- Wiadomości
Indyjskie komando w akcji. Piraci przegrywają
Indyjscy komandosi odbili statek handlowy porwany przez piratów u wybrzeży Somalii w grudniu 2023 roku. Atak był o tyle ciekawy, że przeprowadzono go zrzucając grupę szturmową wraz z łodziami abordażowymi na spadochronach.

Autor. Indyjskie ministerstwo obrony
Indyjska marynarka wojenna odzyskała 16 marca 2024 roku statek handlowy MV „Ruen” pod banderą maltańską, który wraz z siedemnastoosobową załogą został porwany przez somalijskich piratów w grudniu 2023 roku, w drodze z Korei Południowej do Turcji. Abordaż odbywał się w rzadko spotykany sposób, ponieważ grupę szturmową dostarczono na spadochronach wykorzystując samolot transportu strategicznego C-17 Boeing Globemaster indyjskich sił powietrznych.

Było to konieczne, ponieważ porwany statek znajdował się 260 mil morskich (481 km) na wschód od Somalii, w miejscu gdzie na okrętach nie było odpowiednio wyszkolonych do tego komandosów, jak również specjalistycznego wyposażenia – w tym śmigłowców oraz odpowiedniej ilości łodzi abordażowych. Operacja zakończyła się pełnym powodzeniem, pomimo że piraci zachowywali się wcześniej bardzo agresywnie m.in. zestrzeliwując drona powietrznego oraz strzelając do niszczyciela indyjskiej marynarki wojennej INS „Kolkata”.
Zobacz też
Takie stanowcze przeciwdziałanie wynikało z faktu, że piraci czuli się bardzo pewnie mając zakładników na pokładzie porwanego statku, jak również występując w dużej liczbie. Pod koniec akcji na indyjscy komandosi przechwycili bowiem aż 35 Somalijczyków.

Cala akcja odbicia statku trwała około 40 godzin i była zabezpieczana:
- z powietrza przez samolot transportowy Boeing C-17 Globemaster, morski samolot patrolowy Boeing P-8I Neptune, śmigłowiec Chetak oraz bezzałogowy statek powietrzny MQ-9A Reaper działający na dużym pułapie;
- na morzu przez niszczyciel rakietowy INS „Kolkata”.
Operację rozpoczął indyjski okręt, który w nieznany jeszcze sposób unieruchomił statek transportowy wyłączając na nim system sterowania i system satelitarnego wsparcia nawigacyjnego. Sam okręt nie mógł jednak nic więcej zrobić nie mając na pokładzie odpowiednio przeszkolonych komandosów oraz śmigłowców do ich transportu. Nie mógł też odpowiedzieć ogniem, ponieważ piraci rozstawili załogę statku MV „Ruen” na pokładzie jako „żywe tarcze”.
Zobacz też
Po unieruchomieniu statku do akcji włączyli się komandosi, którzy zostali zrzuceni na spadochronach z lecącego bardzo nisko samolotu Boeing C-17 kilkaset metrów do porwanego statku razem z dwiema łodziami abordażowymi CRRC (Combat Rubberised Raiding Craft). Był to przelot trwający w obie strony przez 10 godzin, ponieważ miejsce akcji było oddalone o 2600 km od wybrzeża Indii. Operacja wodowania była cały czas zabezpieczana przez latający w pobliżu samolot patrolowy Boeing P-8I Neptune, lekki śmigłowiec indyjskiej marynarki wojennej Chetak i znajdujący się w pobliżu indyjski niszczyciel.

Zrzut komandosów na spadochronach przebiegał na wodzie dokładnie w miejscach oznaczonych czerwonym dymem. Indyjscy specjalsi po wylądowaniu w wodzie szybko załadowali się do zrzuconych obok nich łodzi, uruchomili ich silniki, podpłynęli do porwanego statku i dostali się na jego pokład po trapie zamontowanym na jego kadłubie.
Zobacz też
Zgodnie z oficjalnym komunikatem akcja zakończyła się pełnym powodzeniem. Bez strat udało się bowiem zatrzymać wszystkich 35 somalijskich piratów (którzy w wyniku negocjacji się poddali) oraz ewakuować całą, siedemnastoosobową załogę statku. Zgodnie z komunikatem indyjskiej marynarki wojennej: „sam transportowiec przewożący około 37 800 ton ładunku o wartości ponad 1 miliona dolarów zostanie bezpiecznie przewieziony do Indii”.
Po zakończeniu z sukcesem całej operacji rząd Indii zdecydował się opublikować jej szczegóły tym bardziej, że z różnych krajów przyszły oficjalne gratulacje. Do indyjskiego ministra obrony Rajnatha Singha zadzwonił m.in. 18 marca 2024 roku amerykański Sekretarz Obrony Lloyd Austin, który pochwalił „wsparcie Indii dla praworządności na Morzu Arabskim i przyległych drogach wodnych”.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS