Reklama

Siły zbrojne

Ukraina pokazuje zmodyfikowane T-72 z Polski i Czech [FOTO]

Dopancerzony T-72M1 wraz z załogą, chociaż nie tak liczną jak w oryginale filmowym
Dopancerzony T-72M1 wraz z załogą, chociaż nie tak liczną jak w oryginale filmowym
Autor. General Staff of the Armed Forces of Ukraine, Facebook

Polska wraz z Republiką Czeską przekazała ponad 250 czołgów T-72 w różnych wersjach (M/M1/M1R) walczącej Ukrainie. Wielokrotnie widziano je dopancerzone przez Ukraińców kostkami pancerza Kontakt-1, tym razem jednak zorganizowano sesję pokazową w ramach podziękowania Czechom i Polakom za ich wsparcie wojskowe.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Ukraina przed rokiem 2014 wycofała swoje T-72 z jednostek liniowych, tworząc z nich swoją rezerwę, część z wozów sprzedawno np. do Afryki. Jednak po wydarzeniach na Krymie i wschodzie kraju musiano przeprosić się z tą konstrukcją, poddając ją jednocześnie modernizacji. Obecnie do linii na Ukrainie trafia jeszcze więcej tych czołgów, czy to poprzez zdobywanie znacznej ilości pojazdów tego standardu na wrogim wojsku czy właśnie dostając ponad 250 czołgów od krajów sojuszniczych.

"Wsparcie bratnich narodów polskiego i czeskiego jest dla nas najcenniejsze. Dzięki waszym czołgom walczymy z naszym wspólnym wieloletnim wrogiem. Walczymy o Ukrainę, Czechy, Polskę. O każdy metr naszej słowiańskiej ziemi. Jesteśmy wdzięczni Polakom i Czechom za waszą pomoc i wsparcie dla naszego wojska oraz naszych obywateli, którzy znaleźli spokój w waszych krajach, nie bojąc się rosyjskich bomb i rakiet. Jesteśmy razem. Wasze czołgi to pomoc prawdziwych braci!" - czytamy w poście poświęconym polsko-czeskiej pomocy na profilu Generalnego Dowództwa Sił Zbrojnych Ukrainy w serwisie Facebook.

Reklama
Autor. Sztab Generalny Ukrainy/Facebook

Wozy dostarczone Ukrainie to najpewniej mieszanka trzech wersji czołgów T-72. Mowa tutaj o T-72M, T-72M1 i T-72M1R. Te ostatnie przeszły remont generalny i modyfikację, co pozwoliło na pierwotnie na wydłużenie ich służby w Wojsku Polskim o kolejne lata. Czołgi otrzymały m.in. kamery termowizyjne. Jednak proces ten nie zwiększył odporności czołgu na różnego rodzaju środki przeciwpancerne, co robił np. montaż pancerza reaktywnego ERAWA (w tym drugiej generacji, zapewniającego częściową odporność na ostrzał ppk z głowicami tandemowymi) w przypadku PT-91 ponad 20 lat temu.

T-72M1 z Czech i Polski obłożone pancerzem reaktywnym Kontakt-1
T-72M1 z Czech i Polski obłożone pancerzem reaktywnym Kontakt-1
Autor. General Staff of the Armed Forces of Ukraine, Facebook

Braki te postanowili uzupełnić Ukraińcy instalując na wozach każdej odmiany kostki pancerza reaktywnego Kontakt-1. Zwiększyło to znacząco odporność wozu na ostrzał z granatników przeciwpancernych, ale też na ppk starszych typów jak Fagot i Konkurs, wciąż w dużym stopniu obecne na wojnie na Ukrainie. Nota bene, na zdjęciach widać wyraźnie, że prezentowany czołg z Polski nie przeszedł modyfikacji, bo ma reflektor podczerwieni, którego T-72M1R są pozbawione.

T-72M1 z kostkami pancerza reaktywnego Kontakt-1
T-72M1 z kostkami pancerza reaktywnego Kontakt-1
Autor. General Staff of the Armed Forces of Ukraine, Facebook

Warto tutaj nadmienić, że materiał wybuchowy użyty do wypełnienia kostek ERA pochodził m.in. z Czech, pozwalając na tworzenie już na miejscu kolejnych elementów pancerza reaktywnego Kontakt-1, którzy został nałożony na czołgi przekazane z Polski, a także z Czech i - według części źródeł - ze Słowacji. Pancerz Kontakt-1 jest znany na Ukrainie i stosuje się go na czołgach T-72AW, T-72B, T-80BW czy T-64BW.

T-72M1 z Czech i Polski obłożone pancerzem reaktywnym Kontakt-1
T-72M1 z Czech i Polski obłożone pancerzem reaktywnym Kontakt-1
Autor. General Staff of the Armed Forces of Ukraine, Facebook
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (13)

  1. Tytan

    T 72 ma przestarzala armate. Jak jest mozliwosc to lepiej wymienic je na uzywane czolgi abrams lub leopard.

    1. skition

      Może i armata jest przestarzałą ale chodzi o amunicję bo ta z Abramsa czy Leoparda po prostu nie pasuje.

    2. Valdore

      @skitton z antycznej 2A46 na naszych T-72/PT-91 nie mzna stzrelać niczym nowszym od BM22 wieć nawet jak kupisz nowoczesna amunicję ( a produkujemy taką) to sobie nei postzrelasz.

    3. Darek S.

      Używany Abrams z armatą 105 mm ?

  2. skition

    A jedyny zdobyty egzemplarz przez Rosjan to czołg bułgarski...Oczywiście taka była polityka zakładów Exalibur które skupiło wraki nie tylko z Bułgarii ale i z Węgier..Oczywiście możliwe jest ,ze to oryginalne czeskie czołgi które gniły gdzieś na poligonach Bułgarii..

  3. Lek

    Nie bardzo wiem po co nam teraz Twarde, które bardzo przydały by się Ukrainie. Przez najbliższych 5 - 10 lat Rosja nie będzie w stanie nikogo zaatakować a już zwłaszcza NATO ( coś chyba nie wszyscy pamiętają że należymy do NATO), Białoruś nawet Ukrainy nie zaatakowała. Czechy? Słowacja? Niemcy? LItwa? Dania desantem? Żywotnym interesem Polski jest aby Ukraina wygrała a co najmniej kompletnie osłabiła Rosję. Dajmy im Twarde bo u nas rdzewieją a na Ukrainie będą niszczyć armię Rosji. Chyba, że ktoś chce abyśmy musieli użyć Twardych w obronie Polski ale niech taki popatrzy jak wyglądają Ukraińskie miasta.

    1. Sev

      Teraz już połowa znawców piszczy ze po co my oddaliśmy 250 czołgów a co dopiero jak jeszcze by oddali twarde, już widzę ten lament....

    2. Extern.

      Pewno tak się stanie, o ile już się nie stało, bo Biden ostatnio coś chlapnął że NATO już dało Ukrainie 600 czołgów, Tyle że w takiej sytuacji na obecną chwilę zostalibyśmy tylko z dwiema setkami LEO2 z których 50% jest obecnie rozkręconych bo czeka na modernizację.

    3. dr Solfernus

      do Lek - Może kolega odda mi swoje auto , mieszkanie, dom koledze się nie przyda zapewniam!!!

  4. Orm Bywaly

    co ty za bzdury wypisujesz,, nasze czołgi eksploatowane były w czasie pokoju , i nie wymagały pancerza reaktywnego ,który zwiększa masę czołgu i powoduje szybkie uszkodzenie układu przenoszenia napędu i strasznie muli stary silnik.., gdyby w czasie pokoju zostały opancerzone to by się po roku zepsuły , natomiast w razie >w < przewidziane było instalowanie pancerza dodatkowego bo i tak roku by nie przesłużyły.. i drugie -powiedz proszę kiedy kupiliśmy amunicje wolframowa jak piszesz

  5. Andrzej X

    A mi sąsiad powiedział , że kupił sobie samochód na śląsku i szukał firmy co by mu ten samochód podrzuciła do domu.. Każdy mu odpowiadał, że teraz mają ważniejsze kontrakty do realizacji - przewóz czołgów. Może nie wszystko wiemy a radzimy?

  6. Oxi

    Myślę, że najfajniejszym podziękowaniem byłoby pokazanie tych czołgów w walce.

  7. Norman

    U nas pan Błaszczak.uważał że przrglad czołgu nowa farba radiostavja i gereratur wystarczą...Wystarcza ale dla zapchania budżetu przrstażalego Bumaru. NAWET NIE DOŁOŻYLI OBRY ERAWY I prętowego...nie mówióz o tym że wątpię czy mają pełny stan amunicji wolframowej.jednym słowem mogą widzieć dobrzze wyglćdać dobrze ale byle strzał i pojazd i osoby do grobu.

    1. Extern.

      Bumar chciał przecież zrobić lepszą modernizację, taka była decyzja urzędników. Ale na ich obronę można jednak rzec że w sumie nie miało wielkiego sensu robić tym naszym Tetkom które były w kiepskiej wersji, głębokiej modernizacji. Chciano z nich raczej zrobić takie czołgi szkoleniowe aby nasi czołgiści czekając na nowe maszyny nie utracili kompetencji. Miały te czołgi być też w razie wojny użyte raczej do blokowania Kaliningradu, a nie na linii Brześć-Warszawa.

    2. Kogi

      W Polskich T-72 nie dokładano pancerza reaktywnego bo miały za słabe silniki żeby udźwignąć dodatkową masę.

    3. Valdore

      @Extern jakakolwiek sensowna modernziacja wymagałaby wymiany działa, autoloadera i stabilizacji, ot tak na poczatek, a tego nie zrobili nawet w PT-91. Natomiast co do blokowania Kaliningradu, to tam Rosjanie mają T-72B dla których nasze T-72 nei są przeciwnikiem.

  8. Bren2

    Rozumiem, co chcą powiedzieć Ukraińcy i to miło z ich strony. Ale nazywanie Czechów „słowiańskimi braćmi” jest rażącą nieznajomością czeskich realiów. W Czechach termin słowiański jest powszechnie uważany za obelgę.

    1. Lek

      Czesi to naród, który w ogóle mało się obraża, ma duży dystans do siebie i nie słyszałem aby cokolwiek skierowanego do siebie uważali za obelgę. W Pradze stoi w centrum rzeźba na której 2 faceci sikają na mapę Czech, stoi chyba z 10 lat. W końcu kiedyś czescy skini zmówili się żeby ją zniszczyć. Na ogólnokrajowej akcji zjawiło się 29 chętnych do niszczenia, 40 reporterów i 2 policjantów którzy pogrozili palcem skinom i na tym się skończyło.

    2. Bren2

      @Luk To kolejne nieporozumienie dotyczące Czechów i ich kultury. Jeśli Czesi czegoś nienawidzą, to jest to patos. Uważają go za śmiesznego i zacofanego. Mają nawet na to specjalne określenie „fangličkářství”. A poczucie czarnego humoru i autoironia jest częścią ich DNA. Ale jeśli powiesz im, że są Słowianami, albo się obrażą, albo zapukają w czoło. A każdy, kto powie im coś o Słowianach, zostanie uznany za niewykształconego głupca. W czeskim środowisku kulturowym termin słowiański jest synonimem głupoty, niewykształcenia, nieporządku, po prostu wszystkiego na wschód od nich. Czesi są Słowianami tylko ze względu na swój język, kulturowo są najbliżej Bawarczyków, Austriaków i Słoweńców, a genetycznie tylko około 30% Czechów jest pochodzenia słowiańskiego.

    3. Kalrin

      Ale bzdury piszesz. Czesi byli historycznie jednym z największych źródeł wsparcia dla wszelkich ruchów pan słowiańskich. Sama słowiańskość odegrała u nich również większą rolę w kulturze nie u nas. Słowiańskość jest dla nich czymś w pełni żywym. A w Polsce było to ,jest i najpewniej nadal będzie praktycznie martwe. Przeciętny Polak nie ma nawet pojęcia kim są ci cali Słowianie i nie zdaje sobie nawet sprawy że Polacy są do nich zaliczani. A ci którzy wiedzą mają to głęboko w D i się tym nie przejmują. I swoją drogą skąd wziąłeś te 30%? I co z nami i cała historyczną imigracją do nas? ile my mamy procent? 5%?

  9. nyx

    Jak dopłyną wszystkie Abramsy to możemy przekazać też Twarde...

  10. SzybkiBill

    Hmm.. a co ze sprzętem z byłego NRD? Gdzieś czytałem że trzymają tam gdzieś sporo sprzętu i rdzewieje. 🙄😔

    1. Bren2

      Ten sprzęt już nie istnieje lub został sprzedany. Jeden przykład dla wszystkich: W latach 90. Szwecja kupiła około 250 BWP 1 z tego, co Niemcy zostawili po NRD. Zmodernizowali je w Czechach i włączyli do rezerw mobilizacyjnych. Po około 20 latach Szwedzi wycofali je z eksploatacji i sprzedali większość czeskiej firmie Excalibur Army z holdingu CSG. Czesi je naprawili i większość sprzedali Irakowi. To, co pozostało, około 60 sztuk, po rozpoczęciu wojny CSG sprzedało Ukrainie.

  11. youkai20

    A czy Polska może im jeszcze przekazać choć część Twardych? Jakby wtedy wyglądała nasza sytuacja, jeśli chodzi o ilość czołgów na stanie? Wydaje mi się, że mieliśmy w lutym około 1000-1100. Czy to nie byłaby już za duża strata ilościowo? Gdyby Niemcy wywiązywali by się ze swoich zobowiązań, czytaj przekazując nam choć trochę Leopardów w zastępstwie, wszystko wyglądałoby zgoła inaczej. I jeszcze jedno: Nie "nota bene", tylko notabene. Ile razy będę musiał to jeszcze powtórzyć?

    1. Marek L.

      Mnie to ciekawi też tutaj, czy w ramach przekazywania Ukrainie tych swoich T-72, to czy Czesi przekazali im te swoje 27 sztuk bardzo zmodyfikowanych T-72, gdzie tak m.w. 20 lat temu zmodyfikowali je przy pomocy izraelskiej firmy zbrojeniowej Nimda.... Nimda zainstalowała w nich wtedy znacznie lepsze powerpacki (1000-konny diesel Perkinsa, wraz z w pełni automatyczną skrzynią biegów), oraz nową elektronikę i optykę, jak noktowizory, komputery balistyczne i urządzenia celownicze, oraz radiostacje Elbit'u. Akurat TE 27 sztuk czeskich T-72, to, gdyby one tam były, to stanowiłyby one znaczącą "wartość dodaną" dla Armii Ukraińskiej....

    2. Gugluk

      youkai20 . Niestety jeżeli przekażemy PT 91 to rozwalimy sobie 16 Dywizję która broni od strony Królewca. Nawet jeśli by nam USA dało w zamian Abramsy po marines to i tak aby zdobyły te bataliony 4 certifikat gotowości minie rok. Ale w sumie ja jestem za. 232 PT91 za Abrams m1a1 po marines

    3. "Pułkownik" Michał

      Zobaczymy niemieckie Leopardy jak śnieg w lipcu... xD

  12. Cyber Will

    Wczesniej nie mieli innych "bohaterów" walki z Sowietami dla budowania tożsamosci narodowej, ale teraz już mają tysiące bohaterów. Może Pan Bóg czeka na taki gest i może od tego zależy jak długo zajmie walka i wyzwalenie ?? Tak czy owak Rosja będzie grała tą nutą . Polacy z kolei będą pomagać bo patrzą głównie na matki z dziećmi i tysiące dzielnych obrońców a nie na polityków typu ambasador Melnyk tak łatwo łatwo "ogranego" przez niemiecką telewizję.

    1. "Pułkownik" Michał

      Ukraina jest jednym z trzech krajów wywodzących się z Rusi Kijowskiej. W jej historii byli też bohaterzy, których i my moglibyśmy szanować (np. Hetman Sahajdaczny). Pełna zgoda, że obecnie dorobili się prawdziwych bohaterów. To czy Polacy nie będą patrzyć na takich jak Melnyk to nie wiem. Idzie kryzys. I ludzie mogą być skłonni do narzekania. Rosjanie to mogą wykorzystać. Dlatego Ukraińcy muszą się czym prędzej rozliczyć z "Wołynia".

  13. "Pułkownik" Michał

    "Bratnie narody" - kiedyś tak uważałem i chciałbym żebyśmy tak się wzajemnie traktowali. Nie służy temu jednak ciągła gloryfikacja: Bandery, Szuchewycza i OUN-UPA na Ukrainie oraz relatywizowanie zbrodni wołyńskiej (m.in. ostatnio przez ukraińskiego dyplomatę w Niemczech). Tego typu działania i brak rozliczenia (uderzenia się w pierś oraz przeproszenia), daje furtkę rosyjskiej agenturze by drążyła animozje etniczno-historyczne między nami. Im szybciej się pojednamy tym lepiej. Sęk w tym, że teraz piłeczka jest po ukraińskiej stronie. Polacy swoją postawą udowodnili, że są w stanie wybaczyć i pomagać mimo trudnej wspólnej przeszłości. Pytanie czy Ukraińcy są w stanie stanąć w prawdzie i w końcu oczyścić tę bolesną wspólną kartę. Łudzenie się dobrymi relacjami bez przyznania się do win jest myśleniem naiwnym i czysto życzeniowym. Na takie pojednanie nie będzie lepszego momentu niż teraz.

    1. Morfi

      Myślę, że my również powinniśmy uderzyć się w pierś w aspekcie akcji "Wisła". Każdy kraj ma ciemne karty swojej historii i ważne by ich nie wybielać.

    2. slavo

      Piłeczka jest po stronie Ukrainy od bardzo dawna. Polska finansuje Ukrainę od dawna. Czekamy na pozwolenie, ekshumacje i pochówek ofiar. Sprawa odkrycia lwów na Cmentarzu Orląt na tle całej sytuacji trąci kpiną. A jeśli mowa o Czechach od razu wyskakuje sprawa zajęcia Zaolzia, za co sowiecka propaganda kazała nam się wstydzić i wiecznie przepraszać. Zapomina się skąd w Czechach wzięło się te Zaolzie. Cisza jest nad tym, ile zagarnęły i dlaczego Węgry.

    3. Prezes Polski

      A jeśli nie są to co? To znaczy, że mamy im nie pomagać w wojnie z bolszewią? No chyba nie. Rozliczenia historyczne to jedno, a nasza racja stanu to drugie. I mylisz się, to nie jest najlepszy czas na jednanie się. To jest czas wojny z naszym odwiecznym wrogiem, a teraz Ukraińcy przekonali się, że również ich wrogiem. Jeśli Rosja wygra te wojnę, skutki dla nas będą opłakane.

Reklama