- Analiza
- Wiadomości
Syria: Ofensywa wojsk rządowych. Strategiczna baza odblokowana
Droga do strategicznie ważnej bazy lotniczej w Kweiris, zlokalizowanej w prowincji Aleppo, miała zostać odbita przez wojska wierne prezydentowi Baszarowi al-Asadowi. Walczącym po stronie reżimu w Damaszku wsparcia lądowego miały udzielić formacje lokalnych milicji, Irańczycy i libański Hezbollah. W powietrzu operowały, bardzo aktywne w tym rejonie w ostatnim czasie, rosyjskie samoloty wojskowe.

Dwa lata w oblężeniu, czyli koniec historii obrońców bazy w Kweiris
Po niemal dwóch latach oblężenia bazy Kweiris jej obecne wyzwolenie staje się symbolicznym zwycięstwem dla władz syryjskich, dramatycznie walczących o utrzymanie swojej pozycji krajowej i międzynarodowej. Zwycięstwem osiągniętym w ramach szeroko zakrojonej ofensywy wojsk rządowych, wspartej w tym miesiącu w sposób znaczący przez Iran oraz Rosję. Trzeba podkreślić, że dotychczas tamtejszy ponad tysięczny garnizon musiał funkcjonować pod permanentną presją różnych formacji rozbitej opozycji antyrządowej. Jego zaopatrywanie odbywało się za pomocą transportu powietrznego oraz zrzutów spadochronowych.
W ostatnim czasie, a dokładnie od ok. 2014 r., szczególnie aktywni wokół bazy byli terroryści z tzw. Państwa Islamskiego (Da`ish). Najprawdopodobniej to właśnie ich obecność przyczyniła się niejako do wzmocnienia woli walki do przysłowiowego ostatniego żołnierza. Szczególnie w momencie, gdy pojawiły się z ich strony zapowiedzi przyszłej rzezi wszystkich obrońców, w przypadku zajęcia bazy. Odwoływano się w tym kontekście do innego, niestety prawdziwego przykładu barbarzyństwa wobec syryjskich wojskowych, którzy służyli w Tabqa. W tej niejako analogicznej lokacji, istniejącej w prowincji Ar-Rakka, doszło bowiem do nagranego przez propagandę islamistów wymordowania wszystkich jeńców.
Jednak, co bardzo ważne w szerszej perspektywie całego konfliktu, samo odbicie Kweiris nie miało wymiaru tylko i wyłącznie wojskowego. Dla władz w Damaszku było ono niejako wymogiem utrzymania dobrych relacji z tą częścią społeczeństwa, która popierała aktywnie reżim al-Asada. W sierpniu doszło bowiem do znamiennych protestów w Tartus, których uczestnikami były w głównej mierze rodziny wojskowych uwięzionych w otoczonej wówczas bazie Kweiris. Stąd też przebicie się do oblężonych nabiera również wymiaru społecznego, de facto umacniając pozycję władz jako zdolnych do skutecznego działania militarnego i, przede wszystkim, dbających o los własnych żołnierzy. Sama operacja i jej sukces propagandowy zapewne nie zostanie bez wpływu na morale wojsk rządowych, a także chociażby równie osłabionych już wcześniejszymi walkami formacji Hezbollahu. W przypadku Syrii jej wagę można porównać jedynie do kazusu obrońców szpitala z Dżisr asz-Szughur.
Kolejny krok do uderzenia na Aleppo?
Z operacyjnego punktu widzenia przełamanie oblężenia Kweiris jest o tyle istotne, że pozwala realnie myśleć o przerzuceniu dodatkowych sił za pomocą dróg łączących Damaszek i Aleppo. Obecne zwycięstwo ma swój symboliczny i wojskowy wymiar również dla Rosjan. Po kontrowersjach wynikających z katastrofy cywilnej maszyny nad Synajem, samoloty szturmowe wysłane przez prezydenta Władimira Putina niejako udowodniły swoją skuteczność w zwalczaniu terrorystów.
To bowiem właśnie, jak już wskazano powyżej, islamiści z tzw. Państwa Islamskiego (Da`ish) mieli w głównej mierze oblegać w ostatnim czasie Kweiris. Zaś największym zarzutem wobec rosyjskich działań powietrznych nad Syrią miało być przecież nie atakowanie w sposób wystarczający pozycji terrorystów. Co ciekawe, według niektórych źródeł, to właśnie w rejonie wyzwolonej bazy lotniczej miał operować kontyngent czeczeński, walczący po stronie wspomnianego tzw. Państwa Islamskiego (Da`ish). Jeśli okazałoby się to prawdą, to tym bardziej może w najbliższych dniach podnieść efekt propagandowy zwycięstwa, szczególnie właśnie po stronie rosyjskiej. Jednocześnie Rosjanie udowodnili, że są w stanie dobrze współpracować w misjach bliskiego wsparcia wojsk walczących na ziemi.
W samej prowincji Aleppo tytułowe uderzenie na Kweiris jest zaledwie jedną z części operacji lądowej w tym rejonie. Trzeba przyznać, że kluczowe okazały się wcześniejsze walki prowadzone w samym mieście Sfeira oraz okolicach. To właśnie stamtąd wyprowadzono omawiane ataki na linie obronne terrorystów wokół bazy lotniczej, a także w rejon al-Hader. Ostatecznie, może się za chwilę okazać, że tzw. Państwo Islamskie (Da`ish) utraci swobodę komunikacji pomiędzy swoimi oddziałami w prowincji Aleppo oraz centrum decyzyjnym w Ar-Rakka. Obecne działania, w głównej mierze w al-Hader oraz w Kweiris, mogą mieć także przełożenie na uzyskanie nowych możliwości do działania w prowincji Idlib. Szczególnie wobec napiętej sytuacji wokół takich miast jak Kefraya czy też al-Foua.
"Międzynarodowa koalicja" idzie do kontrofensywy w Syrii
Obecne etapy kontrofensywy są przy tym pokazem nie tylko wzrastającego potencjału i morale wojsk syryjskich, ale również współpracy pomiędzy koalicją tworzoną pod auspicjami Moskwy i Teheranu. Zacieśnia się bowiem współpraca wojskowa Hezbollahu, a także doradców lub wręcz całych jednostek irańskich, rosyjskiego kontyngentu w Syrii i sił podległych al-Asadowi. Do tego dochodzi wymiana informacji wywiadowczych, w którą mogą być zaangażowane również władze w Bagdadzie w Iraku. Pewne znaki zapytania pojawiają się jednocześnie, szczególnie w nieoficjalnych przekazach w ramach mediów społecznościowych, co do możliwej obecności rosyjskiej artylerii, czy też najnowszego wyposażenia pancernego, używanego w bezpośrednich walkach z terrorystami.
Równocześnie tzw. Państwo Islamskie miało zagrozić Rosji atakami terrorystycznymi. Przy czym wobec Hezbollahu doszło już do kolejnych ataków w samym Libanie. W południowym Bejrucie, w rejonie określanym jako Borj Al-Brajne, zamachowcy samobójcy dokonali podwójnego uderzenia wymierzonego przede wszystkim w mieszkających tam szyitów. Można więc stwierdzić, że im bardziej terroryści będą przechodzili do defensywy w Syrii i Iraku, to bardziej ich uwaga skupi się na podobnych zamachach w różnych częściach Bliskiego Wschodu, ale i być może za chwilę również reszty świata.
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu