Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

„Specjalny” Wirus, łódź i mobilny skaner. Concept na MSPO

Łódź desantowa Alucoria LPA. Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl
Łódź desantowa Alucoria LPA. Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl

W Kielcach firma Concept pokazuje nowy wariant pojazdu Wirus, który w ubiegłym roku został wyłoniony w przetargu na pojazdy dla wojsk dalekiego rozpoznania. Demonstrowane są też znane pojazdy Dino, a także zupełne nowości – mobilny skaner MSS i łódź desantowa dla wojsk specjalnych.

Po raz pierwszy prezentowana jest łódź desantowa ALUCORIA LPA 2.3x6. Ta w zasadzie aluminiowa, pokryta powłoką ochronną Line-X konstrukcja z dnem w kształcie trzech liter V (typu „cathedral” – dwie skrajne V są strome, a środkowa   szersza). To sprawia, że zachowuje ona zalety łodzi płaskodennych (może poruszać się na wodzie o głębokości nawet 40 cm) i zarazem tych z dnem w kształcie pojedynczej litery V (jest stabilna na wodzie i łatwiejsza w sterowaniu). Takie dno pozwala również na zatrzymanie łodzi z prędkości maksymalnych (po wyjściu ze ślizgu) do zera na odcinku kilku metrów. 

Łódź jest przeznaczona do operowania na rzekach, jeziorach i innych płytkich akwenach. Zamontowane pomosty desantowe ułatwiają załadunek i rozładunek ludzi czy sprzętu (jak np. quada). Sama konstrukcja posiada piankę szkutniczą pomiędzy warstwami blach ze stopów aluminium. Umożliwia zamontowanie przy burtach ceramiczno-kompozytowych osłon balistycznych.

Na łodzi zamontowano ramę przeznaczoną do montażu oświetlenia, niewielkiego radiolokatora lub anten systemu łączności oraz podstawy dla km i wkm, czy niewielkie zadaszenie nad kokpitem.

ALUCORIA LPA 2.3x6 zabiera do 10 osób, ma wymiary – długość 6500 mm, szerokość – 2300 mm i ładowność do 1000 kg. Przystosowano ją do użycia napędu w postaci silnika o mocy do 150 KM. Łódź jest przeznaczona przede wszystkim dla Wojsk Specjalnych, ale może być również używana przez Straż Graniczną czy Straż Pożarną i Policję.

image
Tył łodzi desantowej Alucoria LPA. Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl 

Z kolei MSS to osadzony na bazie samochodu dostawczego MB Sprinter skaner mobilny. Jest to rozwiązanie integrujące szeroki pakiet urządzeń i metod skanowania (zintegrowane przez firmę Hartmann) oraz identyfikacji osób (m.in. na podstawie rozpoznania twarzy). Wóz może być wpięty do istniejącej w UE bazy danych co oznacza, że przechodzące przez proces skanowania osoby będą od razu zidentyfikowane i odwrotnie - ich dane znajdą się w tej bazie. W MSS odbywa się również kontrola bagażu – skanowanie jego zawartości i np. wykrywanie materiałów wybuchowych czy narkotyków. Pojazd wyposażono również w system klimatyzacji i odrębne źródło zasilania. 

image
Mercedes G. Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl

Wirus SOF (czyli dla Special Operation Forces – Wojsk Specjalnych) to niejako rozwinięcie koncepcji znanego już Wirusa. Przypomnijmy, że w ubiegłym roku MON podpisał z konsorcjum PHO i Conceptu kontrakt na dostawę 118 pojazdów Żmija, bazujących na zmodyfikowanej konstrukcji Wirusa i przeznaczonych dla jednostek dalekiego rozpoznania. Natomiast prezentowanego w Kielcach Wirusa SOF napędza turbodoładowany silnik wysokoprężny o pojemności 2400 cm3 i mocy maksymalnej 180 KM (przy momencie obrotowym 430 Nm), sprzęgnięty z automatyczną skrzynią biegów. Zastosowano w nim napęd 4x4 z centralnym mechanizmem różnicowym, trzema blokadami i reduktorem oraz hamulce tarczowe dla osi przedniej i bębnowe dla tylnej, układ ABS i opony AT 315/70R17.

image
Pojazd Wirus SOF. Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl

Zawieszenie z przodu jest niezależne z podwójnymi wahaczami, sprężynami śrubowymi, amortyzatorami i stabilizatorem. Zawieszenie tylne opracowano natomiast w postaci sztywnej osi, podwójnych wahaczy, sprężyn śrubowych, amortyzatorów, drążka Panharda i stabilizatorów. 

Pojazd ma długość 5000 mm, szerokość i wysokość 2050 mm i rozstaw osi 3000 mm. Prześwit wynosi 240 mm, kąt natarcia 400, zejścia 350 i ramowy 300. DMC to 3000 kg z ładownością dla wersji bazowej do 1000 kg. Nadwozie 4-osobowe o konstrukcji rurowej ze stali o wysokiej wytrzymałości, którego elementy wykonano z materiałów kompozytowych. Sama podłoga została opancerzona zachowując odporność przeciwminową I wg STANAG 4569 Annex B. 

Platforma ładunkowa umożliwia przewóz zasobnika towarowego CDS A-22, a wóz wyposażono dodatkowo w wyciągarkę, kosze na sprzęt i wyposażenie, mocowanie dla lekkiego uzbrojenia czy sprzętu łączności. Do wozu podczepiono przyczepkę specjalną dostosowaną do transportu za pomocą lądowych, morskich jak i głównie  lotniczych środków przenoszenia. W tym ostatnim przypadku również z możliwością transportu na platformie desantowej PDS typu V w celu desantowania z powietrza, a także na pokładzie lub zawiesiu zewnętrznym pod śmigłowcem. 

Przyczepka została wyposażona w urządzenie pociągowo-sprzęgowe umożliwiające holowanie kolejnej przyczepy z wyposażeniem lub sprzętu artyleryjskiego i ma ładowność ponad 800 kg.

image
Dino 319, wersja bez opancerzenia LTMPV. Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl

Na MSPO nie zabrakło znanych pojazdów w układzie 4x4 DINO obu wersji – zmodyfikowanej, opancerzonej LTMPAV DINO 519 i bez opancerzenia LTMPV DINO 319. Przeszły już testy na specjalistycznym torze Mercedes Benz, gdzie m.in. sprawdzano ich zawieszenie i poprawność funkcjonowania zastosowanego napędu. Obok nich zaprezentowano klasycznego Mercedesa Klasy G 300.

image
Dino 519. Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl

Concept jest też znany z produkcji ramp szturmowych, zmilitaryzowanych wersji quadów czy pojazdów 4x4 dostarczanych dla Wojsk Specjalnych, Żandarmerii Wojskowej czy WOT. Odbiorcami jego produktów są nie tylko formacje krajowe, ale i te pochodzące z Czech, Niemiec czy Jordanii. 

Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. Marek

    @Dark Taka ściema, że cywilną Wirusa SOF pewnie sam do bym chętnie sobie kupił do rozbijania się po różnych dziwnych bezdrożach.

  2. Kubarm

    Slabe te pojazdy. Lepiej juz kupic Mercedesy bezposrednio od producenta

  3. Harry 2

    Wersja Wirusa zamówionego przez wojsko jest bez drzwi. Ta wersja już je posiada i taką wersję na nasze warunki klimatyczne powinno wojsko zamawiać.

  4. Dark

    Myślę że powinni zacząć od rowera szturmowego ... jakość tego wszystkiego pachnie ściemą.

  5. ngf

    MB sprinter to dostawczak a ten na zdjęciu to G klasa

  6. Wesołek

    4x Spike na Wirusa!!!

  7. adrian

    fajnie ale to wszystko to mercedes jest polska aby nadbudowa a jak by miało być to kupione będzie slono kosztowac bo trzeba zrobić najpierw fabryke

  8. Rzyt

    Pisałem używane g klasy zamówić. Wirus to samochód dla dalekiego zwiadu.czyli 50 wystarczy dla wszystkich co mają zwiad czynić. Dino kupić 200. 30 ze gromem. 30 ze panzerfaustem 4 lub czymś podobnym. 30 z granatnikiem.30 40mm .30 z dzialkiem 30 mm. 30 z gatlingiem. 10 do walki elektronicznej 20 z dronami wojennym i 30 ewakuacji medycznej. I co i mamy coś co desant może zatrzymać powietrzny

  9. mar

    Pomaistrowali przy przedniej atrapie i masce na niekorzyść wg mnie poprzednia wersja była lepsza bardziej agresywna