Sejm wzywa do starań o przeniesienie ambasady Rosji

Za projektem wniesionym przez grupę posłów PiS głosowało 439 osób, nikt nie był przeciw, wstrzymał się jeden z trzech posłów koła Konfederacji Korony Polskiej. Wcześniej za poparcie projektu jednogłośnie opowiedziały się komisje obrony i spraw zagranicznych.

W uchwale „Sejm RP wzywa Radę ministrów do zapewnienia warunków bezpieczeństwa terenu przy ul. Belwederskiej 49 w Warszawie, który sąsiaduje z Ministerstwem Obrony Narodowej przy ul. Klonowej, w tym szczególnie wzmocnienia ochrony kontrwywiadowczej oraz antydronowej” siedziby ministra obrony, Belwederu i kompleksu budynków kancelarii premiera przy ul. Parkowej. Apeluje też o podjęcie - z poszanowaniem prawa międzynarodowego – działań na rzecz przeniesienia Ambasady Federacji Rosyjskiej.

W debacie w przeddzień głosowania Marcin Ociepa (PiS) podkreślał, że sąsiedztwo ambasady – nazwanej przezeń „potworkiem, efektem ostatnich tchnień stalinizmu i porozumienia z polskimi komunistami” – uniemożliwia premierowi rozmowy ze swoim współpracownikami powyżej klauzuli „zastrzeżone”.

Odnosząc się do uwagi, że PiS występuje z tą inicjatywą teraz, kiedy jest w opozycji, a nie podjęło takich działań będąc u władzy, mówił, że „wcześniej nie mieliśmy do czynienia z sytuacją, gdzie działania FR dotyczyły bezpośrednio Polski” – jak masowe naruszenie przestrzeni powietrznej przez rosyjskie drony we wrześniu. „Federacja Rosyjska przekraczając kolejne linie zmusza nas byśmy zrewidowali nasze podejście do tej nieruchomości” – dodał. Według niego to także konieczna symboliczna reakcja na takie działania jak ostatni sabotaż na kolei.

Podkreślił, że uchwała nie dotyczy wywłaszczenia, a sposób działania - zgodny z Konwencją wiedeńską o stosunkach dyplomatycznych - zależy od rządu. Wyraził oczekiwanie, że MSZ skieruje do Federacji Rosyjskiej notę dyplomatyczną z propozycją uzgodnienia nowej lokalizacji. Dalsza możliwość to wg posła przygotowanie specustawy wywłaszczeniowej.

„Projekt ma wymiar symboliczny, ale dotyka realnych wyzwań i zagrożeń dla bezpieczeństwa państwa” – mówił Andrzej Szewiński (KO), wskazał na rosyjską aktywność na Bałtyku i akcję dezinformacyjną. Według Andrzeja Grzyba (PSL-TD) ostatni atak na infrastrukturę kolejową można uznać za działanie terrorystyczne, które mogło doprowadzić do katastrofy. Andrzej Szejna (Lewica) zgodził się, że teren trzeba zabezpieczyć stosownie do obecnych zagrożeń, a „mimo że mamy do czynienia z państwem agresorskim, terrorystycznym” działania na rzecz przeniesienia ambasady powinny być dokonane z poszanowaniem prawa.