Reklama

Siły zbrojne

Więcej Piorunów w Wojsku Polskim

Autor. 1 Warszawska Brygada Pancerna/Twitter

Minister Mariusz Błaszczak poinformował, że kolejne zestawy Piorun dotarły do żołnierzy Wojska Polskiego. Chodzi o kilkaset pocisków oraz kilkadziesiąt mechanizmów startowych i nie jest to ostatnia dostawa zaplanowana w tym roku – napisał na Twitterze minister Mariusz Błaszczak.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama
Reklama

Z kolei rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek dodał, że Wojsko Polskie odebrało dostawę ponad 1000 Piorunów i kilkaset mechanizmów startowych dla Wojska Polskiego w efekcie umowy zawartej przez Agencję Uzbrojenia z Mesko S.A.  

Czytaj też

Umowa na dostawę 1300 rakiet Piorun i 420 mechanizmów startowych została zawarta przez Inspektorat Uzbrojenia w 2016 r, a w czerwcu 2022 r. Agencja Uzbrojenia podpisała aneks zwiększający zamówienie o 3500 rakiet i 600 wyrzutni. Łączna wartość umowy i aneksu to 4,5 mld zł.

Czytaj też

Piorun to polski przenośny zestaw przeciwlotniczy, będący rozwinięciem starszego zestawu Grom. Został opracowany w ramach pracy rozwojowej Mesko (lider konsorcjum), CRW-Telesystem-Mesko (odpowiedzialnego za system naprowadzania) oraz Wojskowej Akademii Technicznej.

Czytaj też

Przenośny Przeciwlotniczy Zestaw Rakietowy (PPZR) Piorun przeznaczony jest do zwalczania śmigłowców, samolotów, bezzałogowych statków powietrznych i rakiet manewrujących. Rakieta dysponuje zapalnikiem wyposażonym w czujnik zbliżeniowy, pozwalającym razić cel w przypadku jego bliskiego minięcia.

Zastosowano także dodatkowy celownik dzienny oraz termowizyjny, pozwalający operatorowi na efektywne użycie zestawu również w nocy. Zestaw posiada nowy mechanizm startowy pozwalający na m in. wybór: trybu pościg-spotkanie, rodzaju celu, warunków pogodowych, realizuje zapytanie swój-obcy, komunikuje się z celownikami optycznym i termowizyjnym, posiada możliwość zastosowania klucza autoryzacji. Piorun może zwalczać cele na odległościach od 400 m do 6,5 km oraz na wysokościach od 10 m do 4 km. Cechuje go wysoka odporność na zakłócenia.

Zdolności bojowe tego systemu potwierdzają doświadczenia z Ukrainy, gdzie zestawy tego typu służyły m.in. do zwalczania samolotów Su-25 i Su-34, śmigłowców Mi-24/35 i Ka-52, a także bezzałogowych statków powietrznych Orłan-10, trudnych do namierzenia i zarazem niebezpiecznych, bo przeznaczonych do koordynowania ognia rosyjskiej artylerii. Oprócz Polski i Ukrainy, która otrzymała Pioruny w ramach pomocy wojskowej, zestawy te zostały zakupione przez Stany Zjednoczone (pierwsze zamówienie złożono jeszcze przed pełnoskalową agresją Rosji na Ukrainę), Estonię (umowa z września br. na 100 zestawów startowych i 300 pocisków) oraz Norwegię (umowa z listopada br.).

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. Prof Ciekawski

    Cały wieloletni kontrakt na kwotę 4,5 mld złotych. A tym czasem na TVP tylko na 2023 ma iść... 3 mld złotych. To tak w kwestii priorytetów parti

    1. Cyber Will

      @ Prof Ciekawski - Bezpieczeństwo INFORMACYJNE to jedno z podstawowych zadań państwa. Bo niby kto ma informować Polaków o tym ci dzieje się w Polsce - obce media ?

    2. Muniek

      @Cyber Will - W TVP na pewno usłyszysz co masz usłyszeć. Prawdy, dowiesz się analizując kilka źródeł informacji.

  2. Qba

    Tymczasem umowy na produkcje CAMM w Polsce nie ma do tej pory

  3. Grzyb

    Wspaniała wiadomość bez wątpienia. Teraz chciałbym przeczytać artykuł o wprowadzeniu Moskita, Pirata oraz APR 120mm i 155mm

    1. Extern.

      Najbardziej boję się o los Moskita. Pochodzi z instytutu który nie ma zbyt dużej siły przebicia, ani nie posiada zdolności produkcyjnych aby samodzielnie dalej poprowadzić ten projekt w fazie produkcyjnej. A są niestety siły w Polsce (choćby konkurencyjne Mesko) które najchętniej by przemilczały fakt że taki pocisk powstaje w kraju.

    2. Qba

      Nie ma nawet prototypów

  4. Był czas_3 dekady

    Czekamy na informacje o zamówionych PIORUNach+ oraz PIORUNach 2

    1. X

      Ja także.

    2. Prezes Polski

      O czym? Nie ma czegoś takiego.

    3. Był czas_3 dekady

      Prezes Polski@- Przecież napisane: "Czekamy"

  5. Markus

    Super, ale to wciąż mało.

    1. Wojtekus

      Minimum dla Wojska Polskiego to powinno byc 20 tysiecy Piorunow. W razie przyszlego konfliktu zbrojnego z Rosja, Rosjanie zastosuja BSL na wiela skale. Takie wyciagaja wnioski z Ukrainy. Pioruny beda mialy szeroki wachlarz zastosowania przedewszyskim przeciw BSL a nie koniecznie smiglowcom lub samolotom gdyz do tego czasu bedziemy miec dosc dobra obrone przeciwlotniczo-rakietowa.

    2. Jac

      Myślę że każdy w domu powinien mieć pioruna i grota

    3. Extern.

      @Jac: Może aż tak to nie, bo MANPADS to jednak dosyć specjalistyczny sprzęt. Ale pomysł aby każdy dorosły Polak z klasy średniej np. miał obowiązek posiadać, drona z kamerą, kamizelkę + hełm, krajowego Grota (karabinek), plus ze trzy jednorazowe granatniki, np. M72 lub RPG-75 nie jest głupi. Zrobili tak w średniowieczu Anglicy i postawiło to ich na drodze do mocarstwowości. Tyle że oczywiście pamiętajmy gdzie żyjemy. Niestety w kraju który od prawie już roku trwającej wojny, w którą Polska jest zaangażowana, nie jest mentalnie w stanie pozwolić własnym obywatelom nawet na posiadanie bez pozwolenia jednostrzałowej broni sportowej, żeby ci obywatele mogli tanio i na własny koszt, uczyć się strzelać. Tak więc niestety marzenie ściętej głowy.

  6. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Wyrzutnia Piorunów na tak ciężkim nośniku, jak Żubr-P, powinna mieć nie 4, a 16 rakiet. Znacznie lżejszy Avenger ma wyrzutnię 8 Stingerów. Znacznie ważniejsze jest wpięcie sieciocentryczne wszelkich wyrzutni Piorunów w rozległy krajowy C5ISTAR/EW. A większość Piorunów winna być przenoszona przez drony lotnicze - najlepiej MALE/HALE dla dużej dyspozycyjności - w tym także aerostaty [nawet na uwięzi - co rozwiązałoby problem zasilania i operacyjności non-stop]. No i Piorun powinien uzyskać "booster" - pierwszy stopień startowy - np. od przetestowanej ponad dekadę temu Błyskawicy - czy choćby przystosować 122 mm z Langusty.... Zaś szybki dron zapewniający dynamicznie duży obszar [i pułap] obrony/przechwycenia - to moim zdaniem "na szybkiego" Flaris LAR z min. tuzinem Piorunów....

  7. Szwejk85/87

    Kiedy wersja z wyrzutnią kilkunastu pocisków do obrony ważnych obiektów przed atakiem saturacyjnym ?

    1. Powiślak

      Pomysł dobry, ale takich wyrzutni nie będzie. MON nie zamówi bo do udawania że mamy obronę plot wystarczy im Poprad z 4 pojedynczymi pociskami. A te nawet 79 Popradow które są, to co najmniej drugie tyle za mało. Ja sugeruję opracowanie wyrzutni kontenerowej z kilkoma pociskami w jednej obudowie. Dla Białej zrobili wyrzutnie podwójną. Potrafią na pewno zrobić moduł np. na 4, 5 czy nawet 6 rakiet. Taka wyrzutnia mogłaby mieć pojedynczy agregat chłodzący, zapewniający pełną gotowość startową dla wszystkich pocisków i ich stałą natychmiastową gotowość do startu. A do stałej obrony obiektowej przydałby się system klasy Poprad, ale na zwykłej przyczepce. Unika się wtedy kosztownego nośnika bo przyczepke z jednostki plot doholuje nawet "chromowany" Ranger czy nawet jakiś zarekwirowany furgon, a w terenie przestawi ja pospolity quad.

  8. wert

    Manpads to bardziej poprawiacz samopoczucia żołnierza. Do wykorzystania tylko w szczególnych sytuacjach typu zasadzki OPL ale bez rozpoznania czasu i miejsca ataku jest bezużyteczny. Na UKR dostarczono ich ponad 2000. Ile zestrzeleń zaliczyły? Czas reakcji jest długi a czynności do wykonania przed strzałem sporo. NIE da się trzymać w gotowości bo taki pakiet chłodzący Pioruna działa pół godziny więc trzeba załadować pakiet, odbezpieczyć wyrzutnie kodem i kluczem elektronicznym, ocenić tryb, namierzyć, utrzymać i dopiero strzelić. Cel już poza zasięgiem. Leming sie jara bo pokazali jakiegoś strąconego smiglaka. Szczęśliwy traf bym powiedział przy działaniu wroga na niskim pułapie. Poprad może być w gotowości, ma własne bliskie rozpoznanie, łączność z dalszym może działać SKUTECZNIE. To na bogato. Dla nas najlepsza byłaby KDA-35 na etacie minimum kompani a najlepiej każdego plutonu zmechu

    1. Jac

      To fakt ale świadomość że przeciwnik ma taki sprzęt i skuteczny powoduje,że już tak swobodnie się nie lata. I jak widać rosyjskie smiglowce operują nad własnymi liniami a w teren Ukrainie nie zapędzają się. A i tak ponad 25 ka 52 poszło

    2. Conrad

      Wbrew pozorom Ukraińcy bardzo skutecznie używają piorunów. Zespoły wyposażane w wyrzutnię i rakiet mają stałą łączność i prowadzą stały nasłuch bez ujawniania swojej pozycji. Jeśli w kierunku ich sektora zmierza wcześniej wykryty cel to dostają informację o parametrach celu z odpowiednim wyprzedzeniem i sa gotowi do odpalenia w chwili gdy cel wlatuje w ich sektor. Zespoły manpadsami nie siedzą w krzakach i nie polegają na swojej obserwacji ale są częścią systemu obrony plot. Jesli sa dobrze rozmieszczeni to mogą pokryć całkiem spory obszar i reagować skutecznie mimo niewielkiego zasięgu. Wszystko zależy od organizacji obrony obszaru i szyfrowanej łączności. Conrad

    3. Powiślak

      #Wert. Ale wbrew Tobie to właśnie "poprawiacze samopoczucia" dokonały kluczowego przełomu w Afganistanie przeciw rosyjskim śmiglowcom, w Gruzji zmusiło Rosję do ataków z pułapu ok 5 km, tak w Syrii i w Libii. A powszechne użycie "poprawiaczy" skasowało bezpośrednie zagrożenie lotnicze na Ukrainie. Tendencyjną głupotą jest pisanie o "szczególnych" sytuacjach gdy manpadsy tak skutecznie wykonują to, po co zostały wymyślone. Rozpoznanie? Cywil z komórką - jak na Ukrainie - wrzuca do ukraińskiej aplikacji internetowej z dowolnego miejsca fotkę lecacego śmigła i rozpoznanie JEST zrobione w ich systemie a oplot w danym rejonie automatycznie zostaje uprzedzony. Ta aplikacja to jeden z najskuteczniejszych "patentów" Ukraińców. "Cel poza zasięgiem"? Szkoda że nie wiedzieli tego piloci zniszczonych ruskich maszyn. KDA35 w każdym plutonie zmechu? Co trzeba mieć w głowie, by sugerować ciężkie działo jako "lepszą" alternatywę dla ręcznej wyrzutni??? Więc "najlepiej" to już nic nie pisz!

  9. Powiślak

    Dodam też pomysł na wyrzutnię na np. 3-4 Pioruny. Biała ma wyrzutnie x2, ale to za mało, bo do pojedynczego celu strzela się dwoma pociskami. A moduł x3 czy X4 znakomicie zwiększa siłę ognia pojedynczego pojazdu. Poza tym moduł zasilany z zewnątrz zapewniałby gotowość startową 24/7, i to większej liczbie pocisków na raz.

    1. Vixa

      Zatkało mnie lekko. Poprad?

    2. Extern.

      Biała przenosi 4ry Gromy.

    3. Vixa

      Nie przeczytałem części poniżej.

  10. Monkey

    Cieszy mnie, że produkcja Pioruna się rozwija. Teraz zakupiła je także Norwegia. Może dla siebie (mają braki w VSHORAD), może dla Ukrainy. Nieważne, pieniążki płyną.

  11. SAS

    Docierają głośno, wybywają po cichu. Nikt nie wie ile ich faktycznie jest, mimo tysięcy i tysięcy, już by chyba magazyny nie wytrzymały.

  12. Ogame

    To teoretycznie będzie 600. Ciekawe ile z tego jest na Ukrainie.

  13. Powiślak

    Powtórzę: posadzić Poprada na podwoziu gąsienicowym bo Żubr nie wjedzie gdzie przejdą BWP/Borsuki. Idąc najkrótszą drogą można użyć"pomostowo nawet BWP1. Otworzyć od góry ładownię i zainstalować gotowy system z Poprada. Szybko i tanio. Po drugie Poprad na Bobra, bo ten pływa. Po trzecie wersja modułowa czy kontenerowa. Skrzynia z zasilaniem i kierowaniem, a na niej mechanizmy i same wyrzutnie. Po co? Żeby-bez kosztów podwozia-trzymać go w magazynie, ale w razie "W" szybko wyciągnąć i ustawić na DOWOLNYM nośniku: Iveco, Unimog, Star, wagon, przyczepka? Albo np. pokładzie.... Kormorana, holownika, "hydrografa", na dachu budynku? Moduł szalenie poszerza możliwości.

Reklama