Reklama
  • Wiadomości

Śmigłowce, rakiety, sieci. USA i Wielka Brytania razem zrewolucjonizują armie

Stany Zjednoczone i Wielka Brytania chcą zacieśnić współpracę w zakresie modernizacji swoich wojsk lądowych. Londyn będzie więc wraz z USA rozwijał przyszłe systemy śmigłowcowe, artylerii dalekiego zasięgu, łączności sieciocentrycznej, nawigacji, a także indywidualne wyposażenie żołnierzy.

Wizja przyszłych śmigłowców V-280 Valor, kandydatów w programie Future Vertical Lift. Fot. Bell Helicopters.
Wizja przyszłych śmigłowców V-280 Valor, kandydatów w programie Future Vertical Lift. Fot. Bell Helicopters.

Minister do spraw sił zbrojnych Wielkiej Brytanii James Heappey i sekretarz armii USA Ryan McCarthy podpisali memorandum porozumienia w sprawie zacieśnienia współpracy Londynu i Waszyngtonu w zakresie współpracy wojsk lądowych. Porozumienie ma – zgodnie z komunikatem brytyjskiego resortu obrony – stanowić potwierdzenie intencji ściślejszej współpracy, obejmującej nie tylko nowe, ale i już realizowane inicjatywy współpracy.

Oba państwa będą współpracować po to, by ich siły zbrojne mogły jeszcze ściślej współdziałać w operacjach na całym globie, także w warunkach nowoczesnego konfliktu o dużej intensywności, wymagającego zastosowania odpowiednich rozwiązań technologicznych. Brytyjski minister James Heappey podkreślił znaczenie porozumienia w kontekście utrzymania bliskich stosunków i ścisłej współpracy między USA oraz Wielką Brytanią w zakresie bezpieczeństwa.

Dokument zakłada – w pierwszym okresie, czyli w latach 2023-2027, wybór pięciu podstawowych obszarów współpracy:

  • Sieci (Networks) – wspólny rozwój infrastruktury aby wspierać działania podejmowane przez siły USA i Wielkiej Brytanii;
  • Artyleria dalekiego zasięgu (Long Range Precision Fires) – polepszenie wspólnego rozwoju zdolności;
  • Śmigłowce przyszłości (Future Vertical Lift) – zacieśnienie współpracy, jeśli chodzi o zdolności śmigłowcowe;
  • Skuteczność żołnierzy i jednostek lądowych (Soldier and Ground Lethality);
  • Systemy nawigacyjne i synchronizacyjne (Assured Positioning Navigation and Timing – APNT).

Wybrany zakres współpracy z jednej strony nie powinien dziwić – wszak Wielka Brytania używa śmigłowców Apache (modernizowanych do standard Apache Guardian) oraz Chinook czy wyrzutni rakietowych M270 MLRS, będąc zresztą jednym z uczestników wielonarodowego programu. Ścisła współpraca USA i Wielkiej Brytanii, tzw. „specjalne relacje”, są jeszcze bardziej widoczne w innych rodzajach sił zbrojnych – wszak Brytyjczycy uczestniczą w programie F-35B, nie mówiąc już o dysponowaniu dostarczonym przez USA orężem morskiego odstraszania nuklearnego w postaci odpalanych spod wody pocisków Trident.

Z drugiej strony, fakt że podpisane właśnie memorandum dotyczy wojsk lądowych (British Army i US Army) jest znaczący. To właśnie brytyjskie wojska lądowe podlegały w ostatnich latach największym cięciom finansowym (i nie można wykluczyć, że będą dalsze, znaczne redukcje).

Podpisując tego rodzaju porozumienie, Brytyjczycy chcą zasygnalizować, że – pomimo Brexitu i kryzysu wywołanego koronawirusem – nadal chcą utrzymywać w miarę możliwości wysoki technologicznie poziom wyposażenia wojsk lądowych, tak aby być zdolnym do uczestnictwa w pełnym spektrum operacji bojowych obok wojsk USA. A na współpracy z Amerykanami może zarobić brytyjski przemysł, zawczasu uczestnicząc w kluczowych programach, jak ma to miejsce np. w wypadku F-35.

Co mogą (choć nie muszą) oznaczać zapisy porozumienia? Przykładowo – gdy za dekadę do służby w USA wejdą pierwsze śmigłowce opracowane w ramach Future Vertical Lift, Brytyjczycy będą mogli nie tylko stać się jednymi z pierwszych użytkowników tych maszyn, ale także ich współproducentami. Być może podobnie będzie z taktycznymi pociskami balistycznymi PrSM, przeznaczonymi do odpalania z wyrzutni M270 MLRS. Szczególne znaczenie ma również współpraca w zakresie różnego rodzaju sieciocentrycznych systemów łączności, bo ich możliwości, ale i potencjał wzajemnego współdziałania, mogą decydować o skuteczności połączonych sił na współczesnym polu walki.

Oczywiście wspomniane porozumienie to tylko memorandum, które musi zostać wcielone w życie, co wiąże się np. z przygotowaniem i wydaniem odpowiedniej puli pieniędzy z brytyjskiego budżetu, a ten jest pod presją. Londyn daje jednak sygnał chęci do dalszego zaangażowania w modernizację swoich wojsk lądowych w ścisłej współpracy z USA, a tego nie powinno się lekceważyć.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama