Reklama

Siły zbrojne

Trzecia baza w krajach bałtyckich gotowa na Baltic Air Policing

Duński F-16A podczas Baltic Air Policing. Fot. Flyvevåbnet
Duński F-16A podczas Baltic Air Policing. Fot. Flyvevåbnet

Po trwającej kilka lat modernizacji baza lotnicza Lielvarde na Łotwie otrzymała certyfikat Instrumental Flight Rules (IFR), co oznacza, że jej wyposażenie pozwala na lądowanie w każdych warunkach atmosferycznych zarówno w dzień jak i nocą. Już niebawem mają tu trafić duńskie F-16 stacjonujące obecnie w litewskiej bazie lotniczej Szawle.

Lotnisko Lielvarde zostało zbudowane jeszcze w czasach ZSRR, ale w latach 2008-2014 przeszło gruntowną przebudowę w zakresie budynków, dwukilometrowego pasa startowego i dróg kołowania. Od tego czasu było wielokrotnie wykorzystywane podczas ćwiczeń, szczególnie dotyczących zdolności transportowych, gdyż jest w stanie przyjąć nawet samoloty C-17 Globemaster. Niejednokrotnie gościły tu też C-130 Hercules, czy bojowe F-16 i A-10 a nawet amerykańskie F-35A. Jednak działania możliwe były jedynie przy dobrych warunkach pogodowych.

Certyfikacja zasadniczo oznacza, że mogą tu teraz lądować i być obsługiwane samoloty o każdej porze dnia i we wszystkich warunkach pogodowych. Nasi sojusznicy mogą teraz liczyć na lepszą mobilność podczas planowania operacji sił powietrznych w naszym regionie. Dla Łotwy jest to też sposób, aby lotnisko wojskowe Lielvārde umieścić na globalnej mapie NATO i udowodnić, że jesteśmy wiarygodnym i równorzędnym partnerem.

Płk Viesturs Masulis, Dowódca Łotewskich Sił Powietrznych 

Jak podkreśla płk Masulis, dzięki tym działaniom i doposażeniu lotniska w nowoczesne oprzyrządowania nawigacyjne oraz wspierające automatyczne starty i lądowania, możliwe będzie również rozmieszczenie w tej bazie samolotów bezzałogowych dalekiego zasięgu takich jak MQ-9 Reaper. Baza będzie też bardziej intensywnie wykorzystywana podczas ćwiczeń w zakresie szybkiego przerzutu sił sojuszu. Nie tylko zwiększy to elastyczność działań, ale też pozwoli na odciążenie baz w Szawlach i Amarii (odpowiednio na: Litwie i w Estonii), które obecnie wykorzystywane są bardzo intensywnie.

Na skutki decyzji o certyfikacie IFR dla Lielvārde nie trzeba będzie długo czekać. Dzięki możliwości operowania przez całą dobę będzie można tu przebazować część samolotów biorących udział w operacjach w ramach NATO Baltic Air Policing. Jak zapowiedziało Dowództwo Powietrzne NATO, już niebawem trafią tu 4 myśliwce F-16A/B Fighting Falcon należące do sił powietrznych Danii, które obecnie wraz z 60-osobowym kontyngentem stacjonują na Litwie. Pozwoli to odciążyć nieco bazę w Szawlach, z której w ramach misji NATO operuje obecnie 18 samolotów. 

Reklama
Reklama

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. patriota

    Estonia, Litwa i Łotwa chcą wspólnie kupić równowartość eskadry wielozadaniowych samolotów odrzutowych (12?, używane jest też słowo kilka). Zdolnych do realizacji zadań z zakresu obrony powietrznej przestrzeni powietrznej i rozpoznania. Pojawiają się jednak pytania gdzie będą stacjonować te samoloty, jak podzielić koszty eksploatacji, przeglądów i remontów, jak wybrać i szkolić pilotów i personel naziemny (najlepiej dokonać selekcji i przeszkolenia w którymś z państw NATO). Takie wspólne używanie samolotów to byłby chyba precedens w Europie.

  2. Herr Wolf

    To święty czas kupić sobie własne samoloty a nie lecieć na sępa...

    1. BieS

      Pozostają jeszcze: Luksemburg, Islandia, Słowenia, Albania, Czarnogóra i Macedonia Pólnocna. Może wspólnie razem z Bałtami mają coś kupić?

  3. Arek

    Kraje afrykańskie o nieporównywalnie mniejszym PKB są wstanie utrzymać eskadrę prostych bo prostych ale zawsze myśliwców a Bałtowie sępią NATO od lat. Wstyd.

    1. BUBA

      wstyd jak wstyd ... pytanie kto to wszystko oplaca ...

    2. Gal

      I co wg Ciebie mieli by kupić MiGi-21? ;) Lepiej jak wydają te pieniądze na inne rodzaje wojska a nie na pokaz. Kiedyś zresztą chcieli kupić ale NATO im odradziło, przynajmniej jest gdzie trenować.

  4. Bosman

    Może by tak dokupić trochę uzbrojonych Masterów. Piloci by mogli się więcej szkolić a i byłoby taniej niż podrywać F-16, za każdym razem jak trzeba przechwycić ruskich.

    1. Gal

      Masterem chcesz gonić myśliwce? :)

  5. Fajnie,że ruskim lotnisko zrobili.

    1. Akurat

      Z artykułu wynika raczej, że Łotysze podszykowali posowieckie lotnisko Duńczykom.

  6. Karol

    Ktoś wie kiedy Polska pozyska dodatkowe F 16. Temat ucichł w mediach.

    1. Chateaux

      I oby ucichł na zawsze. To byl najlepszy z mozliwych wyborów 20 lat temu. Ale na lata 20ste-30ste, latanie nimi w środowisku wysokich zagrożeń, wewnatrz rosyjskiej bańki, równa sie śmierci naszych pilotów Nawet Amerykanie przewiduja ze najnowsza wersja F-15, ktora dopiero wchodzi do produkcji, nie moze latać w takim śodoeisku dłużej niz do roku 2025.

    2. BieS

      Nie pozyska... Świdwin, a chwilę później Malbork i być może Mińsk do zamknięcia... Mało tego! Gen. Pszczoła dla Defence24DAY powiedział o MLU dla naszych F-16 C/D, że na razie: "myślimy o tym, aby zakres tej modernizacji nie objął wszystkiego co jest oferowane przez Lockheeda Martina, ale najpotrzebniejsze rzeczy". Ponadto program Kruk (nowy śmigłowiec bojowy) idzie w odstawkę na długie lata, ponieważ będą prowadzone próby zmęczeniowe na 43-letnich Mi-24, aby mogły dociągnąć 5500 godzin resursu...

    3. Nie wcześniej niż za 30 lat...

  7. laik, zupełny laik

    Jakby z kolei ktoś był koło bazy w Amari w Estonii, to polecam sobie zwiedzić ruiny klasztoru obok w Padise. Bilet 6 Euro, ale zdecydowanie warto obejrzeć, pochodzić po podziemiach, przejściach. Przy odrobinie szczęścia z wieży będziecie mogli zobaczyć jak ląduje F-16 na lotnisku.

    1. artois

      strategiczna kiedyś baza ale stamtąd godzina drogi do Otape i ośrodka narciarskiego który bardzo lubiła J. Kowalczyk a z Otape pół godziny przez lasy do miejsca gdzie zginął August Sabbe ostatni "leśny" czyli żołnierz wyklęty, zamordowany w 1978! Bohater narodowy Estonii

    2. Viktor

      Estonia forever