Środa z Defence24.pl: UE wysyła swoich przedstawicieli na granicę polsko – białoruską; Szwecja dołączy do NATO?; Zakupy czeskiej armii; Zagrożenia ze strony Rosji

Magdalena Cedro, Dziennik Gazeta Prawna, „Unia wciąż chce wiedzieć więcej”: Resort spraw wewnętrznych gościł już w Warszawie komisarz Ylve Johansson, a dyrektora Frontexu Fabrice'a Leggeriego zaprosił na granicę z Białorusią. Dzisiaj przyjmie delegację urzędników z Brukseli. „Komisja Europejska nadal nie jest usatysfakcjonowana tym, czego dowiedziała się o sytuacji na granicy z Białorusią [...] Dzisiaj do Warszawy unijna komisarz ds. wewnętrznych Ylva Johansson przyśle delegację urzędników, co zapowiedziała w czasie wczorajszej debaty nad rezolucją w Parlamencie Europejskim. Europosłowie będą nad nią głosować w czwartek, w niewiążącym prawnie dokumencie deputowani odniosą się do sytuacji na Białorusi w rok po protestach, a także do stanu na granicy. Z wiceministrem spraw wewnętrznych Bartoszem Gródeckim spotka się z wiceszef dyrekcji generalnej zajmującej się w KE sprawami wewnętrznymi HOME.”

Andrzej Łomanowski, Rzeczpospolita, „Cena szwedzkiej neutralności”: Czy dojdzie do porozumienia w Szwecji w sprawie dołączenia do Paktu Północnoatlantyckiego? „W elitach politycznych znów trwa dyskusja, czy przyłączać się do NATO. Szwedzka centroprawica do tego namawia.[...] <<Spośród dostępnych opcji (ochrony bezpieczeństwa państwa) dołączenie do zachodniej organizacji obronnej NATO jest jedyną rozsądną w czasie rosnących zagrożeń w naszym najbliższym otoczeniu>> - napisali członkowie opozycyjnej centroprawicowej Umiarkowanej Partii Konserwatywnej w projekcie rezolucji złożonym w Riksdagu. - Jeśli status Szwecji się zmieni, to można to będzie rozpatrywać jako zagrożenie dla Rosji, bo ten kraj znajduje się niedaleko od nas - stwierdził rosyjski senator Siergiej Cekow. - Ze względu na brak konsensusu wewnątrzpolitycznego w Szwecji nie spodziewam się jej przystąpienia do NATO w najbliższej przyszłości - powiedziała <<Rz>> ekspert OSW Justyna Gotkowska.”

Paweł Kryszczak, Gazeta Polska Codziennie, „Jak zbroi się czeska armia”: Przy realizacji tego zamówienia zaangażowane mają być (poza izraelskim przemysłem zbrojeniowym) czeskie firmy Retia i Vojensky technicky ustav. „W ubiegłym tygodniu Czesi podpisali kontrakt na zakup systemu obrony powietrznej SPYDER od izraelskiego przedsiębiorstwa Rafael Advanced Defense Systems za kwotę 630 min dol. Dzień później resort obrony Czech kupił 52 kołowe haubicoarmaty CAESAR od francuskiej firmy Nexter za 257 mln euro. Zakupy nowoczesnego sprzętu wojskowego wpisują się w plan modernizacyjny czeskiej armii. [...] Podpisanie umowy na następców bojowych wozów piechoty BVP-2 nastąpi po październikowych wyborach parlamentarnych w Czechach.”

Piotr Korycki, Gazeta Polska Codziennie, „W poszukiwaniu bezpieczeństwa”: Relacja z rozpoczętego Warsaw Security Forum. „W Warszawie trwa dwudniowa konferencja pt. <<Warsaw Security Forum>> poświęcona problemom bezpieczeństwa naszego regionu. Tworzona tam przyszła wizja bezpieczeństwa realizuje się nie tylko podczas oficjalnych wystąpień, lecz także w trakcie wielu zakulisowych rozmów. [...] Pesymistycznie wybrzmiała wypowiedź polskiego ministra obrony Mariusza Błaszczaka, który już na początku zwrócił uwagę, że <<krajobraz bezpieczeństwa w Europie ulega wyraźnemu pogorszeniu w wyniku polityki Rosji>>. Szef MON podkreślił, że polityka Moskwy polega na stałym budowaniu potęgi militarnej oraz tworzeniu zagrożeń w relacjach zagranicznych. W tej sytuacji zdaniem Błaszczaka dobrym punktem wyjścia dla określenia priorytetów obronnych państwa jest <<szczera ocena istniejących zagrożeń>>.”

Romuald Szeremietiew, Nasz Dziennik, „Wojna starego typu”: Zagrożenie ze strony Rosji jest stałe i Rosja wykorzysta każdą sprzyjającą okoliczność, każdy moment słabości po polskiej stronie. „Po raz kolejny w historii Moskwa podejmuje działania mające doprowadzić do rozkładu państwa polskiego [...] Zamiast bowiem dywizji pancernych naszą granicę atakują tabuny ludzi pragnących dostać się za Odrę, aby korzystać tam z przywilejów, jakie daje zamieszkanie w zamożnym kraju Europy Zachodniej. Sytuacja jest jasna i nie powinna u nikogo budzić wątpliwości, o co tu chodzi. Oto zależny coraz bardziej od Moskwy i odrzucany przez własnych obywateli prezydent Alaksandr Łukaszenka usiłuje zachować swoje panowanie, uderzając w państwa graniczące z Białorusią, które poparły Białorusinów pragnących zmiany na stanowisku prezydenta. Rosja, która nie ukrywa że chciałaby odzyskać wpływy na terenach, które kiedyś były we władaniu Związku Sowieckiego, wspiera działania białoruskiego dyktatora, ponieważ posłużą one do realizacji politycznych zamiarów Kremla.”