Reklama
  • Wiadomości

Rosyjski niszczyciel czołgów będzie strzelał na Morzu Czarnym

Rosyjski pływający niszczyciel czołgów, klasyfikowany również jako lekki pływający czołg 2S25 Sprut-SDM1 przechodzi w kolejną fazę żmudnych i trwających od dłuższego czasu testów państwowych. Po udanym sprawdzianie z samego pływania przed czołgiem nadejdzie kolejny polegający na wykorzystaniu swojego potencjału bojowego przeciwko niewielkim celom nawodnym.

Fot. Rosoboronexport
Fot. Rosoboronexport

Jak podało rosyjskie państwowe przedsiębiorstwo Rostec, ich lekki pływający niszczyciel czołgów Sprut-SDM1 w ramach trwających do 2022 roku testów państwowych niebawem rozpocznie sprawdzian polegający na strzelaniu do celów pociskami przeciwpancernymi 9K119 Refleks kalibru 125 mm w warunkach morskich. Przeprowadzono już pierwszy etap, który zakładał samo przemieszczanie się na wodach Morza Czarnego, jak zauważył koncern, przebiegł on nadzwyczaj pomyślnie. Lekki czołg pływający musi pokonać 8 000 kilometrów bez większych awarii, by Rosjanie mogliby zacząć mówić o sukcesie.

Jednocześnie Rostec dodał, że jesienią rozpoczną się tzw. testy klimatyczne mające na celu sprawdzenie czołgu w niskich temperaturach, gdzie mechanizmy z obecnej ewaluacji zostaną powtórzone, tj. sprawdzenie samej jednostki napędowej, armaty oraz dwóch KM PKTM kal. 7,62 mm.

Sprut-SDM1 wcale nie jest gorszy pod względem siły ognia od czołgów takich jak T-80 czy T-90, a jego mobilność na lądzie i wodzie jest na poziomie podobnym do BMD-4M. Czołg jest zdolny do wykonywania złożonych zadań, a w szczególności prowadzenia rozpoznania, działań rajdowych lub w ramach sił wysuniętych, manewrów obronnych. (...) Głównym operatorem, mają być wojska powietrznodesantowe, ale jestem pewien, że zainteresuje również zagranicznych klientów. Przede wszystkim koncentrujemy się na rynkach Indii, Azji i Bliskiego Wschodu.

Biekchan Ozdojew, dyrektor przemysłowy ds. broni, amunicji i chemii specjalnej Rostec
Reklama
Reklama

Sprut-SDM1 jest modernizacją swojego poprzednika 2S25 Sprut-SD, będącego również lekkim pływającym niszczycielem czołgów. Pojazd bazuje na zmodernizowanym podwoziu bojowego wozu desantu BMD-4M, zunifikowanym z BMP-3. Jego uzbrojenie stanowi gładkolufowa armata 2A75 kal. 125 mm o zasięgu rażenia do 5 kilometrów, z możliwością użycia lufowych przeciwpancernych pocisków kierowanych 9K119 Refleks.

Jego dodatkowym uzbrojeniem są dwa czołgowe karabiny maszynowe PKTM kal. 7,62 mm, przy czym jeden z nich znajduje się w zdalnie sterowanym module uzbrojenia, a drugi jest sprzężony z armatą. Nowy pojazd został wyposażony w nowy, cyfrowy system sterowania ogniem. Zasięg lekkiego pływającego niszczyciela czołgów wynosi do 500 kilometrów.

WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama