Reklama

Siły zbrojne

Spadochroniarze ZBiR-u blisko Polski. Ćwiczą zajmowanie przyczółków

Fot. Александра Политаева/MO Białorusi
Fot. Александра Политаева/MO Białorusi

Państwo Związkowe Rosji i Białorusi blisko granicy z Polską przeprowadza ćwiczenia komponentu powietrznodesantowego swoich sił szybkiego reagowania. Białoruskie ministerstwo obrony te przedsięwzięcie uzasadnia zaostrzającą się sytuacją przy granicy z Polską. Z kolei prezydent tego kraju Alaksandr Łukaszenka poprosił rosyjskiego ministra obrony o utworzenie wspólnych patroli na niemal całej długości granicy państwowej, z naciskiem na odcinek styczny z Polską.

Białoruskie ministerstw obrony podało, że jeden z komponentów sił reagowania Państwa Związkowego Białorusi i Rosji (ZBiR) na poligonie Gożskij znajdującym się na zachodzie kraju, nieopodal granicy z Polską oraz Litwą przechodzi ćwiczenia wojsk powietrznodesantowych.

W manewrach udział biorą maszyny z Rosji (samoloty transportowe Ił-76) oraz białoruskie śmigłowce (Sił Powietrznych RB i Wojsk Obrony Powietrznej), przeznaczone do desantowania spadochroniarzy.

Skoro o nich już jest mowa, to do zadań szkolących się żołnierzy rosyjskich  Wojsk Powietrznodesantowych (WDW) i białoruskich jednostek powietrznodesantowych wchodzących w skład Sił Specjalnych Operacji możemy wyróżnić m.in. utrzymanie i zdobywanie określonych zadaniem przyczółków, wyszukiwanie i neutralizowanie celów, a także likwidowanie wrogich grup dywersyjnych.

Jak się okazuje, powyższe ćwiczenia nie są jedynym przedsięwzięciem przygranicznym Państwa Związkowego Rosji i Białorusi. Prezydent Alaksandr Łukaszenka poinformował Radę Ministrów w czwartek 11 listopada, że w planach jest przeprowadzanie rosyjsko-białoruskich patroli przy granicy z Polską (jak i także i innych odcinków granicy państwowej Republiki Białoruś –  z Łotwą, Litwą oraz z Ukrainą). Prezydent Łukaszenka o to już poprosił rosyjskiego ministra obrony gen. armii Siergieja Szojgu.

Reklama
Reklama

Alaksandr Łukaszenka poinformował również, że w przygranicznym obozie znajduje się 1790 osób, dodając, że nieznane siły starają się dostarczyć broń i amunicję sprowadzoną rzekomo z Donbasu. Jednocześnie wyraził swe obawy odnośnie obecności Sił Zbrojnych RP przy granicy z Białorusią, dodając, że obecność  rosyjskich bombowców nad Białorusią (najpierw były to Tu-22M3, następnie Tu-160) jest słuszna i ma stanowić element patrolowania granicy polsko-białoruskiej.

Zwiększona aktywność Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej i Republiki Białoruś może być elementem wywierania presji na Polskę oraz kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej, w celu osiągnięcia korzyści dla objętej międzynarodowymi sankcjami Białorusi, a wraz z nią i Rosji. Trzeba pamiętać, że równolegle z działaniami wojsk Moskwa i Mińsk prowadzą walkę informacyjną, a wypowiedzi Łukaszenki i innych przedstawicieli strony białoruskiej mogą być jej elementem.

Reklama

Komentarze (17)

  1. Zbigniew

    Nie ma wątpliwości że awantura świadomie prowadzona przez Białoruś i Rosję zakończy się przelewem krwi.

    1. stary człowiek i może

      Jakoś zapomniałeś, że nasz nierząd robi wszystko aby podpalić ten konflikt. Nie wpuszczenie dziennikarzy, Frontexu, kłamliwa propaganda, dziwna bierność i nieskuteczność. Wymarzona wojna z cywilami aby odwrócić uwagę od inflacji i biedy. Najpierw odpowiedz na pytanie. Jaki Łukaszenka ma cel i dlaczego akurat teraz. Bo nikt jakoś nie chce na to odpowiedzieć

    2. Alexy

      Nie tylko stary człowiek nie może pewnych prostych rzeczy zrozumieć. To, że kołchozowy dyrektor sfałszował wybory, pałuje i zamyka w więzieniach swoich obywateli, porywa cywilne samoloty, przyjmuje i wysyła migrantów jako żywą broń na granicę UE, nie dociera??!! To wszystko z miłości, do władzy, nienawiści do Zachodu i braterstwa ze spadkobiercami Złotej Ordy na wschodzie. Tylko dzięki Carowi Putinowi się trzyma. A propos propagandy, największa w tefałenach i onetach!!!

    3. Marek T

      To nie Lukaszenka ma cel tylko Putin... Celem jest odwrocenie uwagi od Ukrainy, destabilizacja RP, Litwy i Lotwy, odbudowa straconych po ZSRR wplywow i terytoriow...

  2. ZW

    Zbir to jest w sumie trafna nazwa

  3. Jj

    Honor rosjanina, bombardować szpitale i wypychać ludzi siła przez granicę.

    1. Palmel

      a gdzie bombardowali

    2. yes

      Np w Syrii. Jest na sporo dowodów,

  4. Palmel

    Aleksandr Łukaszenka poprosił rosyjskiego ministra obrony o utworzenie wspólnych patroli na niemal całej długości granicy państwowej, z naciskiem na odcinek styczny z Polską - i oto spełnił się czarny scenariusz dla naszej polityki zagranicznej tak wygląda przyjazny nam rząd jaki chcieliśmy osadzić na Białorusi po wyborach prezydenckich

  5. Yh

    Nie wiem jak wy, ale ja się średnio boję, w zasadzie już mnie to zaczyna śmieszyć. Jak to takie kozaki to niech dawają za granicę i zobaczymy... ale dzieci i kobiety to potrafią wypychać - gdzie tu honor? Kim to trzeba być? Putin już szoruje po dnie.

  6. Tomasz

    No oni robią wspólne patrole, a dlaczego my nie możemy w ramach NATO poprosić o współpracę na przykład żołnierzy chorwackich, portugalskich, francuskich, holenderskich, włoskich itd. żeby pokazać jedność i jednocześnie odstraszyć? przecież wiadomo, że Polska sama w żadnym razie nie da sobie rady w wojnie z Rosją (nawet prowadzoną pod egidą Białorusi)... czemu oni, polscy decydenci, tak się zachowują.

    1. asf

      Niemcy proponowali pomoc i podesłanie żandarmów ale nasze władze ja odrzucili

    2. Pewny

      Niemcy nie proponowały żandarmów

  7. Lord Godar

    Już dwóch poszło do piachu , bo mieli pecha i im się splątały spadochrony podczas skoku . Mieli pecha ...

  8. cep cepa cepem pogania

    Nie wiadomo który w tym ZBiRze głupszy. XXI wiek a u nich nadal średniowiecze.

    1. Lord Godar

      Baćka pełni rolę pożytecznego głupca , bo tylko taka rola mu w tym związku partnerskim została ...

  9. Piotr ze Szwecji

    Lekka piechota spadochronowa nie jest większym problemem dla piechoty zmechanizowanej. Może czas pod granicę Białorusi dla naszych 15 tysięcy żołnierzy podrzucić ich sprzęt zmechanizowany z ich własnych dywizji??? Ot taka myśl wolna...

    1. Lord Godar

      Głupotą to jest wywożenie na granicę żołnierzy jednostek liniowych oddziałów zmechu , bo to zaburza proces szkolenia i w razie nagłej komplikacji i zaostrzenia sytuacji wystawia ich na niepotrzebne ryzyko . Całą ta sytuacja pokazuje , że koniecznością jest wzmocnienie Straży Granicznej oraz stworzenie czegoś na kształt dawnego KOP lub PRL-owskiego WOP lub ostatecznie 2-3 lekkich mobilnych brygad z odpowiednim wyposażeniem dla pełnienia zadania osłony granic w trakcie czasu pokoju , aby w sytuacjach kryzysowych nie było konieczne ściągać oddziałów liniowych i angażować do tego dobrze wyszkolonych żołnierzy liniowych i operatorów sprzętu i uzbrojenia .

  10. seb

    Przecież w Polsce stacjonują min. żołnierze USA - czemu nie ma ich na granicy?

    1. xin

      po co? Żeby jeszcze bardziej eskalować? Silny nie straszy.

    2. PabloFZG

      Jakie USA. Od dwóch tygodni widać tylko transporty kolejowe sprzętu wojskowego który jedzie przez przejście kolejowe Węgliniec - Horka do Niemiec. Uciekają z tonącego okrętu.

    3. seb

      No to po co oni w Polsce właściwie stacjonują?

  11. yg

    Odpowiedzią powinny być wspólne patrole NATO.

    1. Lord Godar

      Odpowiedzią powinny być ćwiczebne przerzuty wojsk państw NATO do Polski i wspólne ćwiczenia z nieokreślonym czasem zakończenia .

  12. To my też ćwiczenia ...nie rozumiem dlaczego my nie odpowiadamy adekwatnie...oni przeładowanie,to my też przeładowanie...oni spadochroniarzy,to my też spadochroniarzy. Proste. Małpować ich i tyle. I tak jesteśmy przegrani jeżeli chodzi o eskalację...gdyż Rosja ma miażdżącą przewagę nad nami. Nawet jeśli nato nas nie zostawi to my obrywamy pierwsi. Dlatego...marynarka ma uderzyć w nordstream 1i2 oraz w porty ,unikając walki za wszelką cenę z rosyjską mw. Wojska lądowe zajmują się rurociągiem jamal i każdy inny który jest w naszym zasięgu. Lotnictwo musi uderzyć infrastrukture krytyczną Rosji w zasięgu operacyjnym. Teraz nagle okazuje się,że jesteśmy państwem z dykty...jesteśmy uzależnieni od rosyjskich surowców energetycznych. Atakując ich gaz i ropę sami się bijemy. To jest dramat. Polskie rządy okazuje się,że działały wbrew naszemu interesowi . Jesteśmy takim samym zakładnikiem jak Białoruś. Jesteśmy uzależnieni od decyzji Moskwy i Berlina. Wiecie co się stanie jeśli zniszczymy Jamal i nordstream...odcinając Niemców od taniego surowca...Reichstag,Bosch, rheinmetal,Krupp(nie wiem jak to z Francją wygląda i ich konsumpcja ruskiego surowca) wraz z rosnieft i Gazprom oraz Kremlem będą wściekłe...a chyba nie muszę mówić ,że gdy Niemcy i Rosjanie się wściekają na Polskę w jednym momencie cóż się z nami dzieje? 1772,1792,1795,1939. USA nie pomoże Polsce ,gdy Niemcy powiedzą nie...oj nie pomogą. Dla Anglosasów Europa zaczyna się na Niemczech a nie na zderzaku srodkowo-europejskim. ...Teheran, Jałta,Postdam. Także ogólnie jesteśmy pasażerami w tej sytuacji...my tracimy kraj a USA to co najwyżej posterunek obserwacyjny. To jest dramat...89-2021 to jest dramat powagi państwowości. 500+ jest i fajne tęczowe eventy... suwerenności energetycznej i przemysłowej nie ma...ale jest kolorowo i 500+ wszystko dla gawiedzi...Anglicy tak to mówili...nie rządzimy Egiptem...rządzimy egipcjanami,którzy rządzą Egiptem. Tak samo było z kompanią wschodnio indyjską oraz indiami...

    1. thrawn

      Ma przewagę na papierze. Armia rosyjska jest w fazie reformy i przebudowy. Rosyjscy sztabowcy doszli do wniosku, że nie da się toczyć konfliktu na pełną skalę przy użyciu zmasowanych jednostek pancernych, brakuje im ludzi. Ich armia ma być przygotowana do konfliktu z Polską, Rumunią i innymi krajami mniejszym potencjale.

    2. Extern

      Ciężko będzie im odpowiedzieć adekwatnie, bo gdzie my znajdziemy emigrantów chcących z Polski przedostać się na Białoruś?

    3. Lord Godar

      Ale zawsze możemy przeprowadzić ćwiczenia z przerzucania do kraju sąsiedniego obywateli , którzy zostali wypędzenia i chcą tam wrócić i pomóc ulżyć uciskanemu narodowi ...

  13. cnbnx

    podobno 2 spadochroniarzy zginęło podczas tych ćwiczeń

  14. easyrider

    Po swojej stronie niech patrolują co chcą i skaczą gdzie chcą. W końcu to ich paliwo. A przyczółki zajmą co najwyżej w lokalnych knajpach. Kto straszy, ten słaby jest.

  15. Juras

    Cos cicho o Estoni, bo to jest kluczem wytrychem do calej ukladanki zwiazanej z atakiem na polodniowa Ukraine …?!

    1. xinbad

      Estonia nie graniczy z Białorusią.

  16. Monkey

    Zapewne szkolą się przeciwko migrantom;-))) Na wszelki wypadek my też powinniśmy, bo Łukaszenka wygląda mi na zdesperowanego gościa, który może posunąć do niejednego złego czynu.

  17. Oleg

    Nazwa idealnie oddaje zamiary tych dwóch państw. Zbiry.

Reklama