- Wiadomości
Szef MSZ: pomoc Ukrainie w sprowadzeniu poborowych moralnie dwuznaczna
Pomoc Ukrainie w sprowadzeniu jej podlegających poborowi obywateli, którzy przebywają w Polsce, byłaby moralnie dwuznaczna – ocenił minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.

Autor. Roman Pilipey / Volodymyr Zelenskyy / Володимир Зеленський (@ZelenskyyUa)/X
Pytany w sobotę wieczorem w TVN24, czy władze Ukrainy zwróciły się do polskich władz z prośbą o pomoc w sprowadzeniu Ukraińców w wieku poborowym, którzy przebywają w Polsce, Sikorski odpowiedział: „Tutaj inicjatywę musi wykazać Ukraina, bo dla nas to jest etycznie dwuznaczna sprawa. Chociaż oczywiście rozumiemy, że Ukraina potrzebuje swoich obrońców do obrony ojczyzny”.
W ubiegły wtorek prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę o mobilizacji, a ukraińskie MSZ zwróciło się do instytucji dyplomatycznych, by zawiesiły czynności konsularne wobec obywateli Ukrainy podlegających mobilizacji z wyjątkiem działań związanych z rejestracją dowodów osobistych przy powrocie do Ukrainy. Może to oznaczać dla poborowych problemy z przedłużeniem pobytu i podjęciem legalnej pracy za granicą.
Zobacz też
„Jeszcze nie wiem o żadnych inicjatywach ukraińskich od czasu uchwalenia tej ustawy. Poprzednio, jeszcze w grudniu, gdy w pierwszych dniach urzędowania byłem w Kijowie, strona ukraińska mówiła troszeczkę coś innego, idącego w tym samym kierunku” – mówił Sikorski w TVN24. Dodał, że ówczesne zapowiedzi wskazywały na zamiar wydawania przez ukraińskie władze zaświadczeń o uregulowanym stosunku do służby wojskowej. „I prosili, żeby na szczeblu unijnym osobom, które takiego certyfikatu nie mają, nie przedłużać świadczeń socjalnych. Ciekawy pomysł” – dodał szef MSZ.
Zobacz też
Wicepremier, minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że nie dziwią go decyzje ukraińskich władz, ponieważ Ukrainie brakuje żołnierzy na froncie. Komentując sprawę w Polsat News wyraził solidarność z Ukraińcami, którzy walczą i mają pretensje do rodaków, którzy dzięki wyjazdowi za granicę uniknęli powołania. Pytany, czy Polska zgodzi się na ewentualną prośbę Ukrainy o przetransportowanie tych obywateli, którym prawo do pobytu w Polsce nie zostanie przedłużone, odrzekł, że „wszystko jest możliwe”.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS