Reklama

Siły zbrojne

RAF zestrzelił drona ISIS. Pierwsze zwycięstwo powietrzne od dekad

Autor. RAF

Brytyjskie ministerstwo obrony wystosowało komunikat o zestrzeleniu nad terytorium Syrii drona terrorystów z tzw. Państwa Islamskiego. Do tego celu użyto myśliwców Eurofighter Typhoon i kierowanego pocisku krótkiego zasięgu ASRAAM.

Do zdarzenia doszło 14 grudnia bieżącego roku, podczas trwającej od ponad siedmiu lat międzynarodowej interwencji przeciwko Państwu Islamskiemu, znanej też jako Operacja SHADER. Jak podało brytyjskie ministerstwo obrony, w pobliżu bazy koalicji At Tanf wykryto drona nieprzyjaciela, który miał obrany kurs w kierunku owej instalacji wojskowej. Zadanie neutralizacji zagrożenia zostało wydane patrolującym okolicę pilotom dwóch myśliwców Eurofighter Typhoon FGR4s, którzy wykonywali swoje codzienne zadania, operując z cypryjskiej bazy Akrotiri.

W kierunku bezzałogowca został wystrzelony kierowany pocisk rakietowy klasy powietrze-powietrze ASRAAM (Advanced Short Range Air-to-Air Missile), co zdaniem brytyjskiego RAF-u nie było prostym zadaniem - strącony niewielki poruszający się obiekt był "wymagającym celem". Szczęśliwie pocisk doprowadził do unieszkodliwienia niebezpiecznego BSP i być może ratując bazę wojskową przed możliwością dronowego ataku z powietrza.

Czytaj też

Tak zwane Państwo Islamskie już w przeszłości wykorzystywało różnego rodzaju platformy bezzałogowe do przeprowadzania ataków terrorystycznych. Najpopularniejszą metodą tych działań jest montowanie improwizowanych ładunków wybuchowych na niewielkich, wręcz marketowych dronach (chociaż znane są przypadki używania droższych bezpilotowców, z których na co dzień korzystają operatorzy kamer bądź profesjonaliści na całym świecie). Tak też było w październiku 2016 roku, kiedy jedno z takich urządzeń eksplodowało przed dwoma kurdyjskimi żołnierzami, który dążyli do demontażu bezzałogowca celem dokonania inżynierii wstecznej.

Jest to pierwsze bojowe użycie samolotów Jej Królewskiej Mości przeciw statkowi powietrznemu przeciwnika od czasów pamiętnej wojny o Falklandy (Malwiny), gdy myśliwce Royal Navy typu Sea Harrier w 1982 roku, zniszczyły sumarycznie kilkadziesiąt argentyńskich maszyn. Jeżeli chodzi o podobny wyczyn w "czystych" siłach powietrznych, to musielibyśmy się cofnąć do I wojny izraelsko-arabskiej, a mianowicie do 1949 roku. Wtedy królewskie Spitfire stoczyły podniebną walkę (zakończoną brytyjskim zwycięstwem) z egipskimi Spitfire.

Pociski krótkiego zasięgu AIM-132 ASRAAM produkowane przez MBDA i znajdują się na wyposażeniu trzech państw: Wielkiej Brytanii, Australii oraz Indii. Cechują się maksymalnym zasięgiem wynoszącym 25 kilometrów oraz dużą efektywnością naprowadzania, a także wektorowaniem ciągu silnika, kątem obserwacji głowicy wynoszącym +/- 90 stopni, możliwością wyboru miejsca trafienia śledzonego celu i co ciekawsze - możliwością wyboru celu już po wystrzeleniu pocisku (funkcja LOAL- Lock On After Launch). W samolotach RAFu ASRAAM-y zainstalowane są w myśliwcach STOVL F-35B, Panavia Tornado oraz omawianych Eurofighter Typhoon.

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (3)

  1. ito

    Samolot za sto milionów euro rakietą za sto tysięcy euro zestrzelił drona wartego tysiąc dolarów. Sukces. Ale chyba jednak nie tędy droga.

    1. Valdore

      A ten dron mógł narobic szkód za kilkadziesiat milionów euro wiec skończ wypisywać te bzdury.

    2. ito

      Zamiast się nadymać zacznij myśleć. Jeden dron- fajnie. A 50? Albo więcej? Atak za cenę JEDNEJ rakiety powietrze- powietrze- która armia na świecie to wytrzyma? Amerykańska? Ale drugiego już raczej nie wytrzyma. A trzeciego na pewno nie. Nie tędy droga.

    3. Tani35

      Nie dorabiaj ideologii do idiotyzmu. W Wietnamie pilot Phantoma odpalil Sparrowa do An-2. Zestrzelil go ,po czym dostal nagane sluzbowa za....... ten czyn. Przeciez ten An mogl wiezc prezydenta Wietnamu. Pilot tego Tajfuna wyrzucil do klopa troche forsy i nic wiecej. Dlatrego ja sie nie dziwie premierowi Johnsonowi ze tnie kase na armie. On powinien podleciec do tego drona i go zestrzelic dzialkiem. Chyba ze go nie mial lub bylo niesprawne. Reszta to ideologia lub buractwo.

  2. Tani35

    Eeee ruscy do Izraelskich dronow nad Gruzja strzelali z dzialka pokladowego. Podobnie piloci Su-35s nad Syria. Czyzby RAF nie mial dzialek na Tajfunie? Reszta to dorabianie ideologii.

    1. andys_2

      Co Anglicy robili nad Syrią?

    2. Monkey

      @andys_2: Zwalczali ISIS. A przynajmniej miejmy taka nadzieję.

    3. Valdore

      @Andys zwalczali ISIS i innych terrorystów wspieranych przez Rosję.

  3. andys_2

    Przypomona to skutki oblężenia przez Szwedów Zamoscia.

Reklama