Reklama

Siły zbrojne

Ukraina: zdobyczne rakiety termobaryczne użyte przeciwko Rosjanom

Zdobyty TOS-1A
Zdobyty TOS-1A
Autor. Fot. Ukrainian Force Tracker/Twitter

Ukraińscy żołnierze przejęli rosyjską wyrzutnię rakiet zdolną do miotania amunicji termobarycznej i po raz pierwszy użyli jej przeciwko wojskom najeźdźcy – podał w środę dziennik „Times”, cytując rzecznika władz obwodu odeskiego Serhija Bratczuka.

Reklama

Według niego wyrzutnia TOS-1A Sołncepiok, jaką widziano wcześniej w rosyjskich konwojach biorących udział w nieudanym ataku na Kijów, została wykorzystana w walce przeciwko rosyjskim wojskom w pobliżu Iziumu na wschodzie Ukrainy. Ukrainie udało się zdobyć kilka wyrzutni TOS-1A w czasie prowadzonych walk.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

System TOS-1A to samobieżna wyrzutnia pocisków rakietowych kalibru 220 mm, osadzona na zaadaptowanym podwoziu czołgu T-72/90. Nazywany jest także ciężkim miotaczem ognia, zważywszy na rodzaj amunicji jaki używa, a są nim pociski termobaryczne o donośności do około 6 km.

Reklama

Czytaj też

Standardowy zestaw TOS-1 po modyfikacji (TOS-1A) składa się z 24-prowadnicowej wyrzutni pocisków rakietowych (BM-1) i dwóch pojazdów TZM-T z zapasem rakiet do niej. Jego przeznaczeniem jest niszczenie umocnień, siły żywej i lekko opancerzonych oddziałów przeciwnika oraz wspieranie oddziałów piechoty i lekkich pojazdów bojowych. System ten był wielokrotnie używany przez wojska rosyjskie np. w Afganistanie czy podczas II Wojny w Czeczenii.

Został on również użyty przez siły irackie w roku 2014, wykorzystano go do niszczenia pól minowych w trakcie bitwy o Tikrit. Obecnie systemy TOS-1 znajdują się na wyposażeniu armii Kazachstanu, Rosji, Iraku i Azerbejdżanu. Rosjanie posiadają według dostępnych informacji około 50 sztuk tego systemu. Rozwinięciem jest system TOS-2 Tosoczka wykorzystujący podwozie kołowe.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze (6)

  1. Pat

    A gdzie komentarze, oburzenie że Ukraińcy użyli "strasznej broni, która wyniszcza, zabija, wypala, wysysa. To jest broń zakazana". Cytat z gen. Skrzypczaka..

    1. Chyżwar

      Nigdzie. Dla rosyjskich morderców, rabusiów i gwałcicieli niemowlaków nie powinno być żadnej litości.

  2. Piotr Skarga

    Ciekawe ile szt amunicji termobarycznej z polskich firm - kupił MON - od czasu rozpoczęcia przez Rosję w 2014 wojny z Ukrainą? Ciekawe ile w ogóle różnej amunicji bojowej - bo dymnej i oświetlającej to mamy w zapasie pewnie na jakieś 15 lat. Czy od od 2014 dokupił jakieś miny ppanc? Bo np. z dokończeniem Baobaba to MON się nie spieszy "pracując" nad nim od coś 2007?? Czy Moskit ma wsparcie NCBR czy MON, czy też NADAL jest to WYŁĄCZNIE inicjatywa oddolna? Ciekawe jak tam się ma PEGAZ? Musi być strasznym wyzwaniem intelektualnym dla MON - jak granatnik ppanc- skoro udało się zamówić F35, Himarsy, Abramsy a nawet fregaty "rakietowe o zdolnościach klasy Arleigh Burke" a Pegaza jakoś nie???

  3. Rudy

    Kiedy nie ma prawdziwych zwycięstw, trzeba je wymyślić.

    1. Alaris

      Tacy są Rosjanie. Szczycą się tym że po miesiącu niszczą ukraińskie myśliwce, jakby to był jakiś sukces.

    2. Pirat

      A bitwa o Kiev? To co tam było jak nie zwycięstwo?

    3. Chyżwar

      Dlatego cały czas wymyśla je rosyjska propaganda.

  4. Ziuta

    rozumiem, że chociaż rakiety im oddali?

  5. papa lebel

    Ponoć moskiewskie "camo" pali się lepiej niż ukraińskie - po prostu zawiera więcej % sztucznego włókna; czyżby nawet na tym ktoś "ukręcił lody'...?

    1. Ernst Stavro Blofeld

      Sztuczne jest dobre i konieczne ale zależy jakie Nylon jest znakomity ale drogi, poliester jest też mocny ale pięknie się fajczy.

  6. AdSumus

    No teraz to już nie mają 50 sztuk. Raczej około 39....

Reklama