Reklama
  • Wiadomości

Ukraina zmobilizowała 19 tys. ludzi. Brakuje podoficerów i sprzętu

Na Ukrainie trwa od 17 marca mobilizacja armii oraz formowanie Gwardii Narodowej. Powołano już pod broń ponad 19 tys. ludzi, jednak brakuje zarówno sprzętu jak też oficerów i podoficerów. Rząd w Kijowie radzi sobie doraźnie z tymi kwestiami. 

Fot. mil.gov.ua
Fot. mil.gov.ua

W momencie uchwalenia przez parlament częściowej mobilizacji w związku z rosyjską agresją na Krymie planowano powołać pod broń łącznie 40 tys. ludzi do końca kwietnia. Tempo mobilizacji jest więc w tej chwili bardzo dobre, gdyż po dwóch tygodniach zrealizowano ją niemal w połowie. Nie brakuje chętnych, ale Ukraina zaczyna odczuwać braki w kadrze oficerskiej, które jak szacuje sztab generalny, sięgają 60%. W dwunastu jednostkach wojskowych jest jedynie po 2-3 oficerów i podoficerów. 

Aby doraźnie rozwiązać ten problem minister obrony Michaił Kowal nakazał wcześniejsze promowanie studentów ostatnich roczników Narodowego Uniwersytetu Obrony Ukrainy im. I. Czerniakowskiego w Kijowie. Około 700 z nich opusci uczelnie w pierwszej połowie kwietnia, aby zajać stanowiska podporuczników w jednostkach odczuwających największe braki. Natomiast w maju kadeci wszystkich organizacji paramilitarnych zostaną skierowani do uczelni wojskowych na terenie całego kraju. 

Na Ukrainę powróciło też z Krymu 2 tys. żołnierzy i około 800 funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy są wcielani do formowanych obecnie jednostek.

Jeśli chodzi o uzbrojenie, to rozpoczęto już program modernizacji, która jednak musi potrwać. Zwłaszcza w sytuacji, gdy zachodni sojusznicy nie widzą możliwości przekazania Ukrainie nowoczesnego uzbrojenia ani sprzętu wojskowego. Ukraiński przemysł stara się doraźnie uzupełnić najbardziej palące braki. Koncern Ukroboronprom przekaże w najbliższym czasie jednostkom Gwardii Narodowej około 100 pojazdów. Jednak obecnie wiele z nich jest dopiero na liniach montażowych. 

Już wysłano Gwardii Narodowej 10 transporterów BTR-4 przeznaczonych pierwotnie dla Iraku. Charkowskie zakłady im. Małyszewa mają w najbliższym czasie przekazać kolejne 58 pojazdów tego typu w różnych wersjach. 42 spośród nich są już w pełni wyposażone i gotowe do odbioru. Kolejnych 5 transporterów BTR-3E, 10 starszych BTR-80 i jeden BTR-70 przygotowują fabryki w Żytomierzu, Kijowie i Nikołajewsku.  

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama