Reklama

Siły zbrojne

Technologiczna nowinka czy ryzykowny strzał? Szwajcarzy wybrali artylerię

Moduł artyleryjski AGM posadowiony na podwoziu Piranha HMC jako system RCH 155.
Moduł artyleryjski AGM posadowiony na podwoziu Piranha HMC jako system RCH 155.
Autor. VBS - DDPS/X

Szwajcarski Federalny Departament Obrony, Ochrony Ludności i Sportu ogłosił zwycięzcę postępowania dotyczącego wyboru nowego systemu artylerii samobieżnej dla Wojsk Lądowych. Zastąpi on dotychczas używane armatohaubice M109 KAWEST.

Szwajcarzy długo analizowali wybór następcy swoich armatohaubic M109 KAWEST (obecnie w służbie jest około 130 sztuk), które to postępowanie trwało kilka lat i miało parę etapów. Same testy konstrukcji, które dotarły do ostatniego etapu przetargu (Archer na podwoziu RMMV HX2 oraz RCH 155 osadzone na KTO Boxer oraz wydłużonej Piranii V) trwały 18 miesięcy. Sprawdzane były nie tylko osiągi wspomnianych konstrukcji pod kątem zgodności z wymaganiami szwajcarskiej armii, ale także z tym, co deklarowali producenci.

Oprócz tego badano kwestie prawne oraz ekonomiczne związane z m.in. kosztami życia pojazdów. Następnie analizowane były oferty poszczególnych producentów, z których powstać miał raport wraz z wnioskami z przeprowadzonych testów. W jego wyniku rekomendację otrzymał system RCH 155 w konfiguracji modułu artyleryjskiego AGM posadowionego na podwoziu Piranha HMC. Umowa wykonawcza zostanie podpisana najpewniej w 2025 roku. Tym samym Szwajcarzy zdecydowali się na wybór konstrukcji od KNDS Deutschland, ale ze znacznym udziałem własnego przemysłu zbrojeniowego w postaci General Dynamic European Land Systems odpowiedzialnym za dostarczenie podwozia. Pod tym kątem wybór nowej artylerii jest w pełni zrozumiały, chociaż wiąże się on z wieloma niewiadomymi.

Reklama

Wybrana konstrukcja miała swoją premierę w maju tego roku na paryskiej konferencji Future Artillery, chociaż jest ona tak naprawdę unowocześnioną wersją samobieżnego modułu AGM posadowionego na wydłużonym podwoziu Piranha IV 10x10 znanego już od wielu lat. Mimo to mogą wyniknąć tutaj choroby wieku dziecięcego, na które szansa jest większa z racji na specyficzną konstrukcję całego pojazdu (brak rozkładanych podpór podczas strzelania czy wysoki środek ciężkości. Na jednym z materiałów promocyjnych haubica po każdym wystrzale na pochyleniu lub w trakcie ruchu wpada w duże wibracje, powodujące prawie zarzucaniem całym pojazdem.

Czytaj też

Pytaniem stale pozostaje m.in. wpływ długotrwałego strzelania na elementy podwozia. Jak pokazują działania na Ukrainie, niektóre rozwiązania zastosowane w zachodniej artylerii nie jest dostosowanych do wysokiej intensywności działań, powodując np. szybszą awarię. Tym samym wybór Szwajcarów łączy się z wymiernymi zyskami dla przemysłu, znaczącym zwiększeniem zdolności dla artylerzystów, ale także niewiadomymi natury technicznej. Czas pokaże, czy koncepcja osadzenia uniwersalnego modułu artyleryjskiego na podwoziu kołowego transportera opancerzonego bez dodatkowych podpór to dobre rozwiązanie.

Reklama

RCH 155 to artyleryjski zdalnie sterowany moduł uzbrojenia osadzony na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Boxer lub innym podwoziu. System wieżowy bazuje na wielu rozwiązaniach wypracowanych na potrzeby Panzerhaubitze 2000, z identycznym uzbrojeniem głównym włącznie. Dzięki temu RCH 155 legitymuje się donośnością zbliżoną do gąsienicowego kuzyna. Strzelając standardową amunicją z gazogeneratorem dennym trafi w cel oddalony o ponad 40 km. Korzystając z amunicji specjalnej, np. pocisków M982 Excalibur lub M2005 V-LAP, wartość ta może wynieść nawet ponad 50 km. Moduł wieżowy jest całkowicie zautomatyzowany, a dwuosobowa załoga przebywa w kadłubie pojazdu. Szybkostrzelność teoretyczna wynosi dziewięć strzałów na minutę. Zapas amunicji to 30 pocisków i 144 modułowe ładunki miotające.

Armatohaubica RCH 155 osadzona na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Piranha HMC 10x10.
Armatohaubica RCH 155 osadzona na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Piranha HMC 10x10.
Autor. General Dynamics Land Systems
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. xdx

    Moduł jest testowany od 20;lat , jedynie co zmieniono w RCH to lufa i software które wywodzi się z prób morskich z PZH2000. Sam moduł wywodzi się z programu Donar a nie od pzh2000. Oprócz tego jest obojętne czy się chwieje czy nie - naciśniecie przycisku „ ogień „ system odbiera jako zezwolenie na oddanie strzału - sam strzał system oddaje TYLKO I WYŁĄCZNIE KIEDY WSZYSTKIE PARAMETRY SIĘ ZGADZAJĄ, więc bujanie ruch i inne sprawy nie mają wpływu. Dodatkowo Boxer i pirania pod RCH mają wzmocnione zawieszenie. Obecnie to najszybszy system artyleryjski jaki istnieje, przy 3 strzałach , zajęcie pozycji , strzał i zmiana jest o połowę szybszy od Archera , są gdzieś materiały video porównujące oba.

    1. Jan z Krakowa

      Przecież, nie muszę analizować dynamiki działa, bo z tego co piszesz wynika m. in. że >>bujanie się<< ma wplyw na szybkostrzelność. Na przykład. Koniec pieśni.

    2. LMed

      Opowieści o "bujaniu się" wozu mają poetycki charakter Janie.

  2. Franek Dolas

    To taki Niemiecki bez analoga. Przeczy nawet prawom fizyki. No ale pijarowcy zza Odry i Nysy lobbują ile mogą wypisując bajkowe komentarze.

    1. LMed

      Franek litości, niemiecki z małej litery!

  3. LMed

    Hmmm..., jaki ryzykowny strzał? Sprawdzali sobie ten system grube miesiące Szwajcarzy precyzyjni. Prędzej to przebój rynkowy i nowa artyleryjska jakość. Ale są tacy, którzy nie potrafią siè oswoić z brakiem podpór. No cóż...