Reklama

Siły zbrojne

"USA nie zrezygnowało z Fort Trump"

Fot. st. chor. sztab. Rafał Mniedło
Fot. st. chor. sztab. Rafał Mniedło

Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski ocenił, że doniesienia medialne dotyczące rezygnacji USA z Fort Trump są całkowita dezinformacją.

Szczerski był pytany w Programie 1 Polskiego Radia o środową informację Agencji Reutera, że najprawdopodobniej kruszy się projekt utworzenia Fortu Trump – stałej bazy dla żołnierzy amerykańskich w Polsce. Powodem miałby być spór o wielkość finansowania i rozmieszczenie żołnierzy, a także o ich status prawny podczas służby w Polsce.

"Po pierwsze: ta informacja jest całkowitą dezinformacją, a nie informacją" - stwierdził szef gabinetu prezydenta. "Ten sam Reuters kilka dni wcześniej mówił coś kompletnie odwrotnego, że do Polski będą przerzucone wojska amerykańskie z Niemiec, więc sam Reuters się gubi w zeznaniach i mówi dwie kompletnie sprzeczne rzeczy, więc mamy do czynienia z całkowitą dezinformacją" - dodał.

Szczerski podkreślił, że opozycja dziennikarska i polityczna natychmiast podchwytuje każdą informację, która jest opublikowana w internecie, jeżeli ta szkodzi Polsce i obecnym władzom. "Są w stanie bezkrytycznie na każdy taki lep się złapać i powielają go natychmiast" - ocenił. "Przypuszczam, że w tej kampanii przez najbliższe dwa tygodnie będzie mnóstwo tego typu wrzutek pisanych różnym alfabetem do polskiej debaty publicznej i polscy dziennikarze opozycji, politycy, natychmiast będą je podchwytywać, nawet jeśli to będzie największa bzdura" - stwierdził.

Do doniesień na temat Fortu Trump odniosła się w czwartek na Twitterze ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher. "Kolejne nieprawdziwe informacje! Negocjacje idą zgodnie z planem! Ich efekty będą jeszcze bardziej imponujące niż pierwotna wizja prezydenta Donalda Trumpa i prezydenta Andrzeja Dudy dotycząca amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce" – zapewniła i dodała: "Więcej informacji wkrótce".

Na doniesienia zareagował także minister obrony Mariusz Błaszczak. We wpisach na Twitterze podał, że zwiększenie obecności wojsk USA w Polsce jest faktem. "Deklaracje zostały podpisane, powstało wysunięte dowództwo dywizyjne w Poznaniu z generałem USA na czele, w Polsce stacjonują żołnierze US Army" – przypomniał. "Teraz uzgadniamy ostatnie szczegóły, a rozmowy przebiegają w dobrej atmosferze" – zaznaczył szef MON.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. ursus

    Bez wielkich inwestycji amerykańskich w naszą gospodarkę nie będzie bezpieczeństwa. Na chwilę obecną dostęp do oceanu światowego wiedzie przez Niemcy, bo jesteśmy ich poddostawcą. USA muszą to zmienić, inaczej ich obecność w Polsce będzie bardzo płytka/niepewna i ciągle będziemy rozglądać się w innych kierunkach co grozi trwałym zwrotem w stronę Niemiec lub Chin.

  2. Pentagram

    Pentagon był zaskoczony bo plany kadrowe dla,dywizji z Poznania sa realizowane zgodnie z harmonogramem i brak tam TERAZ miejsca na nie planowane jednostki Takze żołnierze wrócą do baz w usa

    1. Franz

      Nastepny "strateg". na nastepnych nie bedzie miejsca. Martwi was tak mocno ? Zapewniam was ze Polska znajdzie miejsce dla nowych oddzialow USA. Oczywiscie tak jak ty znalazles miejsce w Polsce. jezeli misja NATO i armii USA nie bedzie wiecej potrzebna dla obrony Polski i panstw Baltyckich to oczywiscie wycofaja sie do USA. Tak jak wycofali z niemiec wiecej jak 300 tys zolnierzy. USA to Rosja.

  3. PL.

    Nie będzie stałej bazy tylko będzie więcej żołnierzy ale rotacyjnie więc Fort Trump upadł i nic nie pomogło latanie na klęczkach do Waszyngtonu

    1. Franz

      Zamiast poboznych zyczen moze jakies fakty? Rozmawialiscie z prezydentem Trumpem i dowiedzieliscie sie ze Fort Trump upadl. " na kleczkach" typowa nowomowa politruka.

  4. Sssssssss

    Czyli w skrócie można to odczytać, że USA wykorzystując wybory postawiły PiS pod ścianą żądając więcej kasy za obecność swoich wojsk w naszym kraju plus wyłączenie swoich żołnierzy spod jurysdykcji polskiej. PiS oczywiście zgodzi się na wszystko na kolanach i ogłosi sukces.

    1. Box123

      Niestety to nie my jesteśmy supermocarstwem i stawiamy warunki. Zawsze możemy się obrazić i pójść pod nóż Rosji

    2. yaro

      zgada się 100/100

  5. df

    Jeśli USA może wypchnąć Chińczyków z Europy Środkowej na koszt gospodarza to tylko głupi by nie skorzystał a żołnierze US Army nie muszą wziąć udziału w obronie Polski, nie będą podlegać polskiemu dowództwu a raczej na odwrót bo to WP może podlegać obcemu dowództwu w razie konfliktu. Dziś USA żre się z Niemcami ale dla USA to Niemcy a nie Polska są kluczowe z punktu wiedzenia bliskowschodniej geopolityki. Niemcy rezygnują z pacyfistycznej retoryki, rozwijają ofensywne uzbrojenie (prawie tysiąc Taurusów, rakiety 227 do MARS itp) , powoli wychodzą z NATO a zapewnienia USA o ewewntualnej deeskalacji to za mało. Zobaczcie jak NATO deeskaluje potrzebną Ameryce Turcję w stosunku do Grecji. Słabych nigdy się nie broni a nadmierny outsourcing obronności osłabi Polskę zamiast wzmocnić.

  6. peel

    To dobrze - kilkaset amerykańskich portfeli przyda się okolicznym sklepikarzom i właścicielom kebab-barów. I jest jeszcze pozytywny efekt zdrowotny puli nowych genów - znajomy z Torrejon opowiadał ile się tam kiedyś rodziło dzieci o nielokalnym kolorze skóry :) Jestem zdecydowanie ZA!