Reklama
  • Wiadomości

Rosja: Trzy ofiary śmiertelne katastrofy śmigłowca Mi-8

Rosyjskie śmigłowiec wojskowy Mi-8 rozbił się na północny zachód od Moskwy. W katastrofie zginęła trzyosobowa załoga maszyny. Według wstępnych informacji przyczyną tragedii były problemy techniczne. Ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że odnaleziono czarne skrzynki. Na miejscu okoliczności zdarzenia bada komisja.

Fot. mil.ru
Fot. mil.ru

Tragiczne zdarzenie miało miejsce 19 maja 2020 roku około godziny 20:00 czasu moskiewskiego. Śmigłowiec rozbił się około 20 km od miasta Klin, znajdującego się pomiędzy Moskwą i Twerem. Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że w wyniku „twardego lądowania” zginęła cała trzyosobowa załoga. Na miejscu udało się już odnaleźć dwie „czarne skrzynki”: rejestrator parametrów lotu i rejestrator dźwięku. Zgodnie z oficjalnym komunikatem maszyna odbywała lot szkolny bez amunicji a przyczyną katastrofy mogła być awaria techniczna.

Świadkowie, których relacje pojawiły się w rosyjskich mediach społecznościowych twierdzą, że maszyna przez dłuższy czas krążyła na małej wysokości w pobliżu wsi Zacharowa, wykonując „różne figury akrobatyczne i skręty”. W pewnym momencie śmigłowiec spadł a na miejscu pojawił się czarny dym. Okoliczni mieszkańcy próbowali pomóc załodze, ale nie mogli zbliżyć się do płonącej maszyny.

Zgodnie z uzyskanymi przez redakcję informacjami, śmigłowiec Mi-8 który uległ katastrofie należał do 344. Centrum Szkolenia Bojowego i Przekwalifikowania Personelu Lotniczego w Torżok. Baza ta znajduję się w pobliżu Tweru. Maszyna prawdopodobnie leciała na lotnisko Klin-5, które było kiedyś bazą 78. Samodzielnej Eksadry Transportowej a obecnie wchodzi organizacyjne w skład 344. Centrum Szkolenia Bojowego i Przekwalifikowania Personelu Lotniczego, którego zadaniem jest kształcenie załóg m. in. na nowych typach śmigłowców.

Z niepotrwierdzonych informacji wynika, że załoga śmigłowca Mi-8 była złożona z młodych lotników, którzy ukończyli uczelnie wojskowe w latach 2017-2019. Podczas lotu mieli oni informować o problemach technicznych maszyny. Wojskowa prokuratura wszczęła w sprawie katastrofy postępowanie na podstawie art. 351 Kodeksu karnego (naruszenie zasad lotu samolotów wojskowych, w wyniku czego osoba poniosła śmierć w wyniku zaniedbania).

Okoliczności zdarzenia (manewry na małej wysokości i „twarde lądowanie” zakończone śmiercią załogi) są bardzo podobne do katastrofy Mi-35M na Krymie 8 maja 2020 roku. Może to wskazywać na jakiegoś rodzaju wspólne problemy w obszarze układu napędowego rosyjskich śmigłowców.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama