Reklama

Siły zbrojne

Więcej zmodernizowanej artylerii dla US Army

M109A7 (zdjęcie poglądowe).
M109A7 (zdjęcie poglądowe).
Autor. U.S. Army Europe and Africa/ Twitter

Koncern zbrojeniowy BAE Systems otrzymał kontrakt o wartości 418 mln USD na dostarczenie kolejnych systemów artyleryjskich M109A7 oraz artyleryjskich wozów amunicyjnych M992A3.

Reklama

Nowa umowa zapewnia tym samym stałe dostawy systemów artyleryjskich M109A7 oraz wozów amunicyjnych M992A3 na kolejne lata, sukcesywnie zwiększając zdolności formacji, do jakich trafiają. Prace produkcyjne będą realizowane w zakładach leżących w mieście York na terenie stanu Pensylwania. Kontrakt ma pozwolić na utrzymanie tempa produkcji, które założono przy podpisywaniu umowy z grudnia 2017 roku. Dotychczas łączna wartość zamówień na M109A7 oraz M992A3 wyniosła ponad 2,5 mld USD. Nowe armatohaubice oraz wozy amunicyjne powstają poprzez przebudowę wcześniejszych wersji, co w przypadku Paladina oznacza zmianę podwozia na znacznie nowocześniejsze. US Army planuje posiadać przynajmniej około 700 tego typu systemów artyleryjskich.

Reklama
Ten kontrakt potwierdza nasze zaangażowanie we wspieranie armii amerykańskiej w zaspokajaniu jej potrzeb. Pole bitwy ciągle się zmienia, ale można mieć pewność, że pośrednie wsparcie ogniowe zapewni ten pojazd.
Dan Furber, dyrektor ds. produkcji pojazdów naziemnych w dziale Combat Mission Systems w BAE Systems
Reklama
Armato haubica samobieżna M109A7 i artyleryjski wóz amunicyjny M992A3.
Armato haubica samobieżna M109A7 i artyleryjski wóz amunicyjny M992A3.
Autor. Sgt. Calab Franklin/Public Domain

M109A7 to najnowszy wariant amerykańskiej armatoahubicy samobieżnej M109, powstał w wyniku modernizacji poprzedniego standardu M109A6. Zmiany objęły m.in. zastosowanie nowego podwozia, bazującego na rodzinie bojowych wozów piechoty Bradley, wraz z silnikiem, skrzynią biegów i układem sterowania, a także nową architekturę instalacji wysokiego napięcia i lepszą ochronę balistyczną. Uzbrojenie główne pozostało tożsame z poprzednim wariantem i stanowi je armatohaubica M284 kal. 155 mm z przewodem lufy długości 39 kalibrów, co przekłada się na rażenie celów na dystansie 21-30 km lub 40 km w zależności od użytej amunicji (ostatnia wartość dotyczy pocisków Excalibur). Uzbrojeniem dodatkowym pozostał wielkokalibrowy karabin maszynowy M2 kal. 12,7 mm.

Czytaj też

Wraz z modernizacją wozów amunicyjnych M992A3 prace te mają pozwolić na służbę Paladinów w linii do 2050 r. Obecnie prowadzone są analizy nad kolejną wersją tego systemu artyleryjskiego, z dłuższym przewodem lufy (np. 52 kalibrów), co skokowo zwiększyłoby donośność, z 30-40 km do ponad 50 km, przy zastosowaniu odpowiednich typów amunicji. W założeniu Paladin w wersji M109A7 ma pozostać podstawowym uzbrojeniem amerykańskich brygad pancernych (ABCT, z ang. „Armored Brigade Combat Team”), podczas gdy na poziomie dywizji mają być tworzone dywizjony z nowymi haubicami M1299 z lufami o długości 58 kalibrów.

Czytaj też

M109A7.
M109A7.
Autor. 1st Cavalry Division/Twitter
Reklama

Komentarze (5)

  1. Tani2

    Ja bym napisał tak trzeba by kupić technologię na proch i pociski. Nawet u samego diabła jak powiedział pewien minister. Ja bym proponował RPA lub.......Koree jedną lub drugą. Francja i Niemcy nam nie sprzedadzą bo im zmniejszymy torcik. Trzeba znowu Alternatywy. Bez tego szkoda się pchać w ten temat czyli artylerię Nie wiem na ile jest to opłacalne gdyby to zrobić co napisałem można bez problemu dołożyć 10% zasięgu. Działo wytrzyma bo to stara sowiecka konstrukcja.

  2. Tani2

    Zasięg wsiowy to taka nasza Dana po moderce. Z tym podwozie lepsze. Ale gdzie Rzym gdxie Krym a gdzie ruska granica. Czyli dalej nędza w US Army. Goli ich flota i lotnictwo.

    1. Adr

      Armia jest tak słaba jak jej najsłabsze ogniwo.....US Army nie jest w każdym segmencie najlepsze ale żadnego nie zaniedbuję, każda działka jest systematycznie unowocześniana.....

    2. Davien3

      Tani te M109 A7 sa lepsze od dowolnego ruskiego działa wiec płacz dalej. A Dana nawet sie do nich nie umywa.

    3. Tani2

      Daven nasza Dana nie jest zła. Jeśli to jest prawda co pisali w swojej reklamòwce to jest ten Paladyn. 40 km to nie jest rewelacja a raczej standart. Tak czy inaczej ten Paladyn ma wsiowy czyli kiepski zasięg. Ile ma Msta nie wiem ale podejrzewam że niewiele gorszy. Ruscy zawsze gasili zasięgi.

  3. bezreklam

    Militarystyczny kraj

    1. QVX

      Ku żalowi kacapii.

    2. Tani2

      Nie, technologiczny tylko lotnictwo i navy rżnie ich na kasie. Oni są w stanie ale........to jest tak jak u ruskich . Tylko tam armia rżnie lotnictwo i marynarkę wojenną. Ròżnica priorytetów

    3. Davien3

      Tani i dalej ta "kiepska" US Army rozniosłaby rosyjskich gierojów w pył

  4. QVX

    Docelowo mają przejść na M109A8, czyli M109A7 z lufą 52-kalibrową (Rh nie zdążył z nią na M109A7). Natomiast 58-kalibrówki to tylko pojedyncze dywizjony w kilku najcięższych dywizjach, bo nie poradzili sobie z erozją takich luf przy standardowych ładunkach (Niemcy też nie przy 60) i chcą tylko dostarczać dedykowane dla nielicznych 58-kalibrówek. Nb. wracają do korzeni, bo w II WŚ w ID mieli 3×105 i 1×155, a pod koniec Zimnej Wojny w dywizji mieli 3×155 i 1×203/MLRS. My będziemy mieli podobnie z tym, że zamiast 58-60-kalibrówek będą rakiety.

  5. szczebelek

    Chciałbym aby rodzimy przemysł i resort miał takowe plany z krabem, że najpierw wyprodukuje te brakujące sztuki do liczby 120 w wersji wyjściowej potem kolejne 150 sztuk w wersji 2.0 następnie dostosuje te pierwsze 120 do drugiego wariantu i w międzyczasie będzie gotowa wersja 3.0 , którą się zamówi w liczbie 130 egzemplarzy. W ten sposób WP będzie miało 400 Krabów i 372 K9 gdzie pewna część tych drugich trafi rezerwy sprzętowej.

Reklama