrobią jeśli my coś zrobimy. Proste

    2. Sorien

      Malo . Putin to rzecznik narodu Rosyjskiego . Robi to czego w głębi pragnie jego naród. A naród chce potęgi Rosji odbudowy ZSRR

    3. Buczacza

      putin rzecznik narodu? Odbudowa zsrr? Nawet rassija 1 się chowa. A zacharowa czy sołowiew to 2 liga w porównaniu z.....

  7. pawelv

    Ruscy niestety mają wciąż olbrzymi potencjał . Pomimo olbrzymich strat ich fabryki dalej produkują sprzęt i dalej posiadają duże zasoby ludzkie. Posiadają duże zasoby ropy naftowej ,złota i diamenty tak że dalej mogą kupować potrzebne komponenty . Oficjalnie jest embargo na różne towary dla Rosji , ale za złoto i diamenty kupią co trzeba nawet na Zachodzie jak nie bezpośrednio to przez pośredników. Ruski imperializm jest nienasycony .Ten kraj postrzega pokój jako przerywnik między wojnami. Wszędzie jątrzą i podsycają wojny aby rozszerzać swoje wpływy.Trzeba też pamiętać że niestety ale też się uczą metod prowadzenia wojny czego przykładem są ich stosunkowo niewielkie straty w lotnictwie oraz od pewnego czasu skuteczność w defensywie oraz powolne acz skuteczne odzyskiwanie terenu.

  8. Chyżwar

    Wszystko w porządku. Tyle, że to nie jest fobia jednego człowieka. Gdyby zamiast putina rządził inny rusek ten kraj prędzej czy później zrobiłby dokładnie to samo.

    1. Franek Dolas

      Zgadza się w obecnej sytuacji nie ma znaczenia kto tam będzie rządził nic się nie zmieni. Ale trzeba "iddać" to Putinowi że to on w dużej mierze wskrzesił neoimperialne ambicje Rosji.

    2. Edmund

      @Chyźwar bardzo trafne spostrzeżenie. To my mamy w Europie i USA myśleć, że decyzje podejmuje tylko Putin, a tak naprawdę decyzje podejmuje uprzywilejowana klika z drugiego szeregu. Nie wiadomo, czy prawdziwy Putin jeszcze żyje, bo sobowtórów Putina może być kilku. 2 Putinów widziano na wiecach w Rosji w tym samym czasie i w oddaleniu setek kilometrów. Zresztą Joe Biden też ma taką role z tym, ze nie posiada sobowtóra. Jest to bardzo wygodny model rządzenia.

Reklama