Reklama

Siły zbrojne

USA przekierowują rakiety do Patriotów na Ukrainę. MON: "przesunięcia" części dostaw

Polski Patriot
Polska wyrzutnia pocisków Patriot
Autor. Maciej Szopa/Defence24

„Setki pocisków do systemów obrony powietrznej Patriot i NASAMS, które miały trafić do innych krajów, trafią do Ukrainy” - taką informacją podzielił się rzecznik amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Kirby. Opóźnienia nie będą dotyczyć Tajwanu i Izraela.

Kirby potwierdził podczas briefingu online informacje „Financial Timesa”, że dostawy rakiet dla Ukrainy zostaną objęte priorytetem, przez co część innych państw będzie musiała dłużej poczekać na realizacje swoich zamówień. „Repriorytyzacja” ma trwać do końca przyszłego roku fiskalnego w USA, tj. przez najbliższe 16 miesięcy.

Przedstawiciel Białego Domu odmówił wymienienia krajów dotkniętych zmianami, ale zaznaczył, że nie wpłyną one na Tajwan i Izrael. Dopytywany, czy na swoje rakiety dłużej poczekać będą musiały państwa wschodniej flanki NATO, takie jak Polska, Kirby powiedział tylko, że „pozwoli poszczególnym krajom mówić za siebie”. Dodał jednak, że państwa te przyjęły decyzję USA ze zrozumieniem, a wiele z nich „w pełni ją poparło”.

Czytaj też

„Podejmujemy wszelkie starania, by zminimalizować jakikolwiek negatywny wpływ dla dotkniętych krajów. I jeśli którykolwiek z naszych partnerów byłby w sytuacji podobnej do Ukrainy, również sięgnęlibyśmy po nadzwyczajne środki, by wesprzeć ich obronność” - tłumaczył Kirby, dodając że obrona powietrzna jest obecnie najważniejszym priorytetem dla Ukrainy ze względu na nasilenie ostrzału rakietowego ze strony Rosji.

Urzędnik nie wykluczył jednocześnie, że podobna „repriorytyzacja” może dotknąć także samych systemów Patriot wraz z wyrzutniami, radarami i systemami kierowania ogniem. Kirby dodał, że równolegle USA stale prowadzą rozmowy na temat przekazania baterii Patriot Ukrainie przez inne kraje. W czwartek dostarczenie swojego systemu ogłosiła Rumunia.

Wśród państw, które złożyły zamówienia na pociski do Patriotów jest Polska, która zamówiła również pociski AIM-120 AMRAAM.

Czytaj też

Reklama

MON: Kontrakty będą realizowane. Zmianie ulegną terminy dostaw

„Dziś na bezpieczeństwo w Europie składają się działania i decyzje świata. Musimy być solidarni z Ukrainą. Decyzja dotycząca przekierowania dostaw z zamówień sojuszników i partnerów USA nie wpłynie na gotowość naszych jednostek. Kontrakty na rzecz Sił Zbrojnych RP będą realizowane przez USA, jedyna zmiana dotyczy przesunięcia terminu części dostaw z bardzo szerokiego zakresu uzbrojenia i sprzętu wojskowego, który pozyskujemy w Stanach Zjednoczonych” - poinformowało w czwartek na portalu X Ministerstwo Obrony Narodowej.

Swoje zdanie w tej sprawie wyraził również wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz - „Decyzja USA dotycząca dostaw amunicji dla Ukrainy nie wpłynie na gotowość naszych jednostek. Kontrakty na rzecz Sił Zbrojnych RP będą realizowane. Więcej amunicji na Ukrainie to większe bezpieczeństwo całego naszego regionu. Nasz rząd realizuje nowe kontrakty i modernizuje armię, by wzmacniać potencjał obronny Polski i nasze bezpieczeństwo”.

Czytaj też

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze (27)

  1. Chyżwar

    Dobrze się stało, że wybraliśmy CAMM/CAMM-ER. Przynajmniej tu nie powinno być obsuwy.

    1. Był czas_3 dekady

      Ale wyposażenie w nie naszego wojska jest odległe. MAŁA NAREW to tylko ułamek w morzu potrzeb :-(

  2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Kosiniak-Kamysz, Tusk, Duda - NATYCHMIAST RAZEM JEDNYM GŁOSEM powinni asertywnie pogadać z Waszyngtonem "Nie możemy czekać, po nuklearyzacjii Białorusi kompletnie nic nie zrobiliście - skończcie puste gadanie - dajcie nam bilateralnie nuki do suwerennego dysponowania - oraz licencję na PAC-3MSE" - dla pokrycia całego kraju obrona antyrakietową po NASZYCH kosztach". Jeżeli Waszyngton powie NIE [na 99%] - powinniśmy NATYCHMIAST dogadać się z Koreą Płd odnośnie dostaw i licencji antyrakietowego [i plot] systemu L-SAM, zresztą deklasującego Patriota. ZERO "przyjmowania ze zrozumieniem" naszym kosztem - tylko fakty dokonane - robione SUWERENNIE. I pod stołem rozmawiać z Koreą Płd nad zbudowaniem ośrodka nuklearnego 500 m pod ziemią do produkcji nuków. Czy wręcz kupić wzbogacony uran od Korei. Albo "gotowce" z Pakistanu.

    1. Zygazyg

      Kolega chyba nie rozumie konceptu Nuclear Sharing. To nie nie jest nuke do własnego dysponowania. Nikt ci nie sprzeda ani broni atomowej ani wzbogaconego uranu, na to są międzynarodowe porozumienia. No chyba że przez „od Korei „ rozumiesz Koreę Północną.

    2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

      Rozumiem DOSKONALE NATO Nuclear Sharing - jest to wydmuszka dla naiwnych, takie lizanie cukierka przez szybę -ja mówię o bilateralnym przekazaniu nuków przez USA do suwerennej dyspozycji Polski. TEGO winniśmy żądać - a nie SYMULOWANIA odstraszania strategicznego. USA nie da nam tego na 99% - więc z rozwiązanymi rekami i na całego musimy sami sobie zapewnić każdym sposobem własne nuki. Po cichu rozmieszczone zawczasu w krytycznych punktach Rosji - żeby nie bawić się w problemy ze środkami przenoszenia, liczbą przechwyconych nosicieli itp.

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    A druga rzecz odnośnie SKUTECZNEGO SUWERENNEGO STRATEGICZNEGO ODSTRASZANIA NUKLEARNEGO - które MUSIMY MIEĆ - bez "łaski" USA czy NATO - trzeba dogadać z Koreą budowę tajnego podziemnego ośrodka produkcji głowic nuków. Tak z 500 m pod ziemią. Oni taki ośrodek na pewno już mają - nie gadają, tylko robią. A na razie mamy niezwykle kosztowne i bezpłodne SYMULOWANIE [przez polityków pod PR, słupki sondażowe i pod ogół laików] budowy ŻYWOTNYCH ZDOLNOŚCI obrony Polski.

    1. Czytelnik D24

      Ale dziecinada.

  4. radziomb

    dla Oponentów: . Jakby Rosja zaatakowała by Polske to pewnie chcielibyście aby USA i Niemcy całą bieżącą produkcje Patriotów , F35, rakiet himars itp przekierowałoby na potrzeby obrony Polski . Nawet byście byliby oburzeni, czemu USA działa tak wolno, czemu tak mało, przecież ludzie giną! Czyli jestescie hipokrytami? hmm

    1. Obiektywny

      Czyli Ty nie rozumiesz wogole czego dotyczy dyskusja , zamawiamy za ciężkie miliardy złotych sprzęt który ma wypełnić lukę po czymś co rozdaliśmy obcej armii , i mamy słuszne uwagi i pretensje że ktoś kto bierze te ciężkie miliardy nie dotrzymuje warunków umowy . Niech USA dysponuje swoim sprzętem i decyduje co oddaje a sprzęt który jest opłacony i zamówiony przez inne państwa pozostanie do dyspozycji tychże państw .

    2. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      USA wcale nie działa wolno. W zeszłym tygodniu przejęli rosyjskie 50 mld $ i już w tym tygodniu podjęto decyjze by szybko zagospodarować te pieiniądze na rozhulanie amerykańśkiego przemysłu, w tym produkcji amunicji na Ukrainie. Rosja będzie niszczona za własne pieniądze bez narażania amerykanów. Można? Można. To teraz jeszcze głowice.

  5. Thorgal

    Sojusze, Sąsiedzi....XD

  6. Takijeden

    I prawidłowo, słuszna decyzja.

  7. PPPM

    Wcale nie musimy być solidarni z ukrainą, tak jak ona nie była nigdy solidarna z nami. Węgry nie są i dobrze na tym wychodzą. Słowacja, Czechy mają coś w zamian. o Grecji nie wspomnę a my? Jak zawsze z ręką w nocniku. Kosiniak - Kamysz zamiast rzucać powtarzanymi jak mantra hasłami powinien szukać alternatywnych dla amerykańskiej broni rozwiązań. USA powinny płacić karę za poślizg, którą to można wykorzystać na dodatkowe rakiety. To samo z priorytetami dostaw F15 dla Izraela, co to musi cywilów mordować.. Byłem zwolennikiem F15EX, ale teraz trzeba zacząć szukać samolotów w Europie.

    1. Rusmongol

      Węgrzy dobrze na tym wychodzą? No ja nie wiem. Ja bym Polski na jakieś tam Węgry nie wymienił...aż takiego miodu jak tu przedstawiasz to nie mają. No ale nich ci będzie że dobrze na tym wychodzą.

    2. gregorx

      @ Co ty pleciesz? Wspierając Ukrainę dbamy o własne bezpieczeństwo. I po co nam ten rupieć F-15EX? To maszyna która weszła do służby 50 lat temu. Mimo kolejnych modernizacji zupełnie nieperspektywiczna.

    3. Takijeden

      W jaki sposób dobrze na tym wychodzą? Mając najwyższą inflację w Europie? Będąc skompromitowanym, rosyjskim lennem?

  8. wawelberg

    Pytanie zasadnicze : czy Polska ma jakieś minimum do obrony własnego nieba? Czy mamy w razie ,,w" jakiś gotowy sprzęt. Tylko proszę ! Czy Rosja to jedyny kraj , który,, dobrze nam życzy". Czy konflikt z Rosją jest jedynym możliwym?!.

  9. MC775

    Reakcja polskiego MON jest skandaliczna a wręcz antypolska. Powinniśmy zająć twarde stanowisko w sprawie dostaw amunicji do naszych Patriotów za które płacimy potężne pieniądze. W obliczu toczącego się za naszą granicą konfliktu mamy mieć dostawy kluczowej amunicji opóźnione o półtora roku co zdecydowanie spowalnia budowanie naszej obronności. Przykro mi, że Ukraina jest w takiej sytuacji w jakiej jest, ale dla mnie liczy się Polska i jej bezpieczeństwo. Mam dość gadania, że Ukraina walczy za nas itp, chce wreszcie konkretów w dziedzinie naszej obronności a nie snucia planów i uskuteczniania uległości wobec wszystkich dookoła. Z resztą płacę za to ogromne pieniądze w podatkach.

    1. MC775

      Jeśli będzie trzeba to Polska powinna wyjąć twarde karty i np. wstrzymać dostawy sprzętu na Ukrainę przez nasze terytorium jeśli nie zostaniemy potraktowani tak jak Izrael czy Tajwan. Dopóki harmonogram dostaw rakiet i systemów Patriot nie zostanie przywrócony to przepuszczać przez granicę tylko pomoc humanitarną dla ludności cywilnej. Wydając w USA tak wielkie pieniądze nie możemy być traktowani jako klient drugiej czy trzeciej kategorii!

    2. Madagaskar

      Jestem przeciwnego zdania. Każda rakieta która spowoduje zniszczenia po stronie rosyjskiej to dobrze wykorzystana rakieta. I chyba lepiej że robią to w tym momencie Ukraińcy. Dziwne jest mówienie o bezpieczeństwie Polski nie patrząc na to co się dzieje na wschodzie. A z artykułu wcale nie wynika że opóźnienie dostaw dla nas wyniesie 16 miesiecy. Co do uległości, niestety tutaj nigdy nie mieliśmy wysokiej pozycji negocjacyjnej, a ostatnie lata jeszcze tylko to bardziej pogłębiły.

    3. Rusmongol

      To wolisz żeby te kindzaly były wyłapywane po drodze do Krakowa, Warszawy czy do Lwowa i Kijowa? A pomysł też o tym że jeśli nas to spotka to wtedy USA przekieruje wtedy broń do nas ...

  10. Takijeden

    I prawidłowo, słuszna decyzja.

  11. Tani2

    Spoko ,po co się napalać czekają hindusi na s-400 i nie płaczą poczekamy i my bo w sumie nic nie zrobimy. Ukraina i tak ich nie dostanie bo im ruscy zorganizują zużycie gdzie indziej. A gdzie nie muszę pisać bo każdy wie.

  12. szczebelek

    Oczywiście polska racja stanu się rozjeżdża na dwa tory z jednej modernizacja WP , która powinna przebiegać jak najprędzej, ale do tego potrzebujemy CZASU, więc im dłużej Ukraina będzie się bronić, a FR tracić sprzęt i potencjał demograficzny tym więcej czasu na dostawy sprzętu. Wiele państw zwiększa moce produkcyjne w zakresie amunicji, ale całkiem olewa się zwiększenie produkcji w zakresie pojazdów ciężkich, więc wolę czołg do którego potrzeba amunicji i można ją dostarczyć samolotem niż mieć magazyn pełny amunicji bez lufy do jej wystrzelenia.

  13. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Druga rzecz - interwencyjnie powinniśmy KUPIĆ nuki pod stołem np. od Pakistanu czy bezpośrednio od ich patrona, czyli Chin - Pekin sprzeda chętnie WE WŁASNYM ŻYWOTNYM INTERESIE- bo absolutnie nie chce powstania SILNIEJSZEGO KONKURENCYJNEGO supermocarstwa Lizbona-Władywostok - gdzie Polska jest buforem, który musi się utrzymać suwerennie - by uniemożliwić powstanie tego supermocarstwa - na co - notabene, Niemcy przebierają nogami z "federalizacją" jako hegemonią Niemiec pod nowy Ribbentrop-Mołotow 2.0 - jak tylko USA zamrozi wojnę w Ukrainie i wyjdzie z Europy do Azji - by najpierw [przed konfrontacją z Chinami] ratować siłą petrodolara w Zatoce - wypieranego przez petrojuan po pakcie Chiny-Pakistan-Iran-Saudowie-ZEA 2023.

  14. Zygazyg

    Na temat dostaw PAC-3, Parafrazując główny kanon prawa Rzymskiego: a ja myślałem że kontrakt to rzecz święta . Rozumiem że sympatyzujemy z Ukrainą , ale nie rozumiem dlaczego mamy się przesunąć w kolejce dla Tajwanu i Izraela co nas ani ziembią ani grzeją. Szwajcaria zmarginalizowała się jako exporter broni poprzez swoje reguły (przypominam że Korea ma takie same na stan W swoich klientów ) Teraz USA pokazuje że są kraje ważne i ważniejsze . Byłem zwolennikiem zakupów w USA bo to broń dobra i do niedawna pewny partner ale powoli zmieniam zdanie.

    1. kukurydza

      Powtórzę za generałem Petraeusem. Jeżeli chcemy móc efektywnie przyjąć pomoc sojuszniczą poza bezpośrednim wsparciem wojskowym w ramach NATO, musimy mieć około 30% sprzętu tożsamego z tym którego używa kraj mogący takiego wsparcia udzielić, czyli USA. Zauważ, że to jest realizowane w czołgach - tych 300-coś Abramsów to docelowo nawet mniej niż 30% całości planowanych sił pancernych. Podobnie powinno być z OPLką, czyli okej, tych X baterii Patriota owszem, ale powinny być i inne, a my powinniśmy jak najszybciej iść w kierunku współprodukcji jakiejś rakiety - najlepiej CAMM, a jak nie to podobnej tej klasy, tak by mieć "mainstay" robiony tak u sojusznika jak lokalnie, poza "sojuszniczym" patriotem.

    2. stasi

      Nie przesuwamy się w kolejce dla Tajwanu czy Izraela. Oni zostają na swoich miejscach. Pozostali klienci muszą się przesunąć dla dobra Ukrainy. Dopóki Ukraina walczy z Rosją dopóty my jesteśmy bezpieczni. Dla naszego dobra oni muszą walczyć jak najdłużej. I najlepiej wygrać

  15. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    To jest wprost ZERWANIE UMOWY przez USA - powinni za to płacić ciężkie kary umowne. Nie potrzebujemy antyrakiet na zasadzie "musztardy po obiedzie" - potrzebujemy ich TU i TERAZ. Niestety - nasi politycy podlizują się USA - mając nadzieję na dostrzeżenie ich układności przez Waszyngton i przez to na "wdzięczność" USA w poparciu osobistej kariery politycznej. W normalnym państwie MON i AU z BBN natychmiast powinni podjąć rozmowy z Koreą Płd [nawet pod stołem] zakupu licencji produkcji systemów L-SAM - deklasujących zresztą Patriota parametrami przechwycenia [pułap 3,5 krotnie wyższy - zasięg 2,5 krotnie większy] - dla masowej produkcji wielkoseryjnej - i zbudowania CAŁOKRAJOWEJ SATURACYJNEJ A2/AD Tarczy i Miecza Polski.

  16. zibi

    Nie ma co panikować, przecież mario zbudował nam szczelny parasol który ochroni nasze miasta i zakłady, mówił o tym przed wyborami, rakiet więc nam nie zabraknie. Dodatkowo nasze narodowe baterie są wspomagane przez fafiki, do tych rakiety przecież z korei dzień i noc jadą, więc spać możemy spokojnie i jakimiś jankesami się przejmować wcale nie musimy....

  17. radziomb

    USA powiedziało, że jak jakiś sojusznik (np Polska ) będzie w sytuacji analogicznej do Ukrainy, to oni pomogą i tak samo przekierują zapasy i moce produkcyjne do tego kraju. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Dziekuję USA !

  18. Essex

    Na gotowośc nie wpłynie, nasze dwie baterie są ciagle gotowe do przemieszczania się pomiędzy defiladami i pinikami. Co prawda bez rakiet ale to tak jak w innych stsremach, tez ich nie ma i są gotowe. Czy nasze kupione do tej pory 208 rakiet juz oddalismy? Abramsy i K2 też niech tam już jadą i tak nie mamy do nich magazynów

    1. Chyżwar

      To już tak wpsztykalićiesię z S-300 i S-400?

    2. kukurydza

      Nie oddaliśmy i nie oddamy rakiet do Patriotów bo politykom, też tym z USA i niemiec, zajęło chwilę zorientowanie się że stara konfiguracja Patriota uzywana na Ukrainie używa tylko PAC-3 (bez przyrostka MSE) i PAC-2 GEM, podczas gdy PAC-3 MSE wymaga nowego radaru bądź kompletnej przebudowy starego (na co zdecydowali się tylko Koreańczycy i USA, już Japonia zamówiła nową konfigurację radaru, ale w sensie - radar nowo wyprodukowany, tak samo jak Polska). Amerykanie też nie wyślą MSE. Cały temat dotyczy tzw. rezerwy nienaruszalnej - USA wyciągnie pociski dla Ukrainy, ale musi je zastąpić natychmiast, a to oznacza tylko jedno, przekierowanie produkcji eksportowej na własne potrzeby.

  19. Strusiu-73

    Jakich kar? Ja się obawiam ,że rakiety pojadą na Ukrainę a my za nie zapłacimy.

  20. Jan z Krakowa

    A jak Ukraina zawrze pokój z Rosją, a z warunków takiego pokoju może wyniknąć jej neutralność, to co z nami? Te rakiety są w Polsce bardziej potrzebne. Pomimo tego USA i tak jest naszym najlepszym sojsznikiem i dostawcą. Co do kar, w takich umowach (znam je tylko dla dostaw cywilnych) są klauzule o tzw. sile wyższej: strajk w fabryce producenta, kleska zywiołowa, wojna. Możę właśnie wojna na Ukrainie jest taką siłą wyższą? --Amerykanie przestrzegają prawa. Nie wiem co podpisano. Ponieważ dostawy ulegną opóźnieniu, to opóźnieniu chyba ulegną płatność.iNB. chwalimy prawo rzymskie, bo to oprócz tradycji grecko-rzymskiej i chrześcijaństwa jest podstawą Europy i cywilizacji europejczyków , ale w tym prawie były torturki przecież.

  21. ALBERTk

    Dlaczego nie ma kar za niedotrzymanie terminów? Druga sprawa, Polska kupiła najnowsze rakiety Patriot po to by mieć przewagę nad Rosją, a teraz te same rakiety trafią na Ukrainę, Rosja nauczy się jak one przechwytują, wypracuje sposób jak je oszukiwać. Stracimy jakikolwiek element zaskoczenia.

    1. Zenek2

      Co to histeria? Ukraina potrzebuje tego sprzętu 100 x bardziej niż my. Każdy miesiąc wojny zmniejsza szanse, że kiedykolwiek będziemy tych rakiet potrzebować. Zdecydowanie zgoda na opóźnienie dostaw w zamian za wsparcie Ukrainy jest finalnie w naszym interesie. Rozumieją to doskonale państwa bałtyckie, które oddają nawet niedawno pozyskany sprzęt, byle tylko osłabić RoSSję. Wszystko dostaniemy, może nawet z jakąś rekompensatą, tylko 1,5 roku później, a znając USA niewykluczone, że w tym czasie zwiększą możliwości produkcyjne i dostawy przyspieszą.

    2. Popolupo

      Nie obchodzi mnie Ukraina ani Rosja ani problemy USA. To sá zamowienia przez Polske i jesli cos jest na papierze a ktos nie dotrzymuje slowa to znaczy ze jest g warty partner. Nie wierze nawet ze maja isc na Ukraine- za chwile i Tajwan bedzie plonac a USA musza napelnic sklady.Tak samo jak i IZrael

    3. DanielZakupowy

      ALBERTk Kary umowne? A co zrobisz jak usa później powiedzą - fajnie się handlowało ale więcej rakiet dla was nie ma. Kary umowne to oni mogą na nas nakładać, a nie my na nich :)

  22. rukmavimana

    Brak słów. Chyba pora zmienić głównego sojusznika strategicznego. Może pora się jednak przekierunkować na Francję? Proszę wytłumaczyć w jaki sposób bardziej od Polski zagrożony jest Tajwan??? Przy polskiej granicy trwa największa obecnie wojna na świecie i dosłownie fizycznie latają nam nad głowami rakiety - od pierwszej z nich - tak tylko przypomnę - zginęło 2 Polaków. Jaka wojna trwa koło Tajwanu i jakie rakiety latają nad ich głowami? Wyjaśnicie może? - mówię do naszych impotentnych polityków. Brak słów. Plus: Hamburgery mają kilkadziesiąt baterii Patriot, ale wymuszają groźbą i szantażem na Rumunii (ta już uległa) i Polsce (jeszcze nie, ale pewnie ulegnie) by ci - mimo, że graniczą z państwem, w którym trwa największa wojna na świcie i w obu państwach spadały rakiety i/lub ruskie drony - by oddały swoje baterie, choć posiadają zaledwie 2-3. Cóż - szybko nastąpiła weryfikacja jakimż to sojusznikiem i obrońcą są Stany Zjednoczona. Mam nadzieję, że niektórym się oczy otworzą.

    1. Czytelnik D24

      Brak słów jest dlatego, że ktoś z ogólnodostępnych informacji nie potrafi wywnioskować dlaczego Tajwan jest bardziej zagrożony od Polski.

    2. stasi

      Realnie Rosja nie masz szans w najbliższym czasie nas zaatakować a jak przegra wojnę w Ukrainie to jest pewna szansa W nawet za 20 lat tego nie zrobi. A na Tajwan apetyt ma Pekin i realna jego siła konwencjonalna jest większa niż Rosji

    3. radziomb

      Naprawde myslisz że te nasze 8 baterii Patriot z zasięgiem przeciw Balistykom na 30..50 km ochronią cała Polskę??? Żart. One ochronia kilka lotnisk i kilka miast. Bez sojuszników NIE MAMY SZANS na wojnie. Dlatego musimy sojusznikom pomagac ! Zobaczysz teraz. Ukraina dostanie te 7..8 baterii Patriot i Nadal Niestety rosja znajdzie w obronie Luki.

  23. Edmund

    Ja nie widzę w tym wad, a tylko same zalety. Waszyngton już zapowiedział, że w przypadku zagrożenia sojuszników z NATO, może zrobić to samo, a więc np. skierować cały potencjał i uzbrojenie USA do Polski (za darmo). W Wielkiej Brytanii nikt nie protestuje przeciwko wysłaniu 10 tys. żołnierzy do obrony Polski.

  24. zibi

    Na pierwszy rzut oka kontrowersyjna decyzja, ale z drugiej strony każdy zestrzelony przez te przesunięte z dostaw rakiety Suchoj czy Kindżał już do nas nie przyleci...., niech te PAC czy Amraamy lepiej robią swoją robotę nad Dnieprem nie nad Wisłą....

  25. Prezes Polski

    Nie jest to najprzyjemniejsza wiadomość, ale nie róbmy z tego tragedii. Nasze bezpieczeństwo się nie zmniejszy, bo dopóki Ukraina walczy i upuszcza krew sowietom, dopóty my możemy się przygotowywać. Upadek Ukrainy to dość szybka konieczność osiągnięcia gotowości do wojny, a nasza armia potrzebuje do tego lat. I nie mówimy o dwóch, ale bardziej o 5-7 latach. Terminową dostawa tych rakiet niewiele by zmieniła.

Reklama