Reklama

Technologie

Rosyjscy spadochroniarze z nowym systemem OPL "Ptasznik" [ANALIZA]

System przeciwlotniczy Ptasznik na podwoziu BMD-4M.
System przeciwlotniczy Ptasznik na podwoziu BMD-4M.
Autor. Rostech

Na uzbrojenie rosyjskich Wojsk Powietrznodesantowych (WDW) ma niebawem wejść nowy samobieżny kompleks przeciwlotniczy na podwoziu bojowego wozu desantu BMD-4M, oznaczony kodem „Ptasznik” (ros. Птицелов – Pticelow). Jest on rozwinięciem wchodzącego na uzbrojenie wojsk lądowych systemu „Sosna”, który ma zastąpić starzejące się wyrzutnie Strieła-10M. W obu przypadkach chodzi o zapewnienie do bezpośredniej ochrony jednostek wojskowych w czasie marszu.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Jak informuje dziennik Izwiestia, powołując się na „źródła w strukturach wojskowych", co można tłumaczyć wprost jako kontrolowany przeciek z ministerstwa obrony, zapadła już decyzja o wprowadzeniu systemów „Ptasznik" na uzbrojenie dwóch jednostek rosyjskich Wojsk Powietrznodesantowych. Mowa jest tu o 98. Świrskiej Gwardyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej oraz 106. Tulskiej Gwardyjskiej Dywizji Powietrznodesantowej. Obie jednostki mają już na wyposażeniu co najmniej po dwa bataliony uzbrojone w nowe pojazdy BMD-4M i BTR-MDM, tak więc uzasadnione jest wprowadzenie kolejnego systemu uzbrojenia na platformie BMD-4M.

Czytaj też

Zaletą wykorzystania pojazdu BMD-4M jest to, iż może on być transportowany drogą powietrzną, a nawet zrzucany na spadochronie. Oznacza to, że „Ptasznik" będzie mógł chronić spadochroniarzy przed lotnictwem przeciwnika, bezzałogowcami czy śmigłowcami, już od momentu, gdy wylądują za liniami wroga. Da to rosyjskich wojskom powietrznodesantowym znaczną przewagę podczas operacji tego typu. Jak przekonują rosyjscy eksperci, system chroni – „przed atakiem środków napadu powietrznego i sprzętem rozpoznawczym (samoloty, śmigłowce, bezzałogowe statki powietrzne, pociski samosterujące, broń precyzyjna) latającymi na małych i bardzo małych wysokościach, przez całą dobę i w warunkach ograniczonej widoczności".

Reklama

Ptasznik czyli Sosna dla spadochroniarzy

Pod względem technicznym „Ptasznik" to dalsza modyfikacja systemu „Sosna", który otrzymał nowy optoelektroniczny system obserwacyjno-celowniczy, który ma zapewniać większy zasięg wykrycia i identyfikacji celów.  Nowością jest jednak przede wszystkim skomputeryzowany system kierowania ogniem, który ma nie tylko wykrywać, ale również identyfikować różne rodzaje celów, optymalizując użycie uzbrojenia pod kątem znaczenia celów i poziomu zagrożenia.

Wieża systemu Sosna na podwoziu BMP-3 podczas testów państwowych.
Wieża systemu Sosna na podwoziu BMP-3 podczas testów państwowych.
Autor. mil.ru

Uzbrojenie „Ptasznika" stanowi 12 pocisków kierowanych 9M340, choć zapowiadane jest wprowadzenie nowego typu amunicji o podwyższonych parametrach. Jak podaje producent rakiety 9M340/9M340E mają zasięg od 1,3 km do 10 km i skuteczny pułap 2-5000 m, zwalczając cele, których prędkość nie przekracza 500 m/s (ok. 1800 km/h). Oznacza to skuteczność zarówno przeciw śmigłowcom i bezzałogowcom, jak też rakietom, pociskom artyleryjskim czy nawet pociskom manewrującym. System naprowadzania jest dwuetapowy i w końcowej fazie lotu pocisk prowadzony jest w wiązce lasera, natomiast do 3000 metrów może być sterowany radiokomendowo. Z jednej strony ułatwia to eliminację celów o niewielkim kontraście termiczny, ale z drugiej ogranicza ilość celów, jakie mogą być jednocześnie zwalczane przez wyrzutnię „Ptasznik".

Czytaj też

Wprowadzenie „Ptasznika" na podwoziu BMD-4M oznacza skokowe zwiększeni możliwości zwalczania celów powietrznych przez jednostki powietrznodesantowe, również w ruchu. Z drugiej strony widać pewną unifikację, gdyż równolegle w wojskach lądowych wprowadzany ma być system „Sosna", najprawdopodobniej na podwoziu bojowego wozu piechoty BMP-3, gdyż taki wariant zaprezentowano podczas ostatniej wystawy Armia-2021 w Moskwie. Taka właśnie konfiguracja jest testowana przez państwowe i wojskowe instytucje Federacji Rosyjskiej, co można było zobaczyć np. w materiałach Zvezda TV.

Fot. Tochmash
Fot. Tochmash

Sosna, Ptasznik, Pałasz

System „Sosna" ma w wojskach lądowych zastąpić sukcesywnie przestarzałe wyrzutnie Strieła-10M na podwoziu transportera MT-LB. Natomiast same pociski 9M340 Sosna-R wykorzystywane w systemach Sosna i „Ptasznik" stanowią również uzbrojenie morskich, rakietowo-artyleryjskich zestawach przeciwlotniczych „Pałasz" (wersja eksportowa oznaczona Palma). Przeznaczony do ochrony bezpośredniej jednostek morskich „Pałasz" uzbrojony jest w dwie sześciolufowe armaty kalibru 30 mm oraz osiem pocisków rakietowych Sosna-R.

Czytaj też: Rosyjskie S-400 ćwiczą na Białorusi, kolejne amerykańskie samoloty lądują w Rzeszowie - NA ŻYWO

Pokazuje to pewien trend unifikacji w ramach różnych rodzajów sił zbrojnych, który nie jest w Rosji rzeczą nową, natomiast ułatwia rozwój systemów tego typu. Po pierwsze finansowanie może płynąć z różnych rodzajów sił zbrojnych. Po drugie, zmodernizowane pociski czy inne rozwiązania również mogą być współdzielone przez siostrzane systemy. Podobnie myślą np. Brytyjczycy wprowadzając zarówno w marynarce, jak i w wojskach lądowych systemy oparte o pocisk CAMM i jego wersję rozwojową CAMM-ER.

Również w zakresie nośników widać postępującą unifikację, ale też generacyjne przejście. W rosyjskch Wojskach Lądowych zarówno wyrzutnie „Sosna", jak i nowy pojazd dowodzenia OPL typu Magister-SW ,oparto o podwozie bojowego wozu piechoty BMP-3. W Wojskach Powietrznodesantowych bazą dla pojazdów tego typu, jak również systemów przeciwpancernych czy artyleryjskich są bojowe wozy desantu BMD-4M.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (12)

  1. Denar

    Przykład rosyjski pokazuje, że uzbrojenie polskiego systemu opl "Poprad" w cztery rakiety może być niewystarczające w warunkach bojowych, w obronie przed grupą samolotów wroga. Skuteczne trafienie atakującego samolotu wymaga najczęściej użycia więcej niż jednej rakiety. Rosjanie instalują 12 rakiet na "Ptaszniku" i wiedzą co robią. Polski "Poprad" ma tylko 4 rakiety. Po ich szybkim zużyciu ponowne załadowanie jest długotrwałe i kłopotliwe, więc "Poprad" jest bezbronny. Szkoda też niezwykle kosztownych elektrooptycznych systemów kierowania tylko na 4 pociski. Na marginesie: chyba stać polski przemysł obronny na opracowanie lepszego analogu od rosyjskiego "Ptasznika" na gąsienicach, uzbrojonego w polskie rakiety "Piorun", lub ich rozwinięcie.

    1. Valdore

      Denar, tego Ptasznika wykańcza nawet zwykły smigłowiec odpalając dwa pociski bo te rosyjskei wunderwaffe ma tylko jeden kanał naprowadzania.

  2. yaro

    Kolejna informacja "Amerykański OP przegoniony z rosyjskich wód terytorialnych. Attache USA wezwany do MSZ FR. Okręt opuścił wody terytorialne FR dopiero po ostrzeżeniu, że zostaną użyte środki bojowe. To się wszystko w końcu źle skończy" tym okrętem typ Virginia.

    1. Valdore

      @Yaro, naprawdę daruj sobie bajki o tym jak przestarzały Udałoj miał niby wykryc Virginię:)) Szybciej słonie nauczą się latać:)

    2. yaro

      @Valdore vel Davien tak wygląda technika USA właśnie się okazało, że Virginia spadała i to szybko bo już miała być ostrzelana, komunikat Amerykanom wysłano po rosyjsku i angielsku, okręt włączał symulacje innych OP by się uchronić przed atakiem. Amerykanie właśnie dostali po nosie i się okazuje, że to nie Rosja prowokuje a robi to USA.

    3. Valdore

      Yaro, jedyne co się okazałoto że Rosjanie maja zwyczajnie zwidy,a juz najlepsze to wysyłanie tych komunikatów do zanurzonego OP.:) Ech towarzyszu Yaro jesteście naprawdę zabawni.

  3. Mireq

    Widzicie różnicę? Nasi jak coś takiego projektują to zamieszczają na pojeździe 4 rakiety, a Rosjanie 12 rakiet. Ręce opadają. Widać że tamci szykują się na prawdziwą wojnę. Jak widzę to wszystko, to jest jasne że dobrze nie będzie.

    1. Chyżwar

      Na Pancyrach także umieścili do cholery rakiet. Praktyka pokazała, że guzik im to pomogło.. Tor jest dużo lepszy od tego zestawu. W Syrii z prymitywnymi dronami nawet sobie radził. W Karabachu dostał pięknie w beret i tyle go było. Możesz sobie obejrzeć wideo jak chcesz..

    2. Valdore

      MireQ, pakuja 12 rakiet i daja naprowadzanei na jeden cel naraz?:) Co przy zasięgu maks tego zestawu oznacza że wystrzela jedną, góra dwie rakiety i sami przestana istnieć

    3. Valdore

      Chyzwar, Pancyr cociaż mógł atakować 3x więcej celów naraz niż ten Ptasznik

  4. Ein

    I to ciągłe naprowadzanie radiokomendowe - oni nigdy tego nie przeskoczą. Wiecie dlaczego tam jest aż 12 pocisków? Mhm, właśnie dlatego, że strzelają salwami, to tak jakby mieli ich 6 (po 2 pociski) bo skuteczność jest w przypadku 1 niezadowalająca. Jak zobaczę rosyjski system wyposażony w 4 rakiety samonaprowadzające się (kiedy?) na cel i nie mam tu na myśli IR (choć także tu widać... regres w stosunku do Sojuza, dzisiaj IR to prawie zawsze tylko bezpośrednia osłona), a aktywne, miniaturowe radiolokatory, optoelektroniczne systemy o dużej rozdzielczości i niezawodności. Od razu tę Sosnę czy Ptasznika widać. A jak widać to HARM i -1.

    1. Valdore

      Ein, radiokomendowe mają jedynie do 3km, dalej mamy laser co dla takeigo sprzętu jest wyjatkowo kiepskim rozwiazaniem. A poco na to copś marnować HARM-a, tu wystarczy dowolny pocisk o zasięgu pow 10km .

    2. Chyżwar

      Jakimi salwami? Ten system może w tym samym czasie naprowadzać jedną rakietę. Dwie sztuki amunicji krążącej choćby takiej, jak Warmate i w zasadzie po nim.

    3. ppp

      Porównaj to z Striełom-10M3 i Striełom-10M4 . Sosna ma zastępować tamte systemy . Jaki system ma nasz poprad ?

  5. Juras

    Jedno mnie dziwi …??? Dlaczego ruskie nierobia dobrych , swiatowych filmow w 3D ….???!!! Rysowac przeciez potrafia i to niezle … a moze to w Hollywood im robia te wszystkie SrU-75, lotniskowce niewidzialne , latajace T-14 , spadajace SrU-57 …???!!!

    1. Tani35

      Ty też jesteś 20 lat za Afroamerykanami. Robią i to dużo do zmalezienia na ich blogach. Kto finansuje? Biura konstrukcyjne ostatnio oglądałem lotniskowiec i lotniskowiec desantowy. Kryptonim Waran. U nas niestety to leży i nikt nie pamięta że reklama jest dźwignią handlu. Albo wszystko jest tajne.

  6. ito

    Przykre, że jest to wiadomość o armii rosyjskiej, a nie polskiej.

    1. Valdore

      Ito, zrobili sobie system zdolny do atakowania JEDNEGO celu naraz mimo tych 12-stu rakiet do tego z prymitywnym naprowadzaniem w wiązce lasera Wiesz , jakos wolę naszego Poprada mającego całkiem pasywne działanie i zdolnego do walki z nawet 4-ema celami naraz. A co do zwalczania rakiet czy pociskó artyleryjskich to niezła bajka, ale mało kto ma tak powolne rakiety bo pociski z dział lecą neico szybciej niż 500m/s:)

    2. Chyżwar

      System oparty na Piorunach 2 powinien mieć lesze możliwości od tego ruskiego zestawu. Dlatego niech się zdecydują wreszcie, jak rakiety się mają wstępnie naprowadzać i zaczną robotę.

    3. Valdore

      Chyżwar, juz obecnei Poprad z Piorunami ustepuje temu czemuś jedynie w zasięgu rakiet, a przewyższa w skrytosci działania i liczbie naraz atakowanych celów. A dla dzisiejszych środków rażenia róznica 3,5km zasięgu maks niewiele zmienia.

  7. Gulden

    Koncepcja prosta,aż do bólu.Pojazd na gąsieniach-wszędzie wjedzie,teren mu niestraszny.Załoga w jakiś tam sposób chroniona pancerzem,tak samo jak i amunica wewnątrz.Do tego dochodzi zamontowanie zautomatyzowanej wieży z uzbrojeniem,systemem detekcji celów.Czego chcieć więcej?I ponoć,w razie czego,można to raz-dwa samolotem przealokować z punktu A do punktu B.

    1. X

      U nas to by było na Jelczu. Najpierw 6x6, a po 10 latach "redefinicja założeń" na 8x8 ;)))

    2. Gulden

      -x-.Daj spokój.Tyle się pisało,zastanawiało CO zrobić z tą górą sprzętu,pod tytułem BWP.Rosjanom wcale nie przeszkadza na w sumie czymś takim zamontować potrzebny im akurat do OPL sprzęt.I robią to,cudów z tym wiekich za bardzo nie ma,a raz-dwa można tym doposażyć swoją armię.My,od razu pakujemy się w megawypasiony sprzet,najlepiej zakupiony za granicą.Zresztą mnie naprawdę ręce opadają ze nie potrafimy sami sobie opracować coś na miarę RPG,we własnym zakresie.Ba,to ze niepotrafimy,to jeszcze małe miki.Ale żeby zakupić coś takiego za granicą,i dać to do ręki naszym żołnierzom,to dopiero zakrawa na megaskandal.Z procy mają do npla walić?

    3. Piotr Skarga

      Słuszna uwaga co do koncepcji. A ja obejrzałem sobie ostatnią koncepcję modernizacji BWP1 z Poznania , i myślę, że kadłub tego pojazdu mógłby być spokojnie wykorzystany pod nosiciela i rakiet plot. Dziwi też, że Mesko nie pokusi się o opracowanie kontenera na np. 3 czy 4 Pioruny. Wtedy pojedynczy pojazd mógłby mieć zamiast jak Poprad 4 - to co najmniej 6 lub 8 rakiet gotowych do użycia! Znakomicie podniosłoby to siłę ognia naszej obrony plot! A taki kontener mógłby być zamontowany także np. na śmigłowcach.

  8. yaro

    Ciekawe czy def24 o tym napiszę 'Dziś o 10.40 czasu moskiewskiego (8:40 czasu polskiego) w rejonie ćwiczeń Floty Pacyfiku u wybrzeży kurylskiej wyspy Urup zauważono amerykański okręt podwodny typu Virginia."

  9. LMed

    No cóż, niestety bez analogów w armii dumnego narodu znad Wisły.

    1. Valdore

      Istotnie, w Polsce nei robimy systemu OPL zdolnego zwalczać zaledwie jeden cel naraz i wyjatkowo łatwego do wykrycia i zniszczenia,. Nasz Poprad poza zasięgeim jest od tego czegoś lepszy pod kazdym wzgledem.

    2. LMed

      A zasięg jest nieważny, hehe.

    3. Był czas_3 dekady

      @Valdore - Poprad nie osłania wojsk w marszu. Może być po przeróbkach taka opcja, bo geniusze z MONu nie pomyśleli o tym wcześniej.

  10. Był czas_3 dekady

    "W obu przypadkach chodzi o zapewnienie do bezpośredniej ochrony jednostek wojskowych w czasie marszu." A my tuptamy w miejscu. W artykule o SONIE znalazła się informacja, że nie każdy egzemplarz będzie przystosowany do ochrony wojsk w marszu. Panowie z MONu dalej śnią na jawie?

  11. Chyżwar

    Niech się sprężą z Porunem 2.

  12. Piotr Skarga

    My moglibyśmy mieć dziś - rewolucyjnego w czasie jego projektowania - AMURA. Ale powtórzę że w MON siedzą wysoko ulokowane krety starannie pilnujące byśmy byli jak najdłużej opóźnieni w modernizacji technicznej. Mając podwozia Rosomaka, LPG, przyszłego Borsuka moglibyśmy mieć "wypas" środków plot/ppanc. Ale dzięki MON tylko ..."byśmy"!! Druga rzecz która rzuca się w oczy. My na Popradzie tylko 4 wyrzutnie - Rosja albo 8 a nawet 12 szt rakiet. My na wieży Borsuka mamy 2 szt Spike, Rosja na BMP3 ...4 szt ppk. My dzięki MON mamy w batalionie na 53 Rosomaki aż...6 wyrzutni Spike, a tylko jeden, pojedynczy rosyjski Tigr 4x4 ma wyrzutni ...8 szt!! Malutka, biedna Estonia kupuje 500 szt Spike SR, MY, DUMNA POLSKA , kupujemy 60 wyrzutni Javelin z 3 rakietami na każdą wyrzutnię. Estonia ma nowoczesne granatniki , nasz MON od 2015, .... planuje je kupić. Change my mind?

    1. X

      Taaaa, szukajcie dalej "kretów" czy innych poskoczy błotnych, a prawda jest taka, że to wszystko jest w nas samych.

    2. JAGODA

      Jakie to ma znaczenie ile rakiet jest "na zewnątrz" pojazdu ? Liczy się ile zabiera zapasu we wnętrzu !

    3. Bryxx

      Czas się liczy, trzeba wysiąść z pojazdu załadować wyrzutnię. Logiczne myślenie coś szwankuje?

Reklama