Reklama

Technologie

Rusza projektowanie francuskiego lotniskowca

Rys. Naval Group
Rys. Naval Group

Francuski Dyrektoriat Generalny ds. Uzbrojenia (DGA) poinformował że gotowe są już założenia co do nowego lotniskowca atomowego PA-Ng. Stosowne informacje przekazano przewidzianemu do jego stworzenia konsorcjum: Naval Group, Chantiers de l’Atlantique i TechnicAtome.

Wstępne prace projektowe mają trwać dwa lata, a po nich mają nastąpić trzy lata projektowania szczegółowego okrętu. We wstępnych pracach ma wziąć udział 300 osób z konsorcjum i firm poddostawców. Tak aby umożliwić rozpoczęcie budowy nowego lotniskowca w 2025 roku. Jego próby morskie i wejście do służby planuje się jednak dopiero na lata – odpowiednio – 2036 i 2038.

Jednostka ma w płynny sposób zastąpić eksploatowanego obecnie Charles de Gaulle i będzie od niego większa. Zakładana wyporność to bowiem 75 tys. ton w porównaniu do 42 500 ton okrętu eksploatowanego obecnie. Będzie to więc duży krok w kierunku gabarytu amerykańskich superlotniskowców wypierających 100-105 tys. ton mieszczący się gdzieś między lotniskowcami chińskimi typu 003 a brytyjskim typem Queen Elisabeth. Francuzi wybrali napęd atomowy, tak, żeby nowy pojedynczy okręt był maksymalnie dostępny operacyjnie. Inna drogę wybrali Brytyjczycy, którzy zdecydowali się na napęd konwencjonalny ale za to na dwie wymieniające się na dyżurach jednostki.

Reklama
Reklama

Zakłada się też, że nowa francuska jednostka będzie miała długość około 300 metrów, prędkość maksymalną 27 węzłów i załogę złożoną z 2 tys. osób wliczając w to grupę lotniczą. Okręt ma zostać wyposażony w katapulty elektromagnetyczne i przenosić około 30 samolotów bojowych „nowej generacji” nie licząc pionowzlotów. Samoloty bojowe będą zapewne efektem programu FCAS/SKAF, chyba że Francuzi zdecydują się ostatecznie na wyjście z konsorcjum i stworzenie własnej maszyny wzorem programu Rafale.

Równolegle z projektowaniem okrętu mają rozpocząć się prace nad jego atomowym napędem, który ma należeć do nowej generacji. One także mają potrwać dwa lata.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama