Reklama

Siły zbrojne

"Silne, międzynarodowe zgrupowania batalionowe". DGRSZ podsumowuje Anakondę

Fot. DG RSZ
Fot. DG RSZ

Dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych RP, dr gen. broni Mirosław Różański, podczas kwartalnej odprawy rozliczeniowo-zadaniowej podsumował zakończone 27 czerwca międzynarodowe ćwiczenia wojskowe pk. Anakonda-16. W czasie swojego wystąpienia przedstawił dekalog wniosków dotyczących ćwiczeń.

Jak informuje ppłk Marek Pietrzak gen. Różański podczas wtorkowej odprawy rozliczeniowo-zadaniowej wymienił kilka punktów, obrazujących ideę zmian jakich należy dokonać przygotowując kolejne ćwiczenia. Po pierwsze, uważa on, że ćwiczenia na mapach, wspomagane komputerowo w centrach symulacji czy dowódczo-sztabowe, powinny być prowadzone oddzielnie od ćwiczeń z wojskami. Po drugie, że należy dążyć do standaryzacji procedur strzelań i instrukcji poligonowych w wymiarze międzynarodowym.

Po trzecie, priorytetem podczas planowania ćwiczeń powinno być tworzenie silnych ugrupowań szkoleniowych na szczeblu batalionu w wymiarze międzynarodowym. Przy czym muszą być one wsparte i zabezpieczone wszystkimi elementami jakie dowódca batalionu może otrzymać na polu walki. Generał Różański podkreślił, że będzie to doskonała lekcja wyobraźni taktycznej dla dowódców, którzy dzięki temu poczują czym jest batalion, a w przyszłości zapewnią doświadczone kadry na szczebel operacyjny.

Czytaj także: Niemcy o Anakondzie: "Prowokacja" czy "Uzasadniona reakcja"?

Ważnym aspektem działalności są spotkania w wymiarze krajowym i międzynarodowym. – „Dyskutujmy i rozwiązujmy problemy, niech sposobnością do tego będą liczne święta, których formułę należy przemyśleć na nowo, tak aby stały się one forum ekspertów, którzy w sposób merytoryczny dyskutują o problemach i wymieniają doświadczenia” – powiedział gen. Różański.

Ponadto Dowódca Generalny SZ RP uważa, że należy jeszcze mocniej otworzyć się na społeczności lokalne, dlatego też przy okazji przegrupowań i ćwiczeń dowódca polecił organizowanie spotkań z lokalną społecznością. Różański podkreślił także, że w ćwiczeniach na szczeblu taktycznym należy wyodrębnić etap zadań ogniowych, działań taktycznych oraz dzień dla gości, który powinien być klasycznym pokazem siły i możliwości tego czym jest wojsko. Jak uważa, ważnym elementem każdego ćwiczenia musi być również wspólny, jednolity i koordynowany na bieżąco przekaz dla odbiorców zewnętrznych.

Jestem przekonany, że nasza przyszłość to działania połączone realizowane w układzie sojuszniczym lub koalicyjnym, żeby to osiągnąć trzeba posiadać własne przymioty i zdolności, musimy być sami silni, sprawni i zorganizowani” – powiedział dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. broni dr Mirosław Różański podsumowując ostatni kwartał oraz stawiając zadania na kolejny okres.

Czytaj także: Macierewicz na zakończeniu Anakonda 16: "Rozpoczynamy sojuszniczą obecność na terenie Polski"

W odprawie wzięli udział również dowódcy dywizji, skrzydeł i flotylli oraz dowódcy poszczególnych kierunków (poligonów), którzy zaprezentowali swoje wnioski z udziału w ćwiczeniu w zakresie koherentności proceduralnej sprzętowej oraz ogólne.

 

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. r44

    międzynarodowe zgrupowanie batalionowe w czasie konfliktu o dużej intensywności? a co z logistyką ?

  2. mnsg

    Ugrupowanie batalionowe nigdy nie będzie silne, batalion to tylko pododdział, mniejszy od pułku. Dyskutujemy o taktyce pododdziałów a na poziomie strategicznym operuje się dywizjami i korpusami armijnymi. Widać z tego jak dalece wojsko zeszło na psy i bawimy się w wojnę jak podchorążowie drugiego rocznika.

Reklama