Reklama

Grupa studyjna SG-193 powstała jako kolejna w ramach Grupy Doradczej NATO do spraw Przemysłu (NIAG - NATO Industrial Advisory Group). Jej zadaniem jest znalezienie przemysłowych odpowiedzi na wymagania stawiane przez wojsko.

"Lądowanie w warunkach obniżonej widzialności – gdy wirnik śmigłowca wzbija kurz lub śnieg - to jeden z najpoważniejszych problemów. Wskutek katastrof, wypadków i uszkodzeń śmigłowców państwa NATO tracą co roku łącznie 1,5 mld dolarów" – powiedział PAP dyrektor Biura Platform Lotniczych PGZ Piotr Rutkowski, który reprezentuje Polskę w NIAG.

"Producenci zaczęli opracowywać systemy ułatwiające lądowanie w tych warunkach (Degraded Visual Environment). Zadaniem NIAG jest opracowanie norm certyfikujących te urządzenia" – dodał.

Zaznaczył, że jest to jeden z najdłuższych projektów, ruszył w roku 2014. Jesienią tego roku w planie są próby w warunkach pustyni w USA, a w przyszłym w Szwajcarii – w śniegu. W pracach uczestniczą przedstawiciele wszystkich największych koncernów zbrojeniowych. "Cieszymy się, że PGZ jest ważnym członkiem tej grupy i że mogliśmy być gospodarzami spotkania grupy studyjnej" – podkreślił Rutkowski.

193. grupa studyjna NIAG została powołana w 2014 roku, aby certyfikować nowe wyposażenie zwiększające bezpieczeństwo wykonywania lotów na śmigłowcach w warunkach ograniczonej widzialności. W pracach Grupy uczestniczą przedstawiciele NATO oraz największych koncernów zbrojeniowych świata z kilkunastu krajów.

Do tej pory narady SG-193 odbywały się m.in. w Brukseli, Paryżu, Londynie i Nowym Jorku. Tym razem po raz pierwszy grupa zebrała się w Warszawie.

Sama NIAG została utworzona w 1968 r. jako organ opiniujący i doradczy. Należą do niej przedstawiciele przemysłu zbrojeniowego państw członkowskich NATO. Grupa działa w ramach Konferencji Krajowych Dyrektorów do spraw Uzbrojenia NATO (CNAD - Conference of National Armaments Directors).

Jest forum wymiany poglądów na temat przemysłowych, technicznych, ekonomicznych, zarządczych i innych aspektów badań, rozwoju technologicznego i produkcji uzbrojenia. Doradza CNAD w kwestiach współpracy government-to-industry i industry-to-industry w ramach sojuszu.

Ułatwia firmom zbrojeniowym nawiązywanie międzynarodowej współpracy, aby szybciej i skuteczniej reagowały one na potrzeby NATO związane ze sprzętem wojskowym.

Polska Grupa Zbrojeniowa, jeden z największych koncernów obronnych w Europie, skupia ponad 30 spółek branż zbrojeniowej, stoczniowej i nowych technologii, jej roczne przychody sięgają około 5 mld zł. 

PAP - mini

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. mrożnyDziad

    I ciekawe co ten wielki europejski koncern PGZ z takimi przychodami sprzedaje za granicę oraz w kraju, skoro czołgów polskich nie ma, wozy są fińskie na licencji, śmigłowce poradzieckie i nadal brak francuskich, Ślązak nadal nie pływa, a okręty podwodne będą zza granicy. Obrony powietrznej nie wspominając, czy systemów rakietowych, itp.

  2. anakonda

    warto przeczytac odnosnie naszego przetargu na smiglowce wielozadaniowe http://www.mpolska24.pl/post/8677/jak-kupujemy-najdrozsze-smiglowce-swiata-liczby-i-fakty-cz-1 .Caracale powinnismu zakupic w liczbie 6 szt dla MW i ratownictwa morskiego i ani sztuki wiecej

    1. Jonasz

      Tekst zdezaktualizowany - dziś wiemy już więcej nt. ofert i przetargu. Nie wygląda to tak jednoznacznie.

    2. JJJ

      Czytając dalej s70i i AW 149 są tym bardziej nie dla Nas, autor dość dosadnie napisał że Augusta chciała nas wydoić i przetestować na Nas swój produkt, a UH -60 m niestety wymaga zgody Kongresu i zero offsetu.

    3. jan karski

      Pełna zgoda popiram