Reklama

Technologie

Rosja: ruszają testy nowego samolotu AWACS [Komentarz]

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało o wykonaniu pierwszego lotu w ramach wstępnego programu prób samolotu radiolokacyjnego nadzoru A-100. Plan budowy przez Rosjan swojego nowej maszyny AWACS w ramach programu „Priemier 476” jest więc już opóźniony, o co najmniej dwa lata.

Komunikat Minoborony opublikowany 9 lutego 2019 r. oznacza, że Rosjanie rozpoczęli wstępne próby „najnowszego, wielofunkcyjnego lotniczego kompleksu radiolokacyjnego nadzoru i kierowania (MAK RLDN) A-100”. Maszyna ta ma być odpowiednikiem wykorzystywanych na zachodzie samolotów AWACS i służyć przede wszystkim jako system wskazywania celów dla systemów obrony przeciwlotniczej oraz do naprowadzania własnego lotnictwa myśliwskiego.

A-100 został zbudowany na bazie samolotu Ił-76 MD-90A, w którym zastosowano najnowsze rozwiązania wspomagające pilotów w tym tzw. „szklany kokpit” (w którym wskaźniki analogowo-mechaniczne zastąpiono wskaźnikami cyfrowymi i kolorowymi wyświetlaczami). Głównym źródłem informacji rosyjskiego „AWACS-a” jest radar dwupasmowy, którego płaska antena ścianowa została umieszczona w tradycyjnie zamontowanym nad kadłubem, obrotowym dysku. Jak na razie wiadomo na pewno jedynie to, że stacja radiolokacyjna została opracowana przez koncern radioelektroniczny „Wega” z Moskwy, ten sam który dostarczał radary dla obecnie wykorzystywanych w Rosji samolotów wczesnego ostrzegania A-50 i A-50U

image
Samolot A-50. Fot. www.vega.su

Nie znana jest natomiast rzeczywista budowa i parametry taktyczno-techniczne nowej stacji radiolokacyjnej. Minoborona potwierdziła jedynie oficjalnie, że zastosowano fazowaną antenę z elektronicznym kształtowaniem wiązki. Obrotowa antena wskazuje na mechaniczne przeszukiwanie w azymucie, nie wiadomo natomiast jak obywa się przeszukiwanie w elewacji. Rosjanie nie potwierdzili, że zastosowano aktywną antenę AESA, co może oznaczać, że w elewacji zastosowano standardową charakterystykę wielowiązkową.

Nie potwierdzono też od kilku lat reklamowanych parametrów taktyczno-technicznych samolotu podkreślając jedynie starym zwyczajem, że możliwości nowego samolotu „znacznie przewyższają zarówno krajowe, jak i zagraniczne odpowiedniki, w tym samoloty E-3 AWACS Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych”.

Informacja zamieszczona na stronie ministerstwa obrony Rosji zawiera pewne przekłamania i niedomówienia. Po pierwsze Minoborona nie poinformowała, że w programie A-100 jest wyraźne opóźnienie. Zgodnie z planem ten nowy, rosyjski samolot wczesnego ostrzegania miał być gotowy w 2017 r. To właśnie dlatego samolot Ił-76 MD-90 A, na którym planowano zabudować cały system wczesnego ostrzegania został dostarczony do zakładów lotniczych TANTK im. Beriewa już w listopadzie 2014 r. Od 2017 roku zaczęto już jednak informować, że seryjne dostawy A-100 do wojsk powietrzno-kosmicznych rozpoczną się w 2020 roku.

Nie był to również pierwszy lot nowego „lotniczego kompleksu radiolokacyjnego nadzoru i kierowania”. Został on bowiem podniesiony w powietrze po raz pierwszy 18 listopada 2017 r. na lotnisku zakładów Beriewa. Zgodnie z komunikatem opublikowanym wtedy przez koncern „Wega”, „podczas lotu sprawdzono właściwości aerodynamiczne samolotu, osiągi awioniki i części docelowego wyposażenia RTK [Red. radiotechnicznego]”. Ponad rok trwała więc integracja aparatury pokładowej i jej w ogóle przygotowanie do testów

image
Samolot A-100 przed swoim pierwszym lotem w 2017 r. Fot. www.vega.su

Informacja o pierwszym locie testowym samolotu A-100 oznacza, że ujawnione wcześniej parametry taktyczno-techniczne były czysto teoretyczne i niepotwierdzone praktycznie. Rosjanie już jednak poinformowali, że ich nowy radar jest zdolny do jednoczesnego śledzenia do 300 celów na odległości do 650 kilometrów. Część z tych danych mieli uzyskać podczas prób systemu przeznaczonego dla A-100, które były realizowane na latającym laboratorium A-100LL (zbudowanym na bazie standardowego samolotu A-50). Takie laboratorium rozpoczęło loty 26 października 2016 r. jednak dopiero po dwóch latach testów można było zainstalować wyposażenie na docelowym samolocie.

Rozpoczęcie prób przez A-100 jest dla Rosjan ważnym sygnałem, że w ich siłach zbrojnych wreszcie może pojawić się samolot wczesnego ostrzegania, który będzie mógł współpracować z samolotami myśliwskimi najnowszej generacji i zniwelować informacyjną przewagę w powietrzu, jakie nad Rosją mają niewątpliwie obecnie kraje NATO. Samo posiadanie rozwiązań technicznych wcale jednak nie oznacza, że do rosyjskich wojsk powietrzno-kosmicznych wejdzie od razu odpowiednia ilość samolotów A-100. Tutaj na przeszkodzie stanie niewątpliwie ograniczony budżet rosyjskiego ministerstwa obrony.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (12)

  1. Marek1

    Jaki by tam nie był ten jak zwykle "nie mający analogów na zachodzie" system, należy pamiętać, że WP nie ma nawet balonów(aerostatów) na których można by podwiesić pozahoryzontalne systemy radiolokacyjne. A bez własnych nośników na zawsze skazani jesteśmy na prośby/żebraninę o dostęp do cudzych satelitów. Ale o czym my tu - do dziś MON i MW nie potrafią nawet dostarczyć dla p. okrętowych NDR-ów powietrznych nośników radiolokacji 2D dla wykorzystania pełnego zasięgu rakiet NSM(~220km). Testy w Norwegii z polskim radarem na pokładzie samolotu M-28Bryza wypadły pozytywnie - rakieta poraziła precyzyjnie cel odległy o ok 160km i ... potem MON się tym przestał interesować. Ot tak i już ...

  2. Wania

    Do troll i to wredny. To dobrze, że wierzysz rosyjskim mediom rodem ze sputnika. 14 IX 2016 - "Uralwagonzawod" dostarczy rosyjskiej armii ponad 2000 czołgów "Armata". Zgodnie z harmonogramem miano dostarczyć 2300 tych czołgów do 2020 roku, choć nie wykluczano, że kontrakt da się wypełnić dopiero w roku 2025". 7 II 2017 - "Czołg "Armata" zacznie być produkowany seryjnie w 2018 roku"; 10 VII 2017 : "Seryjna produkcja czołgu "Armata" rozpocznie się w 2019 roku"; 24 VIII 2017 - "Ministerstwo Obrony FR do 2020 roku otrzyma 100 czołgów na platformie "Armata"; 24 I 2018 - "Masowa produkcja czołgów "Armata" rozpocznie się w 2020 roku"; 9 V 2018 - Ministerstwo Obrony, zamiast planowanych 100, zakontraktowało 50 sztuk czołgu "Armata"; VIII 2018 roku: "rosyjskie siły zbrojne zamówiły 32 czołgi T-14 Armata z których 9 ma być dostarczonych w 2018 r." Nie zakładaj, że połowę zamówienia zrobią w 2019 r., bo jak widzisz założeniami Rosja stoi.

  3. Davien

    Panie Taka prawda: Rosja dysponowała samolotami AWACS od dłuzszego czasu, co prawda miały one sporo ograniczeń ale były,To Tu-126, A-50, A-50U i obecny A-100

  4. vvv

    troll i to wredny - nowe komponenty bo t-14 okazal sie za drogi i nowe technologie nie do konca działały.

  5. Taka prawda !

    Rosja nigdy nie miała AWACSów to jest ich pierwszy !

  6. Pirat

    Wybudują trzy i zabraknie pieniędzy.

  7. Niuniu

    Przy długości granic Rosjii przebiegających głównie w obszarach niezamieszkałych to jedyny środek pozwalający na w miarę rzetelną kontrolę przestrzeni powietrznej państwa. Ale Rosja już od wielu lat dysponuje kilkunastoma samolotami A-50 i A-50U. Ten ostatni jest stale wykorzystywany w Syrii.

  8. Buba

    Czyli po raz 4 kilka t-14 wystąpi jako nowość ,która jeszcze nie weszła do produkcji,ale nie ma analogów. Mam tylko nadzieje,że tym razem się nie popsuje.

  9. Davien

    Czyli znów nowy element w wojsku... A my oczywiście - dialogi,sympozja,konferencje..

  10. troll i to wredny

    Do końca roku rosyjskie wojsko otrzyma 16 seryjnych czołgów T-14 „Armata” i cztery BREM T-16 (opancerzony pojazd ratowniczy oparty na platformie Armata.) Seryjny czołg „Armata” różni się od wcześniej prezentowanych maszyn eksperymentalnych. Spowodowane to jest testami prowadzonymi na obecnych egzemplarzach. Po przetestowaniu kilku komponentów i zespołów czołgu T-14 zaszła konieczność ich wymiany. W czołgach seryjnych wprowadzono nowe systemy i komponenty powodujące istotne różnice pomiędzy prezentowanymi wcześniej pojazdami a produkcyjnymi. Pierwsze czołgi seryjne wezmą udział w Paradzie Zwycięstwa.

  11. Karol1987

    Ale po co? Przecież trole upierają się, że AWACS jest niepotrzebny? :D

  12. Maras

    Akurat ten projekt ma b. wysoki priorytet. Więc nie dadza jeśc poborowym a kasa sie znajdzie. Oczywiście wszystko musi działac jak nalezy stąd opóźnienia (jak w wiekszości projektów , nie tylko rosyjskich). Zapewne pełnych parametrów tego kompleksu nigdy sie nie dowiemy.

Reklama