Reklama

Siły zbrojne

Ukraina: Kozak-2 i BTR-4 dla piechoty morskiej. Unifikacja z wojskami lądowymi

Fot. mil.gov.ua
Fot. mil.gov.ua

Ukraińska marynarka wojenna unifikuje uzbrojenie piechoty morskiej ze sprzętem przyjętym na wyposażenie wojsk lądowych. W zakresie pojazdów opancerzonych dotychczasowy miks pojazdów zastąpią pływające transportery opancerzone BTR-4EM w układzie 8x8 oraz pojazdy opancerzone Kozak-2M w układzie 4x4. Dostawy mają być realizowane już w bieżącym roku.

Jak poinformował w rozmowie z kanałem informacyjnym „Briz” dowódca Marynarki Wojennej Ukrainy, kontradmirał Oleksij Neiżpapa, do piechoty morskiej trafiły już pojazdy Kozak-M2 oraz BTR-4EM, które mają zastąpić dotąd wykorzystywane pojazdy podobnej klasy. W przypadku kołowych wozów bojowych BTR-4EM w układzie 8x8 chodzi o zastąpienie eksploatowanych pływających transporterów BTR-80. BTR-4EM to wersja łącząca zaawansowane rozwiązania z ciężkiego BTR-4MW oraz „indonezyjski” wariant morski BTR-4E.

Przy trzyosobowej załodze i 7 żołnierzach desantu, maszyna jest uzbrojona w wieżę bezzałogową BM-3 Szturm z armatą automatyczną ZTM-1 kalibru 30 milimetrów i karabinem maszynowym oraz opcją użycia dodatkowych modułów, w tym podwójnej wyrzutni pocisków Barrier. Ponadto wieża uzbrojona jest również w karabin maszynowy KT lub PKT 7,62 mm oraz automatyczny granatnik KBA-117 30 mm zamontowany po lewej stronie uzbrojenia głównego.

Maszyna zapewnia ochronę na poziomie III wg. STANAG 4569 i różni się od wersji „lądowej” m. in. mocniejszymi pompami zęzowymi i szczelniejszymi drzwiami oraz rampą ale też dodatkowymi pływakami zwiększającymi dzielność na morzu. Dodano również dwa „kominy” po lewej stronie w pobliżu silnika. Dłuższy doprowadza powietrze, a krótszy wieńczy rurę wydechową zapobiegając jej zalaniu podczas poruszania się w wodzie. Jest to o tyle istotne, że ze względu na znaczną masę pojazd w wodzie jest niemal całkowicie zanurzony, a woda niejednokrotnie przelewa się ponad górnym pancerzem.

Niewątpliwymi zaletami wprowadzenia do piechoty morskiej BTR-4EM, poza ich znacznie lepszym uzbrojeniem i opancerzeniem od BTR-80, jest unifikacja z wojskami lądowymi i rozbudowany oraz sprawdzony system obsługi. Pierwsze pojazdy już zostały dostarczone, a do końca roku do Piechoty Morskiej Marynarki Wojennej Ukrainy ma trafić 60 wozów bojowych tego typu.

Prezentacja
Prezentacja "morskiego" BTR-4EM w zakładach Morozowa. Fot. Ukroboronprom

Jak poinformował dowódca marynarki wojennej, do jednego batalionu piechoty morskiej trafiły również znacznie lżejsze, przeznaczone m. in. dla jednostek rozpoznawczych, transportery opancerzone Kozak-2M1. Mają one zastąpić kilka typów terenowych i opancerzonych pojazdów użytkowanych obecnie.

Pojazdy Kozak-2M1 o masie 12 ton w układzie 4x4 z nadwoziem samonośnym dysponują opancerzeniem klasy STANAG 4569 poziomu III, zapewniającym ochronę przed pociskami przeciwpancernymi 7,62x51 NATO, natomiast wzmocniony kadłub chroni przed wybuchem ekwiwalentu 8 kilogramów trotylu. Napęd stanowi silnik o mocy 279 KM. Wozy tego typu zostały oficjalnie przyjęte na uzbrojenie wojsk lądowych w 2019 roku, a wcześniej trafiły do Gwardii Narodowej i służb mundurowych Ukrainy.

Decyzja o wprowadzeniu i szybkich dostawach znacznej liczby pojazdów opancerzonych dla jednostek ukraińskiej piechoty morskiej jest z jednej strony elementem wzmacniania południowej flanki i ogólnie, możliwości operacyjnych marynarki wojennej. Jednocześnie jednak jest to element szerszego programu unifikacji uzbrojenia, wyposażenia oraz systemów serwisowych i eksploatacyjnych wojsk lądowych i piechoty morskiej. Powinno to obniżyć koszty eksploatacji i zwiększyć możliwości operacyjne. Nie bez znaczenia jest też potrzeba wycofania z eksploatacji posowieckich pojazdów BTR-80, które poza słabym uzbrojeniem i mało funkcjonalnym układem ogólnym są po prostu mocno wyeksploatowane, szczególnie ze względu na silne korozyjne działanie wody morskiej. Krajowy BTR-4EM jest pod wieloma względami znacznie lepszym pojazdem.

Reklama
Reklama
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama