- Analiza
- Wiadomości
Wkrótce decyzja o modernizacji systemu Patriot
Decyzja dotycząca perspektyw modernizacji systemu Patriot, a więc przedłużenia jego służby operacyjnej ma zapaść 12 grudnia br. w czasie spotkania Defense Acquisition Board odnośnie planów modernizacyjnych Pentagonu. Do zakończenia prac analitycznych, jakie przypuszczalnie zostaną zlecone trudno będzie stwierdzić, czy i w jakim zakresie Patriot będzie modernizowany i eksploatowany w siłach Stanów Zjednoczonych w dłuższym okresie czasu.

Tymczasem jeżeli 12 grudnia nie zapadną żadne decyzje, albo podtrzymane zostaną wnioski z senackiej komisji budżetowej z 17 lipca br., to przyszłość systemu Patriot może stanąć pod znakiem zapytania. Jak podaje serwis Inside Defense rozstrzygnięcie miało nastąpić tak naprawdę wcześniej – 19 listopada br., ale po spotkaniu Defense Acquisition Board zostało przesunięte na 12 grudnia.
Oficjalnie nie podano przyczyn opóźnienia, pomimo że już na pierwszym posiedzeniu Defense Acquisition Board planowano podpisać analizę dotyczącą alternatywnych rozwiązań w odniesieniu do systemu Patriot. Amerykańskie wojska lądowe poinformowały jedynie 25 listopada, że wytyczne studyjne i plan działań nadal pozostają w gestii DAB.
Spotkanie ma mieć duże znaczenie, chociaż przedstawiciele Pentagonu nie chcieli zdradzić, czego dokładnie dotyczyła analiza, która miała być jego przedmiotem. Prawdopodobnie chodziło jednak o sprzęt, jaki ma zostać wykorzystany w przyszłym zintegrowanym systemie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej IAMD amerykańskich wojsk lądowych (Army Integrated Air and Missile Defense system-of-systems).
Nowy system, a nie modernizacja
Najbardziej zastanawiała wyraźna uwaga rzecznika Pentagonu, który zastrzegał że nie chodzi tu o zastąpienie albo modernizację obecnie wykorzystywanego systemu Patriot. Tymczasem jest to przecież zestaw, który wykorzystuje się operacyjnie już od 1991 r. i nie spełnia on już obecnych wymagań stawianych w Stanach Zjednoczonych. Specjaliści twierdzą np. że jeśli obecnie jakiś element sterujący ulegnie uszkodzeniu w antenie radaru kierowania uzbrojeniem, to całe urządzenie jest wtedy wyłączone z działania. Zresztą wiedzą o tym zarówno użytkownicy, jak i sam producent – koncern Raytheon, który próbuje unowocześnić obecne rozwiązanie.
Istnieją oczywiście plany, by przenieść wyrzutnie oraz radar z zestawu Patriot do systemu IAMD, lecz wymagało by to wymiany lub głębokiej modernizacji praktycznie wszystkich elementów zestawu, oprócz kontenerów z rakietami. Najtrudniejsza sytuacja jest w zakresie radaru kierowania uzbrojeniem, ponieważ stacja radiolokacyjna obecnie wykorzystywana w systemie Patriot jest w tej chwili jego największym ograniczeniem, nie dając możliwości obserwacji w zakresie 360 stopni. Co więcej nie ma żadnych szans, by została zaadaptowana do IAMD w takiej postaci jak obecnie.
Dlatego postanowiono, że postępowanie na nowy radar dla armii amerykańskiej rozpocznie się w 2017 r. Oznacza to, że pozyskanie Patriotów w postaci zbliżonej do istniejącej będzie równoznaczne z koniecznością głębokiej modernizacji zakupionych systemów w krótkiej perspektywie czasowej.
Patriot modernizowany, czy reanimowany?
Po opisaniu na łamach Defence24.pl raportu senackiej komisji budżetowej z 17 lipca br. proponującego czterokrotne zmniejszenie zaplanowanych przez amerykańską armię środków na modernizację systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego Patriot redakcji przekazano wyjaśnienie, że przecież koncern Raytheon otrzymał kilkaset milionów dolarów na modernizację systemu - w tym stacji radiolokacyjnej.
Problem polega na tym, że w zakontraktowanych pracach nie chodzi o modernizację mającą doprowadzić system do takiego stanu, by spełniał on współczesne wymagania. Są one realizowane głównie po to, by można go było nadal wykorzystywać w amerykańskich siłach zbrojnych do czasu, aż powstanie zupełnie nowy system IAMD. Zestawów Patriot wprowadzono bowiem tak dużo, że nie ma możliwości wymiany ich wszystkich od razu i proces musi być przeprowadzony w sposób stopniowy, co oznacza że sprzęt znajdujący się obecnie na wyposażeniu sił zbrojnych będzie wciąż wykorzystywany operacyjnie.
Tymczasem z roku na rok jest to coraz trudniejsze, ze względu na starzejące się elementy i trudność w znalezieniu ich odpowiedników. Dlatego wojska lądowe przeznaczyły około 235 milionów dolarów na wymianę podzespołów na nowocześniejsze, w tym na dostawę nowych procesorów RDP (Radar Digital Processor) dla radaru kierowania uzbrojeniem. Pozwoli to wyeliminować na poziomie tylko jednej baterii ponad 800 nieprodukowanych już seryjnie części zamiennych oraz 40% elementów w centrum zarządzania walką ECS - Engagement Control Station (pakiety z układami scalonymi, elementami półprzewodnikowymi, itd.).
Największym problemem dla koncernu Raytheon może być jednak przyjęta koncepcja nowego radaru, która nadal zakłada, że będzie miał on nieruchomą antenę. Obserwację dookólną zamierza się zapewnić poprzez dołożenie do anteny głównej (do wykrywania i śledzenia rakiet balistycznych) dwóch mniejszych, zamontowanych z tyłu (do wykrywania i śledzenia samolotów, śmigłowców i rakiet manewrujących). Serwis IHS Jane’s pisze, że mają być one montowane do stacji radiolokacyjnej systemu Patriot w warunkach polowych.
Nadal więc zachowano sektorowość jeżeli chodzi o niektóre możliwości systemu, a ponadto istotnie zwiększono jego koszt. Klient nie kupuje bowiem jednego radaru, a tak naprawdę trzy (koszt anteny to najważniejszy wydatek przy zakupie stacji radiolokacyjnej z elektronicznym kształtowaniem i sterowaniem wiązki).
Pamiętajmy, że w Polsce realizowany był podobny program (pod kryptonimem Wisła), ale właśnie ze względu na koszty – został przerwany (pieniędzy starczyło tylko na zbudowanie dwóch anten ścianowych).
Przyszłość - system IAMD
Główną cechą systemu obrony powietrznej przyszłości Stanów Zjednoczonych typu IAMD ma być modułowość polegająca na możliwości dowolnego łączenia ze sobą różnych elementów wchodzących w jego skład, dzięki otwartej architekturze oprogramowania zabezpieczającego system dowodzenia i kierowania.
Amerykańskie wojska lądowe założyły, że uda się zakończyć fazę projektową EMD (engineering and manufacturing development phase) w tym programie już w 2016 r., co w dużej mierze jest uzależnione od prac koncernu Northrop Grumman nad oprogramowaniem bojowym. Przed fazą EMD musiał zostać zakończony etap tzw. „rozwoju technologii” (Technology Development), w którym są analizowane rozwiązania możliwe do zastosowania w przyszłym systemie. Być może właśnie tego typu analiza ma być tematem spotkania DAB.
Według niektórych specjalistów ujawnienie ostatecznych decyzji Pentagonu jest opóźniane miedzy innymi z powodu negocjowanych kontraktów na sprzedaż systemu Patriot. Nie doszły by one bowiem do skutku, gdyby rząd amerykański definitywnie stwierdził, że zamierza dla armii USA pozyskać zupełnie inny zestaw.
Patriot „operacyjny” w dłuższej perspektywie czasowej?
Plan amerykańskich wojsk lądowych zakłada przeznaczenie na system Patriot w ciągu najbliższych pięciu lat blisko 2,2 miliarda dolarów. Zgodnie z informacjami serwisu Inside Defense senacka komisja budżetowa poddała jednak wspomniany dokument krytyce, zarzucając m.in. brak strategii prowadzenia przetargów, która pozwalałaby na działanie przy pełnej konkurencyjności.
Decyzja, która ma zapaść 12 grudnia pozwoli na określenie, czy i w jakim zakresie Patriot znajdzie się w perspektywicznym systemie obrony powietrznej wojsk lądowych Stanów Zjednoczonych. Wiele wskazuje na to, że 12 grudnia rozpocznie się dopiero roczny proces „Analizy Alternatyw”. Do jego zakończenia trudno będzie określić miejsce zestawów Patriot w przyszłościowym systemie obrony powietrznej amerykańskich sił lądowych.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS