Reklama
  • Wiadomości

Gripen czy F-16? Słowacy przesuwają decyzje

Słowacy poczekają chwilę dłużej na informacje, jakie myśliwce zastąpią flotę maszyn MiG-29. Władze kraju podjęły decyzję o przesunięciu terminu wyboru następcy rosyjskich samolotów. O kontrakt walczą obecnie amerykańskie F-16V oraz szwedzkie Gripeny.

Fot. Norweskie Siły Zbrojne
Fot. Norweskie Siły Zbrojne

Przesunięcie terminu ma dać władzom czas na ponowne przejrzenie ofert i podjęcie pewnej decyzji. Jak zaznaczył 20 czerwca br. premier kraju Peter Pellegrini, nie chce on mieć żadnych wątpliwości, gdyż jest to ważny kontrakt "warty miliardy euro".

Ocenie rządu podlegać mają materiały złożone przez słowacki resort obrony. Ministerstwo ma czas do 29 czerwca na przedłożenie władzom analizy dwóch rozważanych opcji, czyli amerykańskiej i szwedzkiej.

Zgodnie z dokumentami przekazanymi w ramach procedury FMS, na Słowację trafić może do 14 maszyn F-16V Block 70 lub 72. Maksymalna szacowana wartość tego kontraktu może wynieść 2,91 miliarda USD wraz z uzbrojeniem. Przeznaczone dla Słowacji F-16 mają reprezentować typową NATO-wską konfigurację, wyposażoną w m.in. modułowy komputer misji oraz terminal Link-16 (MIDS-JTRS).

Jak pisał Defence24.pl na początku br., za wyborem szwedzkiej oferty może przemawiać fakt, że Gripeny posiada już lotnictwo Republiki Czeskiej, z którą Słowacja zawarła umowę o wspólnej ochronie przestrzeni powietrznej w zakresie zagrożeń związanych z terroryzmem i działaniami natury niemilitarnej. Według informacji pozyskanych przez Defence24.pl Słowakom zaoferowano starszą wersję tego myśliwca JAS-39C/D. 

Na wyposażeniu lotnictwa Słowacji znajduje się obecnie 12 maszyn MiG-29 (dziesięć jednomiejscowych MiG-29AS i dwa dwumiejscowe MiGi-29UBS), których konserwacją zajmują się Rosjanie. Kontrakt między Słowacją a Rosją dotyczący obsługi myśliwców pochłania od 25 do nawet 80 mln USD rocznie. Zakłada on, że rosyjscy technicy pełnią dyżur w słowackiej bazie Sliač koło Bańskiej Bystrzycy. Co więcej, zostaną tam oni po podpisaniu umowy na nowe myśliwce, aż do czasu ich dostarczenia. Nie wiadomo jednak ile kosztować będą Słowaków nowe myśliwce, ani ile wynosić będzie koszt ich eksploatacji - informacje te nadal mają status niejawnych. 

Według słowackich ekspertów, komentujących decyzję władz dla agencji Reutera, dostawy Gripena zajmą od 18 do 24 miesięcy, natomiast F-16 "najprawdopodobniej" znalazłyby się w kraju dopiero w 2023 roku. Jak zaznaczał Jaroslav Ned, niezależnie od tego, na którą opcję zdecydują się władze, obie stanowią duży krok do przodu dla Słowacji. Podkreślił również, że w kraju nie doszło do publicznej debaty dotyczącej pozyskania maszyn, więc nie wiadomo, czy obywatele kraju woleliby "droższe, ale bardziej zaawansowane" F-16 czy może bardziej przystępne cenowo Gripeny - powiedział dziennikarzom Reutera Ned. 

Nowe zakupy są możliwe dzięki planowanemu zwiększeniu budżetu słowackiego MON. Do 2030 roku Bratysława ma alokować do tego resortu ok. 6,5 mld euro. Wydatki mają wzrosnąć z 1,1 proc. PKB w 2017 roku do 1,6 proc. w 2020 roku i docelowo do zakładanego przez NATO poziomu 2 proc. w 2024 roku. 

WIDEO: Ile czołgów zostało Rosji? | Putin bez nowego lotnictwa | Defence24Week #133
Reklama
Reklama