Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Straż przybrzeżna Filipin chce kupić francuski patrolowiec
Straż przybrzeżna Filipin chce odkupić od francuskiej marynarki dwudziestosześcioletni okręt patrolowy „La Tapageuse” za sześć milionów euro. Ma to zwiększyć możliwości działania Filipińczyków w dużym oddaleniu od brzegu szczególnie w przypadku akcji poszukiwawczo – ratowniczych i zwalczaniu nielegalnej działalności na morzu.
„La Tapageuse” to jednostka wielozadaniowa uzbrojona w jedną armatę 40 mm, jedną armatę 20 mm i 2 karabiny maszynowe 7,62 mm. Cała transakcja została już zaakceptowana przez filipińskiego sekretarza ds. transportu.
Czytaj także: Amerykanie „rozdają” stary sprzęt: 45-letni okręt trafił do Filipin
Cena okrętu jest na tyle atrakcyjna, że starczyło środków na postawieniu tej jednostki na suchym doku przez 9 miesięcy na remont. Według oceny specjalistów jednostka ta będzie mogła później być wykorzystywana przez następne 20 lat. Uroczyste przekazanie „La Tapageuse” filipińskiej straży przybrzeżnej ma nastąpić w kwietniu 2014 r.
Zobacz również: Filipiny inwestują w marynarkę wojenną. Odpowiedź na groźby Chin
Według komendanta straży przybrzeżnej kontradmirała Rodolfo Isorena, ten zakup pozwoli na bardziej skuteczne działanie w ochronie wód otaczających Filipiny, zwiększając bezpieczeństwo pływających tam statków. Dlatego Filipińczycy rozmawiają dodatkowo z Francuzami na temat zakupu innych jednostek nawodnych: 4 okrętów o długości 24 m i jednego o długości 82 m, które mogłyby być dostarczone w 2015 r.
(MD)
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie