Reklama

Technologie

Łajka. Jak będzie wyglądał rosyjski okręt podwodny przyszłości? [KOMENTARZ]

Okręt podwodny Łajka Rys. Malachit
Okręt podwodny Łajka Rys. Malachit

Całościowe możliwości Federacji Rosyjskiej, jeśli chodzi o budowę nowoczesnych okrętów wojennych, są dzisiaj cieniem samego siebie, szczególnie w porównaniu z potencjałem jakim jeszcze w latach 80. XX wieku dysponował ZSRR. W dziedzinie okrętów nawodnych Moskwa nie jest, jak do tej pory, w stanie stworzyć większych jednostek niż fregata. Nieco lepiej ma się sytuacja w przypadku okrętów podwodnych, które są projektowane prawie z takim samym rozmachem jak za „starych dobrych” czasów.

Utrzymanie niezbędnego potencjału do projektowania i budowy jednostek podwodnych nie zaskakuje w przypadku działań strony rosyjskiej. Jest to bowiem broń idealna dla państw, które szykują się do potencjalnego konfliktu z przeciwnikiem silniejszym na morzu. Okręt podwodny jest trudny do wytropienia i może zadawać dotkliwe ciosy działając nawet przeciwko silnemu ugrupowaniu floty. Dokonując współcześnie uderzeń za pomocą torped, nie wspominając o możliwości ataku pociskami manewrującymi i balistycznymi, w tym z głowicami atomowymi.

To właśnie ta ostatnia zdolność sprawiła, że Rosjanie w pierwszym rzędzie, jeszcze w latach 90. XX w. postawili na skonstruowanie nowego typu boomera, czyli okrętu podwodnego zaopatrzonego w pociski balistyczne. W ten sposób narodził się typ Boriej (Projekt 955/955A), który łącznie ma powstać w liczbie 10 jednostek. Jak na razie trzy jednostki tego typu już są w służbie, czwarta przechodzi próby, a kolejne cztery znajdują się w różnych stadiach produkcji.

Nieco później ruszyła praca nad uderzeniowymi okrętami podwodnymi z napędem nuklearnym i ciężkimi pociskami manewrującymi, które mogą przenosić nuklearne głowice bojowe. Typ Projekt 885/ Projekt 885M, określany też jako Jasień, był projektowany jeszcze w latach 1977-85. Tym samym można go uznać za swoisty kolejny „spadek po ZSRR”. Mimo do dziś w służbie znajduje się jedynie jedna z 10 planowych jednostek - K-560 Siewierodwińsk i dopiero pod koniec bieżącego roku do służby mają wejść dwie kolejne jednostki, a cztery kolejne są w różnych stadiach budowy.

Jeszcze niższy priorytet miały typowe okręty „myśliwskie” z napędem nuklearnym, uzbrojone w torpedy i lżejsze pociski manewrujące (m.in. Kalibr). Do dzisiaj, w marynarce wojennej Federacji Rosyjskiej służby ich 14 (dwa Projekt 945A, czyli w kodzie NATO Sierra II, dwa Projektu 671RTMK, czyli Victor III i 10 Projektu 971, 971I 971U i 971M, określane na zachodzie jako Akuła a w Rosji jako Szczuka). Większość tych okrętów weszła do służby na początku lat 90., a najmłodszy K-335 Gepard (Projekt 971M) w 2000 r.

To właśnie ta ostatnia klasa okrętów wymaga obecnie najpilniejszego znalezienia następcy w przypadku działań rosyjskiej marynarki wojennej. W tym kontekście, od końca 2014 r. wymienia się okręty Projekt 545. Nad jego projektem pracuje doświadczone biuro konstrukcyjne Malachit, odpowiedzialne za podwodne okręty uderzeniowe Projektu 671 (NATO: Victor) i Projektu 971 Szczuka (NATO: Akula).  Kontrakt w tej sprawie został podpisany w sierpniu 2016 roku. W kwietniu roku 2018 r. szef biura Malachit poinformował o zakończeniu wstępnego projektu okrętu, a 12 miesięcy później uruchomiona została praca badawczo-rozwojowa.

Wtedy też projektowi nadano nazwę - Łajka. Pierwszy prototypowy okręt ma zostać zbudowany między 2027, a 2030 rokiem, chociaż oczywiście nie wiadomo na ile takie plany będą realne. Ma to być docelowo pierwszy z prawdopodobnie 10-14 jednostek, jako że okręty te mają według planów zastąpić okręty „myśliwskie, być może nawet w skali 1:1”.

Do tej pory pojawiły się wstępne założenia, co do nowej konstrukcji. Łajka ma osiągać prędkość 35 węzłów i wypierać 11 340 ton. Oznacza to, że będzie nieco większa od analogicznych okrętów amerykańskich. Wśród zakładanych i ujawnionych parametrów znalazła się też zdolność do schodzenia na głębokość do 600 metrów, co oznacza że będzie to prawdopodobnie nieco lepszy niż u jednostek amerykańskich (choć nie jest to do końca jasne, bo zdolności do zanurzenia się okrętów US Navy pozostają niejawne).

Zakłada się też, że Łajka będzie uzbrojona w prawdopodobnie osiem wyrzutni ciężkich torped i będzie dysponowała kilkunastoma pionowymi uniwersalnymi wyrzutniami, z których będzie można wystrzeliwać pociski manewrujące, hipersoniczne a także według części źródeł balistyczne. Amerykanie szacują, że nowa konstrukcja ma umożliwić Rosjanom wyrównanie do „standardów zachodnich”. Oczywiście, o ile pozwoli na to rosyjska gospodarka…

Reklama

Komentarze (31)

  1. Mirek.

    Rok,może dwa i Rosja oraz Chiny będą ignorować USA przy każdej okazji i pod każdym względem. Amerykanie za dużo mówią, straszą a w sumie to są wrestlingiem mocarstwem.....

    1. Tak, tak Rosja to potęga … dzięki

    2. Skąd są ci ludzie

      O Boże jakie to mamy tu szczęście, że mamy na polskim portalu kogoś, kto nas Polaków upewni, że nie mamy co martwić się o Rosję!! Z jakiej choinki się urwałeś, że próbujesz tak naiwnie wychwalać na polskim portalu.... Rosję???

    3. Wania

      No Chiny w ramach ignorowania USA zaprzestały kopowania ropy od rosyjskiej firmy na ktorej firmę córke USA nałożyły sankcje.

  2. As.

    Porzućcie te śmiechy z Rosyjskiej techniki, bo akurat komu jak komu, ale nam nigdy nie udało się nic. Zachowajcie proporcje.

    1. Żenada

      Jakie proporcje ty zachowujesz odnosząc taaaaką Rosję, taaakie przecież mocarstwo z naszą Polską wciąż na dorobku?? Co t y wiesz o proporcjach??

    2. nkhsdnkza

      Słyszałeś o czymś co nazywało się "Polsten"? Jak nie, to poczytaj. Bardzo pomogło wygrać wojnę. O Enigmie nie będę pisał, bo się zaraz odezwie jakiś "odbrązawiacz historii". Poszukaj informacji o Józefie Kosackim. Można zweryfikować w bibliotece. Katalog "Mieczysław Pruszyński". Dział "Wojna w Północnej Afryce". Nazywało się to „Polish Mine Detector”. Uratowało dużo rączek i nóżek.

  3. GB

    I co w związku z tym?

  4. w

    oni tak na poważnie ?? Bez fazy analityczno -koncepcyjnej trwajacej 10 lat min (wzorem naszego MON-u)// I nie sprzedali swego przemysłu zeby było szybciej i lepiej ???

    1. bender

      Czy to lepiej? W zeszłym roku niezrestrukturyzowana zbrojeniówka to 11 mld USD strat. A czołgi T-14 i samoloty Su-57 są tak dobre, że nie trzeba ich produkować :-D

    2. redneb

      SU-30/35 na F-22/35 sa az nad to. Wiec po co SU-57? Dotarlo?

    3. Davien

      Taak, biorac pod uwage ze Su-35 z najlepszym rosyjskim radarem nie jest w stanie nawet wykryc F-22 i musi Suchoja wizualnie kierowac inny Su koło którego leci sobie Raptor to tylko sie skompromitowałeś:) A Su-57 chcą desperacko wyprodukować az 76 egzemplarzy ale na razie nawet FBW nie potrafia porzadnie zrobic.

  5. Andrettoni

    Rosjanie mają sporo odwagi nazywając okręt imieniem psa, który umarł na orbicie - według ostatnich faktów znacznie wcześniej niż mówiono w trakcie tamtego lotu. Mimo wszystko nikt nie planował powrotu tego zwierzęcia. To była wyprawa bez powrotu, a tego bym nikomu nie życzył. Myślę, ze fundusze czy możliwości projektowe i produkcyjne to ważna sprawa, ale morale załogi to też ważna sprawa, a ja bym tutaj miał złe samopoczucie.

    1. fog

      Biedna Łajka zdechła z przegrzania... Niemiła perspektywa dla OP wyposażonego w reaktor atomowy.... Byle nie na Bałtyku.... :/

  6. Rhotax

    Koszt naprawy Kuzniecowa 1.5 mld. Dolarow jego wartość bez uzbrojenia lot. To 1.76 mld dolarów. Koszt budowy takiej łodzi to ok. 2 mld .Niech wydaja jak najwiecej na takie słomiane projekty jakie sami sobie potem zatopia jakąś niestabilna torpeda albo spala przy byle remoncie z uzyciem palnika . W propagandzie to Łoszarik nie zatonął tylko prowadzi badania dna morskiego i bije rekord taktycznego leżakowania pod morskiego bez wydawania dżwięków .

  7. GRZEGRZÓŁKA

    Spokojnie przyszłość to hybrydy będące kompilacją okrętu podwodnego z nawodnym potrafiącym realizować zadania obu tj wypuścić zespół latających bojowo rozpoznawczych dronów czy miniaturowe drony podwodne czy nawet po wynurzeniu załogowe śmiglaki czy samoloty pionowego startu a po akcji zanurzyć się

  8. Davien

    Taak, padłem ze smeichu:)) Funku, po pierwsze pociskami będzie kierował nie tylko AEGIS ale tez np E-2D, po drugie dla SM-2 o zasiegu ponad 150km czy SM-6 o zasiegu ponad 300km Kalibry to wielkie, ruchome cele doskonale widoczne dla radarów hawkeye-a USA nigdzie nie uciekło ale sobie spokojnie pływa po zatoce perskiej cały czas . Czyli zanim te 24 powolne, poddżwiekowe 3m54 zbliza sie na 100km dawno bedzie po nich a co do Cirkonów to jak na razie ciezko zwalczać coś co nie powstało:) Aha dla twojej wiedzy trafienie w slepy, lecacy prosto cel na duzej wysokosci (a taki jest Cirkon) dla SM-2 Bl III/IV nie ejst zadnym problemem, nie mówiac o SM-6

  9. Łukasz

    Wszystkim fanom rosyjskiej myśli technicznej przypominam, że pies Łajka z kosmosu nie wrócił, w zasadzie to powrót nie był nawet przewidziany. Ot, taki żywy radziecki czujnik sprawdzający, czy można przebywać w kosmosie

    1. Davien

      Łukasz, powrót nie był planowany bo nie było mozliwości wtedy sprowadzenia Sputnika na ziemię. A Łajka najrawdopodobniej zgineła zaraz po starcie.

  10. Fanklub Daviena

    "Oczywiście, o ile pozwoli na to rosyjska gospodarka…" - autor niech się martwi o gospodarkę amerykańską. Rosjanie zbroją się za swoje - mają zrównoważony budżet i nadwyżki w handlu. Za to bankrut USA od 2035, jak nie wywoła III WŚ, to będzie musiał za same odsetki od zadłużenia wydawać więcej niż na zbrojenia! A na zbrojenia wydaje 0,7 bln USD (co drugiego USD z niesztywnych wydatków budżetowych!) przy 4 bln USD dochodów budżetowych i 5 bln USD budżecie, czyli musi pożyczać rocznie 1 bln USD (zbrojenia USA ma więc za pożyczoną kasę, czyli zbroją się, choć ich na to nie stać!) i ma już 23 bln USD zadłużenia! USA na zbrojeniach pada jak Sowieci, z czego się ogromnie cieszę! W piątek FED dodrukował rekordową w historii ilość USD, gdyż na rynku obligacji amerykańskich w czwartek pojawił się moment gdy NIE ZNALAZŁ SIĘ ANI JEDEN CHĘTNY NABYWCA NA "NAJBEZPIECZNIEJSZE" i "NAJBARDZIEJ PŁYNNE" PAPIERY WARTOŚCIOWE NA ŚWIECIE, CZYLI AMERYKAŃSKIE OBLIGACJE RZĄDOWE... :)

    1. Tanieje ropa więc wódka u was też będzie tanieć bo jak widać pijanym narodem łatwiej manipulować by jakaś nowa rewolucja mu nie przyszła do głowy Mafia z Kremla wytłumaczy wam że macie zrównoważony budżet a paczki żywnościowe z Zachodu i ONZ to spłata długu za uratowanie Europy i pokoju :))))))

    2. Siwy

      Mają nadwyżki ,mocarstwo ktore nie potrafi zakończyć nitki gazociagu na Baltyku.

    3. GB

      No jak to nie? Sprzedano ich za 1,5biliona dolarów... Zapewne pomyliło ci się z obligacjami rosyjskimi nominowanymi w rublach. Te są nic nie warte.

  11. Fanklub Daviena

    Po podaniu z zewnątrz koordynatów wystarczą 2-3 fregaty a nawet minikorwety. Zakładając 100% skuteczność obrony AEGISa, z samych jego czasów reakcji wynika, że jest w stanie się obronić przed nie więcej niż 8 naddźwiękowymi seaskimmerami jednocześnie w przypadku pojedynczego AB i 12 szt. gdy jest to zespół, nawet ze wsparciem AWACSa - po prostu nawet jak będzie trafiał w każdą z tych 8-12 szt. rakiet, to ostatniej z nich nie zdąży trafić. Nawet minikorwety jak Bujan-M zabierają po 8 rakiet przeciwokrętowych, więc nawet takie maleństwa w liczbie 2-3 pokonają amerykańską grupę uderzeniową. Dlatego jak tylko w Zatoce Perskiej wybucha konflikt, to USA spier... LGU na Ocean Indyjski ponad 1000km od Iranu... Stąd w wymaganiach USA na myśliwiec 6 generacji jest: przede wszystkim zasięg, zasięg i zasięg... A przy rakietach hipersonicznych jak Cyrkon okno czasu reakcji będzie jeszcze gorsze i wątpliwe jest, by grupie uderzeniowej udało się zestrzelić choć jednego Cyrkona... Dlatego US Navy senackiej komisji zeznawało rok temu, że nie mają przed nimi obrony... :)

  12. Noe

    Wyrównać do standardów zachodnich?Bardzo śmieszne.Boki zrywać.Jak porownywalne okrety zachidnie zostaną wyciszone tak jak rosyjskie i beda prezentować osiagi o podobnych parametrach...to owszem...poziom sie wyrowna.Autor chyba Rosje Putina pomylil z Rosja Jelcyna.Już kilka lat temu okrety podwodne Rosji pod wieloma wzgledami konstrukcyjnymi przewyzszyly konstrukcjrpe zachodnie,ktore pozostaja w stagnacji i polegaja tylko na odswiezaniu starych typow.To ile bedzie węzłów rozwijal okret projekty Łajka to już tylko domysły.Podobnie bylo w projekcie Papa do ktorego dalej nalezy rekord predkosci w zanurzeniu.Nawt popularne Alfy rozwijaly przy przeciazeniu 40 w.Jezeli chodzi o okrety nawodne...Rosjanie zrozumieli ze budowa krazownikow mija sie z celem.Mniejsze okrety i lepiej uzbrojone niz ich odpowiedniki zachodnie lepiej spelniaja sie w roli okretu wielozadaniowego.Do uszkodzenia lotniskowca nie potrzeba krazownika typu Aleksander Wielki.Niszczyciele typu Udaloj typ.1 i 2 czy Sowriemiennyj sa do tego zdolne w zupelnosci... i prawdopodobnie fregaty tez...do tego dochodzi zwalczanie okretow podwodnych.Na miejscu autora przemyslalbym powiedzenie...ze "Nie należy niedoceniac swoich wrogow".Takie różowe okulary w temacie wojskowosci koncza sie przewaznie tragicznie.Broń sprawdza sie w walce bezposredniej...nie przez opinię ekspertow.

    1. chateaux

      Owszem, od czasów przechwycenia hitlerowskich jednostek typu XXI, Rosjanie zawsze byli bardzo innowacyjni w zakresie konstrukcji jednostek podwodnych, tylko że najczęściej cała para szła w gwizdek. Co komu po okręcie projektu 685, który rzekomo mógł zanurzyć się na głębokość 1000 metrów, skoro nie ma takiej głębokości na której mógłby zanurzyć się rosyjski okręt, na której nie dosięgłaby go torpeda Mk. 48, która nie tylko zdolna było do ataku na takiej głębokości, ale nawet może być wystrzeliwana z takiej głębokości - jak udowodnił w 1968 roku USS Dolphin, dokonując z takiej głębokości strzałów testowych. Na dodatek, Rosjanie zawsze robili "szybciej, dalej, głębiej", kosztem "głośniej, niebezpieczniej". Dlatego w warunkach pokoju po II wojnie światowej zatonęło kilkanaście radzieckich i rosyjskich okrętów podwodnych grzebiąc swoje załogi (licząc tylko te z napędem jądrowym), kilka z nich zatonęło wręcz dwu-trzykrotnie, podczas gdy Amerykanie stracili w tym samym czasie wszystkiego 3 sztuki - wszystkich rodzajów napędów. Mylisz się niejednokrotnie w tym krótkim tekście, także co do Rosji Jelcyna. Po zakończeniu zimnej wojny i rozpadzie ZSRR, wszystkie rodzaje sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej doświadczyły cięć w finansowaniu, z wyjątkiem marynarki wojennej w jednej dziedzinie. Rosyjskie okręty podwodne zaczęły rdzewieć w portach, nigdy jednak ani o kopiejkę nie zmniejszono finansowania badań nad technologiami podwodnymi.

    2. Łoszarik

      Kłamiesz Szasza-Noe w żywe oczy..ale i kłamać trzeba umieć.Jeśli chodzi o wyciszenie (i nie tylko zresztą) to amerykańskie okręty górują nad waszymi o co najmniej jedną generację.A jak dobre są Wasze okręty..pokazał..

    3. bender

      Od zajęcia Krymu i zerwania współpracy z ukraińskim przemysłem okrętowym nie oddano ani jednej fregaty wyposażonej w 100% rosyjski napęd.

  13. Bambosz

    Wszystkim fanom amerykańskiej myśli technicznej przypominam, że wielu astronautów z kosmosu nie wróciło a nawet tam nie poleciało, niektórzy służyli jako żywy czujnik sprawdzający (apollo1), czy można przebywać w kapsule wypełnionej tlenem i palącej się wewnątrz.

    1. 7plmb

      Tak toczno Wania,a co mówił Władimir Komarow jak spadał ?-"zabiliście mnie dranie !"zawiodło wszystko szajs i tyle (o N-1 i innych wynalazkach nie wspomnę).

    2. GB

      Popatrz na sowiecki program kosmiczny. Tam ilość zabitych w tym na ziemi w wyniku eksplozji bije kilka razy ilość zabitych w USA.

    3. Marek

      Pamiętam taki wierszyk jeszcze z czasów minionego ustroju. Wynikało z niego, że tylko Nikołajew, który miał Walentynę. Pozostali jak najbardziej tak. Na końcu było, że Rosjanie głodzą cały blok socjalistyczny i dlatego żaden z nich na księżycu nogi nie postawi.

  14. szeregowy poseł

    Towarzysze, ropa po 30 dolarów za baryłkę. Porzućcie marzenia o łajkach, armatach i 5 generacji.

    1. poseł wyższego szczebla

      Hamburgerowiec jak zwykle nie w temacie ale co sie dziwić, jedzenie tego świństwa powoduje powolne obumieranie mózgu. Im nie straszne to bo przez 10 lat moze byc ropa po 30 i będą mieli na finansowanie i armii, tańszej ropy. Martw sie o swoje firmy łupkowe które po roku przy takiej cenie ropy zbankrutują.

    2. ZeRo

      No i co z tego ?? Czy budżet USA jest skonstruowany w oparciu o wydobycie ropy ?? Zbankrutują to kupi ktoś inny i będzie znów pompował gdy się będzie opłacać.A Wy myście jak tu przerobić ropę na masło..życzę smacznego !

    3. Truskawa

      To fakt mózg obumiera ... to tak trudno poczytać o kosztach wydobycia ropy w USA i Rosji ?? … podpowiem - jest internet i tam wszystko jest … a jak nie potrafisz odszukać - cóż, jest tak jak pisałeś mózg widocznie obumiera.

  15. GB

    Panie autorze wypisał pan liczby rosyjskich atomowych oo, tylko co z tego skoro od lat stoją w rezerwie i remoncie. A czynnych z np 10 op projektu 971 jest zaledwie 2...

  16. Ot chwila ulotna

    Jak dobrze pójdzie to nowym typem we flocie podwodnej będzie Kuzniecow A Lajka takim Su 57 otchlani

    1. Opanuj sie!

      Pierwszy prototyp pojawi sie (o ile sie pojawi) w 2027 - 2030 a ty juz nadajesz w obawie, ze moze byc lepszy od amerykanskiego? Opanuj sie!

    2. Ot chwila ulotna

      Lepszy? W takim samym sensie jak pogromca nieba a przede wszystkim ziemi czyli Su 57? Ufff kamien z serca Dla otrzezwienia przypomne, ze Jasien, czyli wchodzacy do sluzby "nowy" typ to tak naprawde projekt pamietajacy Gorbaczowa. Zycze dalszych sukcesow

  17. chateaux

    "wypierać 11 340 ton. Oznacza to, że będzie nieco większa od analogicznych okrętów amerykańskich"? A konkretnie których, bo amerykańskie odpowiedniki - jednostki typu SSN774 - wypierają o połowę mniej. Z taką wypornością, nowym rosyjskim okrętom myśliwskim, bliżej będzie do amerykańskich boomerów o wyporności 16-18.000 ton typu Ohio, niż amerykańskich okrętów myśliwskich typu Virginia.

    1. Fanklub Daviena

      Nie ma co porównywać wyporności rosyjskich i amerykańskich okrętów podwodnych "znafco", bo Rosjanie odrzucają (z różnych przyczyn, np. niemożność odpalenia pocisków balistycznych salwą w jednokadłubowcach z małą rezerwą wyporności) konstrukcje jednokadłubowe, w których lubuje się USA, a ponadto z uwagi m.in. na operowanie na wodach arktycznych chcą mieć 30-40% rezerwy wyporności a nie 9-10% jak jednokadłubowe okręty zachodnie. Najbardziej do konstrukcji zachodnich zbliżył się projekt 885 "Jasień", ale też nie jest to konstrukcja jednokadłubowa, tylko "mieszana". Rząd i konstruktorzy chcieliby okrętów jednokadłubowych, bo są mniejsze i tańsze, ale nie chce takich marynarka, których "Jasień" też nie przekonał i wolą dwukadłubowe.

    2. chateaux

      Po pierwsze, pisze się "znawco", a nie "znafco" - na przyszłość postaraj się unikać błędów ortograficznych. Po drugie odnosiłem się do tezy autora artykułu, a nie do rosyjskich okrętów podwodnych - postaraj się podciągnąć w critical reading, czyli w czytaniu ze zrozumieniem. Po trzecie żaden operacyjny rosyjski okręt podwodny nie ma 30-40% zapasu wyporności. Taką rezerwą dysponowały jedynie jednostki projektu 941, ale tych już nie ma, a jedyny który pływa nie ma statusu operacyjnego. A i w tym przypadku 40% rezerwy wyporności wynikało nie z dwukadłubowej konstrukcji, lecz z konstrukcji katamaranu, z olbrzymią pustą przestrzenią miedzy dwoma kadłubami sztywnymi. Last but not least - nie jest prawdziwa teza, ze nie można odpalić pocisków balistycznych salwą, z zanurzonego jednokadłubowego okrętu podwodnego.

    3. Fanklub Daviena

      Na "znawcę" nie zasłużyłeś, dlatego dla mnie jesteś "znafcom". Np. - "Po trzecie żaden operacyjny rosyjski okręt podwodny nie ma 30-40% zapasu wyporności." - KAŻDY rosyjski okręt podwodny ma taki zapas wyporności, nawet nasz ORP "Orzeł", klasy Kilo. To nie niemieckie U209, U212 i inne zachodnie, z 9% zapasem wyporności, gdzie nie ma nawet... grodzi wodoszczelnych, bo po co - jak tylko nabierze trochę wody, to się nie wynurzy, dlatego cała załoga ginie tam solidarnie... Ale tacy "znafcy" jak ty NIC nie wiedzą o konstrukcjach okrętów podwodnych. To że 941 był "trimaranem" jak piszesz nie ma znaczenia - to konstruktorzy określają odległość kadłuba lekkiego od sztywnego i wyznaczają zapas wyporności (ale w konstrukcji dwukadłubowej i tak się nie da zejść do 9% "zachodniego" poziomu, nawet gdyby Rosjanie chcieli, a nie chcą). I jeszcze jedno "znafco": te zachodnie konstrukcje, z tym 9% zapasem wyporności są takie, że wystarczy fala uderzeniowa czy zderzenie powodujące silny przechył, nie mówiąc o obróceniu się okrętu, i powietrze z ich zbiorników balastowych ucieka i z uwagi na mały zapas wyporności okręt błyskawicznie tonie...

  18. dyndas

    Ale jest ją w stanie zniszczyć jeden okręt podwodny, co zostało dowiedzione kilkukrotnie w ciągu ostatnich lat.

  19. droma

    jest i pozytywna wiadomosc pierwsze egzemplarze za 30 pare lat ,jak dobrze pojdzie ,beda z tektury ,gipsu i blachy -charaszo ...

  20. Obserwator

    Tragikomicznie brzmią te komentarze odnośnie do stanu rosyjskiej marynarki gdy tylko od 2012 roku jak podaje NTW zbudowano i oddano do służby w Rosji 80 silnie uzbrojonych okrętów a my po 18 latach budowy mamy prawie bezbronnego ŚLĄZAKA.

    1. Marek

      Nie rywalizujemy w koncercie mocarstw z Rosją, więc chyba jaja sobie robisz?

    2. Rafael

      Może i w koncercie mocarstw z Rosją nie rywalizujemy, ale w żadnym razie nie oznacza to, że mamy tylko siedzieć z boku i oglądać jak wszyscy inni przygrywają. Zamiast usprawiedliwiać więc braki Polskiej Marynarki Wojennej wyjątkowo abstrakcyjnymi argumentami jakoby "nie ścigamy się przecież z mocarstwami", trzeba spojrzeć trzeźwym okiem na realia. A takie spojrzenie nie napawa optymizmem.

    3. Żuk

      Gdzieś widziałem porównanie "Ślązaka" z " Błyskawicą " i wyszło że okręt z 1937 roku, w starciu z nim nie jest bez szans .

  21. Zdziwiony

    Kurcze, z przykrością widzę dramatyczny spadek profesjonalizmu w przygotowaniu merytorycznym niektórych artykułów w Defence 24. Panie Macieju, czy Pan przeczytał , to co Pan napisał ? Okręty myśliwskie z pociskami balistycznymi... W odróżnieniu od uderzeniowych ... "Nieco" większe od amerykańskich, tak ? Na Wikipedii są dużo bardziej dokładne informacje... Dramat ..aż się komentować nie chce...

    1. Dziwne ze wa ratykule ani slowa o klasie Oscar II.

  22. Pawel

    Nie sa w stanie? A może mają taką strategię. To nie to co władze RP które kupowały niszczyciele na Bałtyk i oceaniczne okręty podwodne. Lobby dz też ambicjonalna głupota?

    1. prawda

      Czemu oceaniczne? Okręty wcale nie muszą być duże by przenosić pociski manewrujące aktualnie jeszcze niedawno nie tylko Polska nad tym myślała. Po za tym tak Bałtyk to kałuża ale zagrożenie z pod wody jest, z powierzchni nie bardzo jeżeli zmodernizujemy radary.

    2. k

      A jednak nie są w stanie. A chcieliby....

    3. Orthodox

      Zakładam, że ze względu na problemy ekonomiczne priorytetem będzie utrzymanie floty boomerów, czyli narzędzi do pozostania choćby mocarstwem atomowym ( stwarzania pozorów bycia takowym?).

  23. Noe

    Radze panie autorze nie niedoceniac Rosjan.To sie źle kończy...jak historia pokazuje.

    1. Logistyk

      Słusznie! Ta cała masa żelastwa nafaszerowana ładunkami wybuchowymi i tysiące chłopa, które uczy się zabijać, mordować, niekoniecznie kałachem, tylko czeka na sygnał: Do ataku!

  24. Syn komunisty

    A bezawaryjna pralkę automatyczną udało im się już zrobić?

    1. Fanklub Daviena

      Już dawno - te z czasów sowietów działają do dziś, w przeciwieństwie do współczesnych zachodnich, psujących się zaraz po upływie gwarancji... :)

    2. Urban

      Taki sam programator jest w okręcie i w pralce. Więc okręt będzie bezawaryjny oczywiście.

    3. peel

      Bezawaryjnej pralki nie udało się skonstruować żadnej (jak dotąd) firmie. Co więcej - kolejne generacje pralek są coraz mniej niezawodne i nie opłaca się ich naprawiać :)

  25. Adam

    Czyli coś jak Barracuda?

Reklama