Reklama
  • Wiadomości

Rosyjskie okręty i samoloty łamią prawo?

W czasie Gdyńskiego Forum Bezpieczeństwa, które odbyło się w Akademii Marynarki Wojennej 11 grudnia br. przeanalizowano m.in. skutki prawne wlatywania rosyjskich samolotów w przestrzeń powietrzną innych państw oraz wpływania okrętów sił morskich Rosji na obce wody terytorialne.

Rosyjskie okręty podwodne mogą bez problemy przepływać przez obce wody terytorialne pod warunkiem , że płyną na powierzchni i z podniesioną banderą – fot. structure.mil.ru
Rosyjskie okręty podwodne mogą bez problemy przepływać przez obce wody terytorialne pod warunkiem , że płyną na powierzchni i z podniesioną banderą – fot. structure.mil.ru

Jak się okazuje prawo morskie jest o wiele mniej restrykcyjne niż prawo dotyczące przestrzeni powietrznej. Okręty mogą bowiem bez przeszkód przepływać po wodach terytorialnych (tzw. nieszkodliwy przepływ) mając prawo drogi i nie muszą się: ani nikogo o to pytać, ani uzyskiwać wcześniejszych zgód. Musi to być jednak nieprzerwana i szybka żegluga. Jedynym miejscem, gdzie konieczne jest uzyskanie zgody i gdzie można odmówić wejścia obcym jednostkom pływającym są bliskie rejony portów.

Podobna sytuacja jest w przypadku okrętów podwodnych z tym jedynie zastrzeżeniem, że muszą one płynąć na powierzchni i z podniesioną banderą. Pojawienie się więc obcego peryskopu na wodach terytorialnych koło wybrzeży Szkocji, czy pobyt zanurzonego okrętu podwodnego na wodach szwedzkich były wyraźnym złamaniem prawa.

Zupełnie inaczej jest w przestrzeni powietrznej, która jest „nieprzenikliwa”, podobnie jak ląd. Przelot w przestrzeni powietrznej obcego państwa wymaga więc uzyskania wcześniejszej zgody i zgłoszenia. W przeciwnym wypadku może on wywołać reakcję np. ze strony lotnictwa wojskowego.

Samoloty mogą latać w obcej przestrzeni powietrznej nad wodami terytorialnymi tylko w przypadku cieśnin morskich, na których odbywa się ruch międzynarodowy. Skorzystali z tego np. Amerykanie podczas ataku lotniczego na Libię w 1986 r. Kiedy Hiszpania i Francja odmówiły im zgód na przelot, wysyłali swoje samoloty z Wielkiej Brytanii przez Cieśninę Gibraltarską nie naruszając tym samym prawa ani Hiszpanii, ani Maroka.

Zobacz również

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama