Technologie
Airbus testuje w Polsce śmigłowce przyszłości
Prezes Airbus Helicopters Bruno Even zainaugurował 27 maja w Strykowie działalność nowego Centrum Testów wspierającego działające w Łodzi biuro konstrukcyjne Airbus Helicopters. Jak się jednak okazuje, w ośrodku tym testowano już od kilkunastu miesięcy kluczowe elementy układu napędowego najnowszych maszyn mających bić rekordy szybkości i niskiej emisyjności. Dotyczy to m. in. oblatanego w styczniu śmigłowca z napędem hybrydowym. Prace nad tymi technologiami również prowadzono w Polsce.
Biuro konstrukcyjne Airbus Helicopters w Łodzi działa już od ośmiu lat i jest trzecim co do wielkości tego typu ośrodkiem koncernu, ustępującym tylko biurom funkcjonujących przy zakładach produkcyjnych we Francji i Niemczech. Te ośrodki zajmują się projektowaniem i budową nowych śmigłowców i innych maszyn pionowego startu, mając w swojej dyspozycji całe zaplecze zakładów produkujących seryjne śmigłowce.
Jak podkreśla prezes Airbus Helicopters, Bruno Even – „Nasze tutejsze biuro projektowe, współpracując ściśle z Politechniką Łódzką, odegrało kluczową rolę w niektórych najbardziej innowacyjnych projektach: H160, CityAirbus czy RACER. Dzięki nowemu Centrum Testów idziemy dalej, stwarzając tutaj możliwości testowania komponentów mechanicznych. Był to logiczny krok w rozwoju Airbus Helicopters Polska i biura projektowego, które powstało w 2015." – Co ciekawe, jednocześnie Bruno Evens przyznał, że – „dziś (27 maja 2023 r. – przyp. red.) otwieramy oficjalnie Centrum Testowe, ale faktycznie funkcjonuje ono już niemal dwa lata."
Czytaj też
Wcześniej testy realizowano w innych, zewnętrznych, ośrodkach testowych posiadających odpowiednie wyposażenie, ale jak wyjaśnił dyrektor Airbus Helicopters ds. badań, innowacji i rozwoju Tomasz Krysiński, bardziej opłacalne i wygodne okazało się posiadanie własnego ośrodka tego typu. Nowe, polskie Centrum Testowe, to dowód na znaczenie polskiego biura konstrukcyjnego koncernu, w którym powstają lub są testowane takie kluczowe elementy konstrukcji jak przekładnie główne i ogonowe śmigłowca badawczego Airbus Helicopters DisruptiveLab z napędem hybrydowym. czy wał napędowy pędników bocznych maszyny wysokich prędkości RACER (ang. Rapid And Cost-Effective Rotorcraft – Efektywny Kosztowo Szybki Wiropłat). Trwają tu również prace nad rozwiązaniami dla najnowszej wersji miejskiej maszyny z napędem elektrycznym CityAirbus Next Generation.
Uroczystość wyznacza natomiast nie tyle początek prac w centrum badawczym, ale zakończenie kompleksowych prac związanych z dostosowaniem infrastruktury do specyfiki zadań i potrzeb. Na miejscu znajduje się już m. in. potężna instalacja pozwalająca na testowanie przekładni głównej śmigłowca, czyli elementu odpowiedzialnego za przekazanie mocy z silników na wirnik główny w pełnym zakresie pracy. Oznacza to użycie mocy sięgającej tysięcy koni mechanicznych, podczas symulacji wszelkich zdarzeń, jakie mogą mieć miejsce podczas lotu od startu po awarie i lądowanie. Testowana na tym urządzeniu była przekładnia główna lekkiego śmigłowca Airbus Helicopters DisruptiveLab z napędem hybrydowym. Został on oblatany w styczniu bieżącego roku.
Czytaj też
Na innym stanowisku sprawdzano w podobny sposób działanie przekładni ogonowej o unikatowej konstrukcji tego samego śmigłowca. Można też było zobaczyć przyrządy, na których testowane i wyważane były wały napędowe pędników, czyli dwóch śmigieł pchających maszyny typu RACER, która ma wznieść się w powietrze przed końcem roku. Obecnie w Strykowie testy i sprawdzenia przechodzą układy sterujące ustawieniem łopat tych samych śmigieł, czyli bardzo wymagające technologicznie i kluczowe komponenty napędu. Inne stanowiska służą m.in. do testowania łożysk, sprawdzania odporności na wibracje czy zużycie.
Wszystko kontrolowane jest z dźwiękoszczelnej dyspozytorni, gdyż praca z wibracjami czy ogromnymi mocami jest bardzo uciążliwa i niebezpieczna dla słuchu. Dlatego jednym z najbardziej wyróżniających się elementów wyposażenia jest duży czujnik natężenia dźwięku umieszczony w polu widzenia obsługi. Ostrzega on, kiedy mimo tych środków ochronnych poziom hałasu wymaga dodatkowej ochrony słuchu. Nie chodzi więc tylko o komfort pracowników, szczególnie w sytuacji, gdy testy np. dotyczące zmęczenia i wytrzymałości potrafią trwać godziny, dni, a nawet miesiące. Personel do pracy w Centrum Testowym delegowany jest stosownie do prowadzonych prac, ale trwają prace nad maksymalnym zautomatyzowaniem testów, aby ich realizacja nie wymagała nadzoru człowieka.
Czytaj też
Jeśli chodzi o pracowników, to jak podkreśla prezes Airbus Helicopters, są oni głównym powodem, dla którego Polska jest bardzo ważna w planach koncernu. Maja wiedzę, umiejętności, doświadczenie i entuzjazm do pracy. Obecnie zespół biura konstrukcyjnego liczy 115 osób, spośród których 97 to inżynierowie. W ciągu dwóch lat planowane jest zwiększenie liczny personelu o kolejnych 40 osób, ale jak podkreśla Bruno Even, dalszy rozwój jest tylko kwestią czasu, potrzeb i możliwości. „Innowacja nie zna granic" – jak powiedział, wyjaśniające, że ma na myśli zarówno granice państw jak i ograniczenia technologii.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie