Decyzja o mianowaniu gen. Rajmunda Andrzejczaka na drugą kadencję jako szefa Sztabu Generalnego WP wiąże się z transformacją NATO i reformą polskiej armii; prezydent chce, aby gen. Andrzejczak kontynuował te zmiany – powiedział PAP szef BBN Paweł Soloch.
W piątek Andrzej Duda ogłosił nominację Andrzejczaka na kolejną trzyletnią kadencję na stanowisku szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. "Na tę decyzję złożyło się kilka czynników, przede wszystkim trwająca reforma sił zbrojnych, w tym reforma systemu kierowania i dowodzenia, która powinna zostać dokończona. Generał Andrzejczak wprowadzał w życie pierwszy etap tej reformy i będzie odpowiedzialny za przygotowywanie dalszych propozycji i rozwiązań" – powiedział Soloch.
Czytaj też: Nadchodzi czas NATO 360 stopni [KOMENTARZ]
Wskazał także na nowe zadania w NATO, wiążące się z kierunkowymi decyzjami ostatniego szczytu. "W ramach nowej koncepcji strategicznej NATO położymy nacisk na obronę kolektywną i wzmocnienie Sojuszu także w wymiarze wojskowym. Wszystko wskazuje na to, że będą to dość istotne zmiany, które mają zmienić m.in. system koordynacji i dowodzenia siłami w odpowiedzi na nowe wyzwania. Dotychczasowe działania gen. Andrzejczaka wpisują się w te zmiany" – zaznaczył szef BBN.
To oficer, jak na generała wciąż młody, rozwojowy – i wolą prezydenta jest, by gen. Andrzejczak, wraz z współpracującymi z nim oficerami, dokończył zmiany, które zaczął.
Jak dodał, przy ocenie służby Andrzejczaka zostały wzięte pod uwagę "przygotowywane i realizowane przez szefa Sztabu ćwiczenia wojskowe, takie jak Dragon-21, prace nad wieloma dokumentami strategicznymi, z których wiele ma charakter niejawny, współpraca z sojusznikami, czy odprawy kierowniczej kadry MON oraz sił zbrojnych, podczas których szef SGWP, jako pierwszy żołnierz podlegał ocenie".
Decyzja dojrzewała w ciągu ostatniego półrocza. Pewne działania związane z oceną kandydatury spowolniła pandemia, wymiar ćwiczeń, także sojuszniczych, został ograniczony. Prezydent przyglądał się nie tylko gen. Andrzejczakowi, ale całej kadrze dowódczej.
Gen. Andrzejczak objął stanowisko w 2018 r., jego kadencja upływa w lipcu. Wcześniej dowodził m.in. 12. Szczecińską Dywizją Zmechanizowaną i 17. Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną. Dowodził dwiema zmianami w Afganistanie, służył w Iraku.
Pierwszy generalski stopień otrzymał w 2011 r. Za jego kadencji jako szefa SGWP weszły w życie zmiany systemu kierowania i dowodzenia (tzw. mały SKiD), odchodzące od reformy wprowadzonej w 2014 r. Sztab Generalny WP stał się w grudniu 2018 ponownie ośrodkiem dowodzenia siłami zbrojnymi – z wyłączeniem WOT do czasu osiągnięcia przez nie pełnej gotowości - a jego szef został nazwany "pierwszym żołnierzem"; jest także przewidziany na stanowisko naczelnego dowódcy na czas wojny. Szefowi Sztabu Generalnego podlegają dowódca generalny i dowódca operacyjny rodzajów sił zbrojnych oraz szef Inspektoratu Wsparcia.
"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie